Przychodzi policjant do ksiegarni.Sprzedawczyni pyta:-Czym moge sluzyc?-Chcialem ksiazke.-A jaka literature pan woli lekka czy literature ciezka?-Wszystko mi jedno jestem radiowozem! |
30.05.2011 19:42:16, Konto usunięte |
Policjant zatrzymuje auto prowadzone przez staruszkę. - Przekroczyła pani sześćdziesiątkę! - Ależ skąd. To ten kapelusz tak mnie postarza. |
28.03.2011 11:26:27, Ewelka |
Przychodzi policjant do sklepu papierniczego. - Poproszę długopis. - Jaki? - Nooo... Taki do wypisywania mandatów! |
28.03.2011 11:26:09, Ewelka |
W zaspie śnieżnej leży pijak. Podchodzi do niego policjant i mówi: - Wstawaj koleś, bo zamarzniesz! - Coś ty! Po Borygo? |
28.03.2011 11:25:42, Ewelka |
Żona wysłała męża-policjanta do sklepu po cytryny. Po godzinie policjant wraca do domu z pustą
siatką. - Nie było cytryn? - Były. Kupiłem pół kilo i w drodze powrotnej chciałem sprawdzić, czy są dobre. Bo sprzedawczyni tak dziwnie na mnie patrzyła, jakby te cytryny były stare i zepsute. No więc jedną spróbowałem i okazała się kwaśna. Sprawdziłem po kolei cytryny i wszystkie okazały się kwaśne! Więc co miałem robić? Wyrzuciłem je do śmietnika, wróciłem się do sklepu i powiedziałem ekspedientce, co o niej myślę! |
28.03.2011 11:25:18, Ewelka |
Na dworcu centralnym w Warszawie punki biją się ze skinami. Zajście obserwuje tłum gapiów i
policjant. W pewnej chwili jakaś starsza pani z tłumu podchodzi do policjanta i mówi: - Mógłby pan skończyć tę głupią i hałaśliwą zabawę! - To niemożliwe. Z tego co wiem, oni bawią się w wojnę trzydziestoletnią. |
28.03.2011 11:24:31, Ewelka |
Policjant podchodzi do płaczącego na ulicy chłopca. - Dlaczego płaczesz? - Bo się zgubiłem. - A gdzie mieszkasz? - Nie wiem. Przedwczoraj przeprowadziliśmy się do nowego mieszkania. - To powiedz chociaż, jak się nazywasz! - Nie pamiętam. Wczoraj mama znowu wyszła za mąż... |
28.03.2011 11:24:04, Ewelka |
Policjant zatrzymuje dwóch podejrzanych osobników i prosi o ich dokumenty. Gdy otrzymał dowód
pierwszego, czyta: - Do...wód o...so...bi...sty. Dobrze. A teraz proszę o pana dowód. Po chwili znów czyta: - Do...wód o...so...bi...sty. O, panowie są braćmi! |
28.03.2011 11:23:36, Ewelka |
Do płaczącego w parku policjanta podchodzi mężczyzna i pyta: - Dlaczego pan płacze? - Zgubił się mój pies patrolowy. - Proszę się nie martwić. Na pewno odnajdzie drogę do komisariatu! - On tak. Ale ja??? |
28.03.2011 11:23:03, Ewelka |
Pijany facet leży w parku na trawie obok tabliczki z napisem: "Nie deptać trawników". Podchodzi do niego policjant i pyta groźnie: - Przecież tu pisze, że nie można deptać trawników! - Ja nie depczę, ja leżę. |
28.03.2011 11:22:41, Ewelka |
Sprzedawca poleca policjantowi kupno maszynki do golenia: - Niech pan kupi ten model. Wypróbowało go już tysiące klientów z całego świata! - Nie, dziękuję. Wolałbym raczej coś nie używanego... |
28.03.2011 11:22:21, Ewelka |
Małżonka jednego z więźniów poszła do naczelnika więzienia prosić o lżejszą pracę dla
męża. - Ależ szanowna pani, przy klejeniu papierowych toreb jeszcze nikt się nie przemęczył! - Tak, ale on po tej pracy całymi nocami musi jeszcze kopać jakiś tunel... |
28.03.2011 11:21:49, Ewelka |
Pustą ulicą późnym wieczorem przechadza się dwóch pijanych facetów. W pewnej chwili jeden z
nich patrzy w górę i mówi: - Czy widzisz, jaki ten księżyc jest czerwony? - Wcale nie jest czerwony! Wczoraj był czerwony, a dzisiaj jest zielony. - A właśnie, że nie! Faceci sprzeczają się ze sobą o kolor księżyca, podchodzą do stojącego niedaleko policjanta. - Panie władzo, czy księżyc jest czerwony, czy zielony? - Który? Ten z lewej, czy ten z prawej? |
28.03.2011 11:21:27, Ewelka |
Policjant zatrzymuje furmankę. - Co tam wieziecie, gospodarzu?! Chłop myśli: "Wiozę glinę, ale jak powiem że wiozę glinę, to policjant pomyśli, że robię z niego jaja." - No, gospodarzu, co tam wieziecie? - Cały wóz policjantów, panie władzo! |
28.03.2011 11:20:50, Ewelka |
Policja poszukuje dwóch uciekinierów z więzienia i jednego uciekiniera z zakładu dla psychicznie
chorych. W parku jeden z policjantów podchodzi do podejrzanie szeleszczącego drzewa i pyta: - Jest tam kto? - Ćwir, ćwir! To ja, wróbelek! Policjant kiwa głową ze zrozumieniem i podchodzi do drugiego drzewa. - Jest tam kto? - Kra, kra! To ja, wrona. - Acha - mówi policjant i podchodzi do trzeciego drzewa. - Jest tam kto? - Muuuu! |
28.03.2011 11:20:27, Ewelka |