Policjant wchodzi do sklepu i prosi o dwa sznurowadła.
- Jakie?
- Jedno lewe, drugie prawe!

Dwóch milicjantów obserwuje psa liżącego sobie jaja.
- Chciałbym umieć to robić - wzdycha jeden.
- Czyś ty zwariował, pies cię pogryzie!

Idzie facet ulicą z wielką księgą, przechodzi przez przejście dla pieszych i zatrzymuje go policjant.
- Panie co to jest- pyta policjant
- To książka o logice. - odpowiada pieszy
- A co to takiego ta logika?
- Wytłumaczę Panu na przykładzie, ma pan akwarium?
- no mam. - odpowiada policjant.
- To pewnie ma Pan rybki?
- no mam.
- jak ma Pan rybki to lubi Pan chodzić łowić rybki?
- No lubię.
- To pewnie lubi Pan wypić?
- No lubię. - odpowiada policjant.
- Jak lubi Pan wypić, to lubi Pan dziewczynki?
- No lubię- odpowiada gliniarz.
- Ton jak lubi Pan dziewczynki to nie jest Pan PEDAŁEM.
Policjantowi tak się spodobało, że postanowił kupić sobie taką samą dużą książkę. Zachodzi na posterunek a tam kolega:
- Stary co to?
- A książka o logice- odpowiada policjant.
- A co to ta logika???
- To ja Ci na przykładzie wytłumaczę, masz akwarium?
- NIE!?
- To jesteś PEDAŁEM!

Idzie ulicą pewien pan i zauważa gliny. Podchodzi do jednego z policjantów i się pyta:
- Przepraszam czy można powiedzieć do policjanta osioł?
- Oczywiście że nie, bo dostanie pan mandat za obrazę władzy
- Aha, a czy mogę do osła powiedzieć policjant?
- To pan może
- Aha, dziękuje panie policjancie

Policjant złapał pingwiny, które niedawno uciekły z zoo.
Zatrzymuje jednego kierowcę:
-Panie zawieź pan te pingwiny do zoo.
-Ok.
Następnego dnia ten sam policjant zatrzymuje tego samego kierowcę.Z tyłu siedzą pingwiny popijając colę z lodem.
Policjant:
-Panie, miał je pan zawieźć do zoo.
-Wczoraj tam byliśmy.Teraz jedziemy do kina, a potem na lody.

Idzie policjant z psem, a z naprzeciwka jakiś pijaczek:
- Co to za świnie prowadzisz na smyczy???
- To nie świnia, to pies - poprawia policjant.
- Nnnie do ciebie mowie...

Dziadzio Stasiek parkuje starego rozgruchotanego maluszka pod sejmem.
Wyskakuje ochroniarz:
- Panie, zjeżdżaj pan stąd! To jest sejm, tu się kręcą posłowie i senatorowie!
Dziadek na to:
- Ja się nie boję, mam alarm!

Egzamin w Wyższej Szkole Policyjnej w Warszawie:
- Jakiego koloru jest biały maluch?
Policjant (kandydat) nie wie.
- No niech pan pomyśli, jakiego koloru jest biały maluch.
Po kilku minutach policjant się uśmiecha i mówi:
- Biały!
- Bardzo dobrze, widać, że się pan dużo uczył, a teraz drugie pytanie: Ile drzwi ma dwudrzwiowy samochód ?
Policjan myśli, myśli, myśli, i woła uradowany:
- Biały!

Jasiu znalazl na uilcy policyjna palke. Idze patrzy stoi jeden bez. - panie policjancie czy to pana palka? - nie ja swoja zgubilem

z notatnika oficera śledczego..... "... poszkodowany bił swoją zonę z którą miał dwoje dzieci przy pomocy sznurka... "

Ze wspomnień kryminalisty:
- Miałem w życiu różne cele...

Spotyka policjant policjanta na ulicy i pyta:
- Czołem Maniek. Co robisz?
- Niosę piwo komendantowi.
- A po co ci te drzwi?
- Kazał przynieść coś do otwierania.

Policjant zamknął się w komórce i przez kilka dni rozbierał swój nowo kupiony samochód na części.
Żona się pyta :
- Po co to robisz ?
- Poprzedni właściciel powiedział mi, ze włożył w niego 5 milionów!!

Do mężczyzny leżącego na trawniku podchodzi policjant i pyta:
- Obywatelu, co to jest? Hotel?
- A przepraszam, co to jest? Informacja turystyczna?

Kiedy policjant może używać broni ?
-Kiedy Bronia skończy 18 lat!!