Policjant z innego miasta przyjechał do krakowskiej Filharmonii, ale długo nie mógł jej
znaleźć i kluczył po całym mieście. Na skrzyżowaniu otworzył okno i zapytał lekko
wstawionego przechodnia: - Przepraszam bardzo, jak dostać się do Filharmonii? - Ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć... |
26.12.2009 03:36:52, Konto usunięte |
Policjant zatrzymuje faceta za przekroczenie prędkości. Kiedy podchodzi do samochodu, widzi, że
ten jest bardzo zdenerwowany. - Dobry wieczór panu. Wie pan, dlaczego pana zatrzymałem? - Tak, panie władzo... Za przekroczenie prędkości, ale to sprawa życia i śmierci. - Ach, tak? Dlaczego? - Naga kobieta czeka na mnie w domu. - Nie rozumiem, dlaczego miałaby to być sprawa życia i śmierci. - Jeśli nie dotrę tam przed moją żoną, będę martwy. |
26.12.2009 03:36:28, Konto usunięte |
1 | Strona 2 | 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 | Następne z kategorii: Policja i
złodzieje » | Zobacz inne kategorie » Policja i złodzieje - Dowcipy i kawały o policjantach i złodziejach, CHWDP! Z gabinetu dentystycznego wypada pacjent. - Jak było? - pyta żona. - Dwa wyrwał. - Przecież tylko jeden cię bolał. - Nie miał wydać. Wyślij dowcip | Ocena: 3.2 | Oceń! Wchodzi facet do Banku, ubrany jak to zwykle w takich sytuacjach bywa, w długi czarny płaszcz, czarną wełnianą czapkę typu Leon Zawodowiec i szybkim krokiem podchodzi do okienka kasowego. Szybkim ruchem wkłada rękę do kieszeni i cicho mówi do kasjerki: - Wpadka! - Chchyyybbbaa chchhodzi ppppanu o NAPAD... - Nie, WPADKA, dobrze wiem co mówię, zapomniałem pistoletu! Wyślij dowcip | Ocena: 3.4 | Oceń! Faceta zatrzymuje policjant i pyta: - Pił pan? Facet na to: - No dobra, piłem... Ale skąd pan wiedział? Jechałem slalomem albo przekroczyłem prędkość? - Nie, proszę pana - odpowiada policjant - Nic innego nie tłumaczy tej grubej, brzydkiej kobiety siedzącej obok pana. |
26.12.2009 03:36:09, Konto usunięte |
Policjant w małym miasteczku zatrzymuje motocyklistę, który pędził główną ulicą. - Ależ panie sierżancie, ja mogę wytłumaczyć - mówi facet. - Cisza - rzucił policjant - Zamierzam ochłodzić pański temperament w areszcie, zanim nie wróci komendant. - Ale panie sierżancie, chciałem tylko powiedzieć, że... - A ja powiedziałem, że ma być cisza! Idzie pan do aresztu! Parę godzin później policjant zajrzał do celi i powiedział: - Na szczęście dla pana, komendant jest na ślubie córki. Będzie w dobrym nastroju, jak wróci. - Niech pan na to nie liczy - odpowiedział facet z celi - Jestem panem |
26.12.2009 03:35:50, Konto usunięte |
Policjant podchodzi do zatrzymanego samochodu, a kiedy szyba od strony kierowcy opadła bęc
kierowcę pałką w głowę. - Za co?! - zaprotestował kierowca obmacując guza. - Tu jest Texas! Kiedy podchodzę do samochodu, dokumenty mają być przygotowane do kontroli. Zrozumiano?! - Tak jest! Sprawdziwszy dokumenty policjant obszedł samochód i zastukał pałką w szybę od strony pasażera. Kiedy szyba opadła bęc pasażera pałką w głowę! - A mnie za co?! - zaprotestował pasażer obmacując swojego guza. - Żebyś potem nie mógł mówić: No, niechby mnie spróbował tak uderzyć! |
26.12.2009 03:35:27, Konto usunięte |
owo przyjęty do służby policjant przez pomyłkę w księgowości nie dostawał pensji przez 4 miesiące. Po odkryciu pomyłki przełożony wzywa policjanta na rozmowę. - Heniu od 4 miesięcy nie dostajesz pensji. Czemu nic nie mówiłeś? - Myślałem, że jak dostałem broń służbową to mam sobie już jakoś radzić... |
26.12.2009 03:34:47, Konto usunięte |
Z gabinetu dentystycznego wypada pacjent. - Jak było? - pyta żona. - Dwa wyrwał. - Przecież tylko jeden cię bolał. - Nie miał wydać. |
26.12.2009 03:34:30, Konto usunięte |
Na policję wpada zziajany facet i krzyczy: - Okradli mi sklep! - A był poświęcony? - Nie. - To nie ma przestępstwa. - A co jest?! - Kara boska! |
26.12.2009 03:33:41, Konto usunięte |
Policjant zatrzymuje do kontroli samochód w którym jedzie młode małżeństwo z dzieckiem. Daje
kierowcy alkomat. - 0,8 promila - odczytuje wynik - Panie władzo, macie zepsuty alkomat - odpowiada stanowczo kierowca. - Niech żona dmuchnie. - Pańska żona też ma 0,8 promila - mówi po chwili policjant. - Macie zepsute urządzenie i koniec. Niech dziecko dmuchnie. - 0,8 promila - mówi policjant i zwraca się do kolegi: - Janek, alkomat nam się zepsuł. Samochód odjeżdża, a kierowca mówi do żony: - Widzisz, kochanie. Mówiłaś, żeby Kubusiowi nie dawać. Zobacz - jemu nie zaszkodziło, a nam pomogło. |
26.12.2009 03:33:22, Konto usunięte |
Złodziej włamał się do cudzego mieszkania i szpera w poszukiwaniu łupu. W pewnym momencie
odzywa się głos: - Jezus cię widzi... Złodziej zbladł, choć w panujących ciemnościach i tak niewiele było widać. Co jest - pomyślał - dom miał byc pusty do końca tygodnia... - Jezus cię widzi... - głos odzywa się znowu. Pełen obaw zlodziej skierował światło latarki w stronę skąd dolatywał głos i odetchnął z ulgą. W klatce na drążku chuśtała się papuga... - Cześć - odezwała sie papuga. - Mam na imię Maria... - Maria? He, he - zaśmiał się złodziej. - Maria to bardzo głupie imię, szczególnie jak dla ptaka. - Może i tak, ale jeszcze głupsze jest Jezus dla dobermana... |
17.12.2009 19:39:46, AGATA |
Ulicami idzie góral, za nim pies. Podchodzi do niego policjant i pyta: - Cóż to, gazdo, tak psa bez kagańca i bez smyczy prowadzicie? Dyć wiecie że tak nie wolno! - Eee, to nie mój pies. - Jak to nie? Przeca leci za wami. - Eee, dyć on się tak samo do mnie docepił jak i wy! |
14.12.2009 17:38:14, AGATA |
Policjant wraca z pracy i już od progu woła: - Kochanie, dostałem bilety i wieczorem idziemy na "Jezioro łabędzie". Po obiedzie widzi, ze żona starannie zmiata okruszki chleba i pakuje w torebkę. - Po co to? - No jak to, idziemy na "Jezioro łabędzie", to dla ptaków... - Oj ty głupia, to taki balet, tancerki znaczy się tańczą. - Patrzcie go, jaki mądry się znalazł. A jak szlimy na "Wesele" Wyspiańskiego, to kto wziął pół litra? |
06.12.2009 19:11:12, Konto usunięte |
Policjant dostał na urodziny prezent - narty wodne. W pierwszej chwili bardzo się ucieszył z prezentu, ale potem spochmurniał. "Gdzie ja znajdę pochyłe jezioro?" - Pomyślał. |
06.12.2009 19:08:35, Konto usunięte |
Syn policjanta dostał jedynkę z geografii, bo nie wiedział gdzie leży Afryka. Po powrocie do domu spytał się ojca. Ten podrapał się po głowie i mówi: - Musi leżeć gdzieś niedaleko, bo do nas do pracy dojeżdża murzyn rowerem. |
06.12.2009 19:06:26, Konto usunięte |
Mężczyzna około 40-tki pomykał autostradą swoim nowiutkim Porsche. Kiedy już dwukrotnie przekroczył dozwoloną prędkość, we wstecznym lusterku zobaczył charakterystyczne, czerwono-niebieskie światełka. Pewien mocy swojego samochodu ostro przyspieszył, ale wóz policyjny nie dawał za wygraną. Po chwili zdał sobie jednak sprawę, że może sobie przysporzyć jedynie wielu kłopotów i zjechał na pobocze. Policjant podszedł do niego, bez słowa sprawdził prawo jazdy i powiedział: - To był dla mnie długi dzień, zbliża się koniec mojej zmiany. Na dodatek jest piątek, trzynastego. Mam dość papierkowej roboty, więc jeśli znajdzie pan jakieś dobre wytłumaczenie to może pan odjechać bez mandatu.. Mężczyzna pomyślał chwilę i powiedział: - W zeszłym tygodniu moja żona zostawiła mnie dla jakiegoś policjanta. Bałem się, że pan mi chce ją oddać... - Życzę Panu miłego weekendu - rzekł policjant. |
20.11.2009 21:59:52, Konto usunięte |