Pani wychowawczyni zaprosiła żołnierza który właśnie wrócił z frontu do przedszkola aby ten opowiedział dzieciom jakieś ciekawe anegdoty z życia wojaka... |
23.10.2011 11:10:58, wojtek |
- Co żołnierz je? - Żołnierz je obrońca naszych granic. |
23.10.2011 11:10:42, wojtek |
Kapral wchodzi wieczorem do sypialni rekrutów i pyta: - Który z was był w cywilu elektrykiem? - Ja! - zgłasza się jeden z żołnierzy. |
23.10.2011 11:10:27, wojtek |
Synek do tatusia: - Tatusiu, zrób, żeby słoniki biegały. - Syneczku, słoniki są zmęczone. - Tatusiu, błagam, zrób, żeby słoniki biegały. |
23.10.2011 11:10:09, wojtek |
czym żołnierz je ---Je obrońcą ojczyzny |
28.08.2011 22:25:56, Konto usunięte |
ile par bytow ma żołnierz i z czaego? 2 pary bytów z czego jedna w magazynie |
28.08.2011 22:25:25, Konto usunięte |
co ma żołnierz pod łozkiem ------sprzątać |
28.08.2011 22:24:44, Konto usunięte |
co ma żołnierz pod łozkiem ---porządek |
28.08.2011 22:24:25, Konto usunięte |
Generał poucza żołnierzy: - Alkohol zabija!!! Żołnierze: - My się śmierci nie boimy!!! |
01.04.2011 14:14:39, Konto usunięte |
Generał wizytuje dywizje Czerwonych Beretów. Przechadza się przed najlepszym batalionem,
wymachując szpicruta. Widząc u jednego z żołnierzy niedopięty guzik, uderza go w brzuch i
pyta: - Bolało? - Nie. - Dlaczego? - Bo jestem komandosem! Zadowolony z odpowiedzi generał daje żołnierzowi tydzień urlopu. Idąc dalej zauważa żołnierza z rozwiązanym butem. Uderza go w brzuch i pyta: - Bolało? - Nie. - Dlaczego? - Bo jestem komandosem! - Dąć mu odznakę wzorowego żołnierza! - rozkazuje generał. Dochodząc do końca szeregu generał spostrzega w rozporku żołnierza wystającego ch..a. Uderza w niego szpicruta i pyta: - Bolało? - Nie. - Dlaczego? - Bo to nie mój, tylko kolegi z drugiego szeregu! |
01.04.2011 14:14:25, Konto usunięte |
Niedaleka przyszłość, z Iraku prasa donosi o coraz lepszych relacjach między wojskami polskimi,
a ludnością cywilną. Niestety, pewnego dnia do MON dociera depesza o niestosownym zachowaniu Polaków stacjonujących w Iraku. Niezwłocznie zostaje wysłana delegacja w celu zbadania sytuacji na miejscu. Delegat przyjeżdża, spotyka się ze skarżącym, ten zabiera go na wycieczkę nad Tygrys. Tam obserwują następującą scenkę: kilku roześmianych polskich żołnierzy płynie motorówką holując Irakijczyka na nartach wodnych. Irakijczyk drze się wniebogłosy, żołnierze pokrzykują do niego wesoło i machają. - Nie rozumiem pana zarzutów, to chyba miło, że nasi chłopcy tak fraternizują się z miejscowymi ? - pyta delegat Na to tubylec: - No niby tak, ale oni właśnie łowią krokodyle na żywca... |
01.04.2011 14:12:55, Konto usunięte |
Lekarz bada poborowego i prosi by rozchylił pośladki i wypiął się lekko do przodu (to w celu
sprawdzenia, czy nie ma pacjent żylaków) W czasie tego badania lekarz pyta: - Chłopcze czy ty palisz ? A poborowy na to: - A co dymi się .....?!?! |
01.04.2011 14:11:58, Konto usunięte |
Dlaczego nie byliście w pracy? - Miałem zapalenie ucha środkowego... - Nie bujajcie, kapralu, przecież ucho jest lewe i prawe. |
01.04.2011 14:11:22, Konto usunięte |
- Nowak, kim jesteś w cywilu? - W cywilu - panie sierżancie - to ja jestem PAN NOWAK. |
01.04.2011 14:11:10, Konto usunięte |
Dowódca pewnej jednostki Wojskowej otrzymał informację, że zamówiona...syrena siedmiotonowa
jest do odebrania w firmie XXX, której magazyn znajduje się z drugiej strony miasta. Wezwał więc do siebie sierżanta i rozkazał przywiezienie przesyłki. Sierżant wybrał kilku sprytnych żołnierzy zorganizował ciągnik, największą przyczepę podczołgową i wyruszyli paraliżując ruch pojazdów w mieście. Po jakimś czasie stawili się pod wyznaczonym magazynem. Sierżant osobiście udał się do biura aby dopilnować odbioru syreny. Po dokonaniu formalności papierkowych magazynier przyniósł niewielkich rozmiarów skrzynkę i wręcza sierżantowi. - Co to jest ?... - pyta zaciekawiony sierżant. - Syrena generująca...siedem różnych tonów... - odpowiedział spokojnie magazynier. |
01.04.2011 14:10:44, Konto usunięte |