Mąż z żoną leżą wieczorem w łóżku. Mężowi zachciało się pić, a że leżał do ściany zaczyna powoli przechodzić przez żonę. Ta sądząc, że mąż ma ochotę pobaraszkować mówi:
- Zaczekaj synek jeszcze nie śpi...
Po pewnej chwili mąż ponownie próbuje przejść nad żoną, bo dalej męczy go pragnienie.
- Mówiłam ci zaczekaj, bo mały jeszcze nie śpi.
Mąż wytrzymuje jeszcze chwilę, a potem wstaje delikatnie, żeby nie przeszkadzać żonie i nie budzić dziecka.
Idzie do kuchni, odkręca kran i nic - nie ma wody. Sprawdza w czajniku, też nie ma! Pić mu się chce okropnie, wyciąga więc z lodówki szampana...
Żona słysząc huk otwieranego szampana pyta:
- Co ty tam robisz?
Na to dziecko, które jeszcze nie spało:
- Nie chciałaś mu dać, to się zastrzelił!

-Nad Morskim Okiem siedzi stary gazda.
-Przechodzący turyści pozdrawiają go i pytają:
- Co tu robicie?
- Łowię pstrągi.
- Przecież nie macie wędki.
- Pstrągi łowi się na lusterko.
- W jaki sposób?
- To moja tajemnica. Ale jeśli dostanę flaszkę, to ją wam zdradzę.
-Turyści wrócili do schroniska, kupili butelkę wódki i zanieśli ją gaździe.
-On tłumaczy...
- Wkładam lusterko do wody, a kiedy pstrąg podpływa i zaczyna się
przeglądać to ja go kamieniem i już jest mój...
- Ciekawe... A ile już tych pstrągów złowiliście?
- Jeszcze ani jednego, ale mam z pięć flaszek dziennie...:) :) :)

-Jedzie trzech gości na motorze.
-Jeden normalny prowadzi motor, drugi jąkała siedzi za nim, a trzeci niemowa siedzi za jąkałą.
-Jąkała puka kierowce i mówi szsz... kierowca zrozumiał, że szybciej i dodał gazu.
-Po chwili znów puka kierowce i mówi szsz... no to kierowca jeszcze szybciej.
-Po chwili znów puka kierowce i mówi szsz... na to kierowca:
- szybciej już nie mogę!
-A jąkała:
- Szszymon spadł!

CHLOPAK WYCHODZI WIECZOREM Z DOMU Z WIELKA LATARKA W DLONI,,,,
-DOKAD TO, PYTA OJCIEC,,,
-IDE NA RANDKE,,,,
-OJCIEC SMIEJE SIE I MOWI, ZE JA W TWOIM WIEKU NIE POTRZEBOWALEM LATARKI NA RANDKACH,,,
HA, NO I POPATRZ NA KOGO TRAFILES,,,, :)

-MALZENSTWO LEZY W LOZKU SWIEZO PO SEKSIE, ON GLASZCZE JA PO CIELE,,,
- NAGLE PYTA,,,KOCHANIE TO CO PRZED CHWILA DOTKNALEM TO BYLY PIERSI, CZY MASZ GESIA SKORKE,,,????
-ONA NA TO,,,,
-A, TO CO PRZED CHWILA BYLO, TO BYL SEKS, CZY TYLKO TRZASLES SIE Z ZIMNA,,,????? :) :) :) :)

NOC,,,,,
MAZ MYSLAC, ZE ZONA SPI, OGLADA INTERNETOWE STRONY EROTYCZNE,,,,
BYL TAK ZAJETY, ŻE NAWET NIE SLYSZAL JAK WSTALA ZEBY SIE NAPIC WODY I STANELA ZA NIM PRZEGLADAJAC RAZEM Z NIM,,,,
W PEWNYM MOMENCIE USLYSZAL ZA PLECAMI ,,STOP,, I GO SPARALIZOWAL STRACH,,,
PRZEWIN POPRZEDNIE ZDJECIE,,POWIEDZIALA,,,PRZEWINAL,,,NIE TO , JESZCZE NASTEPNE,,,,,Oooooo TO,,,,
WSKAZALA PALCEM I POWIEDZIALA : WIDZISZ, TAKIE ZASLONY CHCIALABYM MIEC W KUCHNI,,,,

HI, HI,,,,, CALA KOBIETA,,,,, :)

- ZAZWYCZAJ POZYCJA SEKSUALNA U PAR MALZENSKICH JEST POZYCJA NA PIESKA,,,,,
- MAZ SIADA NA LOZKU I PROSI,,,,,
- ZONA WYWRACA SIE NA DRUGI BOK I UDAJE MARTWA,,,, HA HA

PRACOWNIK DO PRZELOZONEGO,,,
- SZEFIE, JUTRO PRZYJEZDZA MOJA TESCIOWA, DA MI PAN WOLNE,,,???
- OCZYWISCIE, ZE NIE DAM,,,
- CZLOWIEK SIE CIESZY,,,
- DZIEKUJE SZEFIE, WIEDZIALEM, ZE MOGE NA PANA LICZYC,,,,, :)

NOCKA,,,MAZ WCHODZI DO LOZKA I SZEPCZE ZONCE DO USZKA :
- KOCHANIE, NIE MAM BOKSEREK,,,
- ZONKA NA TO, SPIJ KOCHANIE, SPIJ, JUTRO CI WYPIORE,,,, :)

TRZECH STARUSZKOW NA LAWCE W PARKU,,,,,,JEDEN MOWI : ZOBACZCIE JAK MLODZIEZ MA DZIS CIEZKO W TYM KRYZYSIE,,,,,,
JEDNEGO PAPIEROSA W FIFCE MUSZA NA TRZECH PALIC,,,,
ALE ZOBACZCIE JAKIE DZIELNE CHLOPAKI I TAK MIMO WSZYSTKO SIE SMIEJA,,,,,

kierowca zatrzymuje sie przy tirowce i pyta,,,,co zrobisz za 200 zlociszow,,, ona- wszystko,,,,,to wskakuj, mowi koles jedziemy, bedziesz kopac buraki,,,,,,

szkola,,,,,pani zadala pytanie i dzieci odpowiadaja,,, :)
na łóżku - mowi Malgosia,,,
na kanapie krzyczy Jas,,,,,
na sofie-powiedziała Ola,,,
- Jasiu, a Twoi rodzice gdzie śpią,,?
moi to spia na linie,,,,
jak to na linie, pyta pani,,,,
-no bo rano mama mówi do taty : ,, spuszczaj sie szybciej, bo do pracy nie zdazysz,,, hi, hi,,,,,,

Sędzia do oskarżonej:
- A więc nie zaprzecza pani, że zastrzeliła męża podczas transmisji z meczu piłkarskiego?
- Nie, nie zaprzeczam.
- A jakie były jego ostatnie słowa?
- Oj strzelaj, prędzej, strzelaj....

Szkot ożenił się z wdową i po ślubie jedzie pociągiem.
- Gdzie pan jedzie? - pyta go inny podróżny.
- W podróż poślubną.
- A gdzie żona?
- Ona już była.... :)

Nigdy nie należy wierzyć łysemu i rudemu.
Rudy wiadomo zdradliwy, a łysy mógł być kiedyś rudy.hi, hi,,,,,,,