Idzie Kubuś z Prosiaczkiem przez las. Idą, idą, w końcu Prosiaczek pyta: - Kubusiu, a gdzie my właściwie idziemy? - Jak to? Do Krzysia na imprezę. Idą dalej. Prosiaczek intensywnie myśli: - Kubusiu, a co to za impreza? Kubuś od niechcenia: - Świniobicie. Prosiaczek zesztywniał odrobinę i myśli jeszcze intensywniej: - Kubusiu, a co będzie, jak świnia ucieknie? - Jak ja Ci ucieknę... |
23.05.2016 12:47:51, Marcin |
Żona z mężem w restauracji. Ona zamawia: - Stek, pieczone ziemniaczki i lampka czerwonego wina... Kelner pyta: - A warzywo? Żona: - A on...? On zje to co ja... |
23.05.2016 12:47:15, Marcin |
Zalany facet wraca do domu, dobija się, ale żona nie chce mu otworzyć. Facet mówi: - M... mam... mam tu bb... bbukiet naj... naj... najppiękniejszych róóóż na świec-ci-cie... dla na-na... najpiękniej-j-jj... jsze-eej k-kk...kkobiet-ty... Żona otwiera a facet od razu lezie do sypialni. Żona pyta go: - A gdzie róże? - A gdzie nnnajpiękniejsza kobieta? |
23.05.2016 12:46:52, Marcin |
Para nowożeńców przyjechała w góry na tydzień miodowy, pod namiot, ale, że pogoda nie
dopisała, ty wynajęli pokój u bacy. Baca, jak to baca, pokój wynajął, ale liczył. że jeszcze
dorobi na posiłkach. Pierwszy dzień, młodzi siedzą w pokoju i nie schodzą. Drugi dzień... to
samo, trzeci i czwarty to samo. W końcu baca nie wytrzymał i załomotał w drzwi: - Zyjecie to jesce? Zza drzwi słyszy radosny głos młodego: - Zyjemy, baco, żyjemy! - A cym to zyjecie? - pyta baca. - Miłością, baco, miłością ... - To jak se tak zyjecie panocku, to wos proszę nie wyrzucajcie skórek za łokno, bo mi się już trzy kaczki zadławiły. |
23.05.2016 12:45:08, Marcin |
Pewien kompozytor otrzymał zlecenie napisania muzyki do filmu. Był to film pornograficzny z
rodzaju hard porno. Były tam między innymi sceny ze zwierzętami. Kompozytor po napisaniu muzyki
poprosił reżysera o zaproszenie na premierę filmu. Kiedy zjawił się na premierze, na sali
znajdowali się sami zaproszeni goście. Wkrótce po rozpoczęciu projekcji, trochę zakłopotany
oglądanymi scenami kompozytor odwraca się do siedzącego za nim starszego małżeństwa i
tłumaczy: - Jestem tutaj tylko dla muzyki... W odpowiedzi usłyszał: - A my chcieliśmy zobaczyć, jak sprawił się nasz Azor. |
23.05.2016 12:43:56, Marcin |
Przychodzi facet do mięsnego i prosi o kilogram kaszanki, sprzedawca rzuca mu na ladę kaszankę,
facet schyla się, wącha, zastanawia się i mówi: - Dwa deka za mało. Sprzedawca zszokowany kładzie kaszankę na wagę, waży i faktycznie dwa deka za mało. - Skąd pan wiedział? Klient na to: - Po zapachu rozpoznaję rodzaj i dokładną wagę. Sprzedawca nie wierzy, ale musi sprawdzić - dogadują się, że facet założy opaskę na oczy i będzie zgadywał, co ten położy na wagę, co zgadnie to jego, a jak czegoś nie zgadnie - to za wszystko, co wcześniej dostał, będzie musiał zapłacić. Sprzedawca rzuca mu na ladę 1.45 kg. mielonego, facet mówi: - 1.45 kg. mielonego. Tamten rzuca mu 16.5 dkg śląskiej, ten zgaduje co do grama itd. W końcu sprzedawca się wkurzył i zawołał młodą uczennicę, która była u niego na praktyce i mówi do niej: - Ściągaj majtki! Ona posłusznie ściągnęła, sprzedawca daje powąchać bieliznę klientowi i pyta: - A to co? A ten chwilę się zastanawia, wącha, wącha i odpowiada: - Krakowska... hmmm... 14 mieszkania 8. |
23.05.2016 12:42:30, Marcin |
Dwa owsiki: mama i córka wybrały się na spacer. Córka pyta mamę: - Mamo, a co to jest, to takie jasne w górze? - To? To jest słońce - odpowiada mama. - Ale piękne... A co to jest takie niebieskie? - To w górze? To jest niebo. - Ale cudowne... A co to jest, to zielone naokoło nas? - To jest córeczko trawa i rośliny. - Ale to śliczne i jak tu pięknie i miło... Mamo, mam jeszcze jedno pytanie. - Tak? - Skoro tu jest tak pięknie i miło, to czemu my mieszkamy TAM? - Bo musimy. - Ale czemu musimy? - Bo TAM jest córeczko nasza ojczyzna... |
23.05.2016 12:40:29, Marcin |
Pewna młoda kobieta spotyka w barze fantastycznego faceta. Zaczepia go, rozmawiają cały wieczór,
na koniec opuszczają razem bar. Wieczorny spacer kończy się pod drzwiami mieszkania faceta. Facet
zaprasza kobietę do środka... W mieszkaniu znajduje się mnóstwo pluszowych misiów, cale
półki, posegregowane według wielkości. Małe na najniższych półkach, średnie na środkowych
półkach i te duże, na samej górze... Kobieta jest zdziwiona, że trafiła na zbieracza
pluszowych misiów, ale nic nie mówi, jest zaskoczona, ale z drugiej strony cieszy się, że
trafiła na takiego uczuciowego i wrażliwego faceta. Odwraca się do niego... całuje go...
zdejmuje suknię... Stało się to, o czym cały wieczór marzyła... Po fantastycznej nocy pełnej
namiętności, leży obok swojego wyśnionego faceta i pyta: - I jak było? - Możesz sobie wybrać nagrodę z najniższej półki... |
23.05.2016 12:39:22, Marcin |
Siedzi żaba nad wodą i moczy nogi, podchodzi bocian i pyta: - żaba ciepła ta woda?? Żaba nic, więc bocian znów pyta - ej żaba ta woda ciepła? Żaba znów nic. W końcu wkurzony bocian krzyczy - **cenzura** a ciepła ta woda???? a żaba na to -może i **cenzura** a ale nie termometr |
04.05.2016 19:12:35, Konto usunięte |
Stefański (zespół Bez Jacka) opowiada, jak to kiedyś na festiwalu spotkał muzyka z gitarą, co
miała tylko 3 struny. - Stary, jak ty stroisz? - W ogóle nie stroję: wychodzę na estradę, łączę się z Kosmosem i nap*****lam! |
25.12.2015 23:06:07, Alibaba5 |
na Placu Czerwonym facet rozdaje ulotki - oczywiście zwijają go, a na przesłuchaniu lejtnant
pyta: - Co to za ulotki rozdawaliście? To przecież czyste kartki! - A cóż tu pisać? Toć wszyscy wiedzą |
25.12.2015 23:00:21, Alibaba5 |
czeski film: rozmawia dwu Czechów. - Co u ciebie? - No, kapelę założyłem! - Co ty! Jaką? - No, kwartet. - To ilu was jest? - No, troje. - Czyli kto? - No, ja i mój brat. - To ty masz brata? - No nie, nie mam. |
25.12.2015 22:55:55, Alibaba5 |
Dwóm przyjaciółkom po długich namowach, udało się wreszcie przekonać mężów, żeby zostali
w domu, a one same wychodzą na kolację do knajpy, żeby przypomnieć sobie dawne czasy. Po zabawnie spędzonym wieczorze, dwóch butelkach białego wina, szampanie i buteleczce wódki opuszczają restaurację całkowicie pijane! W drodze powrotnej obie nachodzi nagła potrzeba, może dlatego że dużo wypiły. Nie wiedząc gdzie iść się wysikać, jedna mówi do drugiej: - Wejdźmy na ten cmentarz, tutaj na pewno nikogo nie będzie. Wchodzą na cmentarz, najpierw jedna ściąga majtki, sika, wyciera się tymi majtkami i oczywiście je wyrzuca. Widząc to, druga od razu sobie przypomina, ze ma na sobie drogą markową bieliznę od męża i szkoda by ją wyrzucić. Ściąga więc majtki, wkłada je do kieszeni, sika i zrywa kokardę z pierwszego lepszego wieńca, żeby się podetrzeć. Na drugi dzień mąż pierwszej, dzwoni do męża drugiej: - Jurek, nawet sobie nie wyobrażasz co się stało! Koniec mojego małżeństwa! - Dlaczego? - Moja żona wróciła o 5 rano kompletnie pijana i na dodatek bez majtek! Od razu wywaliłem ją z domu. - Marek, to jeszcze nic, wiesz co wykombinowała moja! Nie tylko przyszła pijana i bez majtek, ale miała włożoną w tyłek czerwoną kokardę z napisem: NIGDY CIĘ NIE ZAPOMNIMY, ŁUKASZ, IGNAŚ, STASIEK I POZOSTALI PRZYJACIELE Z SIŁOWNI. |
18.11.2015 12:40:55, MALUTKA 11 |
Dwie modelki do siebie: - Ale schudłaś! Jak to się stało? - Mąż mnie zdradza i ze zgryzoty nie mogę jeść. - Rzuć drania! - Co to to nie, jeszcze 4 kilo! |
18.11.2015 12:35:35, MALUTKA 11 |
Siedzi dwóch facetów w barze. Są narąbani jak nie wiadomo co. Nagle wchodzą dwie kobiety i jeden mówi: - Patrz Stefan ta blondyna to moja żona, a ta w czarnych włosach to kochanka. Stefan przygląda się uważnie i mówi: - U mnie jest na odwrót. |
18.11.2015 12:34:31, MALUTKA 11 |