Mamusiu, ja Ciebie i tatusia nigdy nie opuszczę! - A czemu Ty tak Jasiu grozisz rodzicom? |
04.01.2012 06:40:09, Magdzia |
Nauczyciel biologii pyta Jasia: - Po czym poznasz drzewo kasztanowca? - Po kasztanach. - A jeśli kasztanów jeszcze nie ma? - To poczekam. |
04.01.2012 06:39:45, Magdzia |
Pani na lekcji pyta Jasia : -Jasiu jaki pożytek mamy z gęsi ? -Smalec. -I co jeszcze ? -Smalec. - Jasiu na czym śpisz w domu ? -Na łóżku. -A co masz pod głową ? -poduszkę . -A co jest w poduszce ? -Dziura. -A co wyłazi z dziury ? -Pierze . -Więc powiedz Jasiu jaki pożytek mamy z gęsi ? -Smalec.! ;) |
04.01.2012 06:39:24, Magdzia |
- Jasiu... Co osiągamy dzięki chemii? - Przewagę blondynek, Panie profesorze. |
04.01.2012 06:38:55, Magdzia |
- Gdzie masz świadectwo? - pyta ojciec Jasia. - Pożyczyłem koledze, bo chciał nastraszyć swojego ojca. |
04.01.2012 06:38:35, Magdzia |
Ekspedientka do małego Jasia: - Proszę stanąć na końcu kolejki. - To niemożliwe - odpowiada rezolutny malec. Tam już ktoś stoi. |
04.01.2012 06:38:12, Magdzia |
Jasiu wraca do domu i rozpaczliwie płacze. - Co się stało? - Łowiliśmy ryby z tatą, aż tu nagle trafiła się naprawdę wielka sztuka. Ale jak zaczął ją wyciągać, to się zerwała. - Daj spokój Jasiu. To nie jest powód do płaczu. Powinieneś się z tego śmiać. - I tak zrobiłem mamusiu... |
04.01.2012 06:37:48, Magdzia |
Pani pyta Jasia: - Jasiu, dlaczego zadanie jest napisane pismem Twojego taty? - Bo pisałem jego długopisem. |
04.01.2012 06:36:59, Magdzia |
Jaś gra z psem w szachy. - Masz bardzo mądrego psa - komentuje z uznaniem kolega. - Wcale nie jest taki mądry! Ani razu jeszcze nie wygrał. |
04.01.2012 06:36:38, Magdzia |
Tata pyta Jasia: - No i jak bawiłeś się na urodzinach kolegi? - Nie najlepiej... - Dlaczego? - Przecież sam mówiłeś, że mam być grzeczny... |
04.01.2012 06:36:17, Magdzia |
Jasiu pyta cioci: - Ciociu, smakował Ci ten cukierek? - Był pyszny. - Dziwne... Mój pies go wypluł. |
04.01.2012 06:34:39, Magdzia |
Pani do Jasia: - Jasiu, czy tata nadal odrabia za Ciebie lekcje? - Nie... Ta ostatnia jedynka Go załamała. |
04.01.2012 06:34:17, Magdzia |
Jaś patrzy na mamę, która czyni bezskuteczne wysiłki, by uspokoić jego młodszego braciszka: - Mamo, czy to aniołek przyniósł nam go z nieba? - pyta. - Tak kochanie. - He... To ja się wcale nie dziwię, że go stamtąd wyrzucili... |
04.01.2012 06:33:51, Magdzia |
Jasiu pisze wypracowanie. W pewnym momencie zwraca się do ojca: - Tato, czy mógłbyś mi podpowiedzieć jakieś zdanie o katastrofie? - W domu nie ma ani kropli wódki. |
04.01.2012 06:33:23, Magdzia |
Jasiu został sam w domu i koledzy przyszli po niego, aby wyszedł pograć w piłkę. Jasiu nie
chcąc, aby mama jak wróci stała pod drzwiami, napisał na kartce i wywiesił na drzwiach
napis: - Wyszedłem pograć w piłkę, klucz jest pod wycieraczką. |
04.01.2012 06:32:40, Magdzia |