Baca trzyma w dłoni duży kawałek drewna. Przychodzi turysta i pyta: - baco co to będzie? - łódka, przyjdziecie za 3 tygodnie to zobaczycie. Przychodzą i baca trzyma jeszcze mniejszy kawałek drewna i turysta pyta: - baco miała być łódka i co to będzie? - świątek, przyjdźcie za 2 tygodnie. Przychodzą a tam mniejszy kawałek drewna i turysta pyta: - baco! Co to w końcu będzie? Miała być łódka, miał być świątek a teraz co? A baca na to: - jak nie s **cenzura** ę to wykałaczka. |
14.09.2011 01:26:58, marek |
Baca podejrzewał, że jego żona go zdradza, gdy tylko on wychodzi na hale pasać owce. Jako "majster złota rączka" postawił pod łóżkiem garnek śmietany i powiesił nad nim łyżkę. Gdy tylko jedna osoba leżała na łóżku, łyżka wisiała nad powierzchnią, gdy położyły się dwie osoby, łyżka zamaczała się w śmietanie. Proste i skuteczne. Po powrocie z hali poleciał do sypialni i znalazł pod łóżkiem... garnek masła... |
14.09.2011 01:26:35, marek |
Przychodzi baca do spowiedzi, zaczyna się spowiadać i mówi: - Proszę księdza ukradłem łańcuch. - Jaki? - Taki zwykły, trzy metrowy. - A co było na końcu tego łańcucha? - Krowa... |
14.09.2011 01:26:14, marek |
Policja podejrzewała bacę o pędzenie bimbru. Baca oczywiście się nie przyznawał lecz Policja przeprowadziła przeszukanie jego chaty i na strychu znaleziono sprzęt do pędzenia bimbru. - I co Baco teraz też się nie przyznajecie? - pyta policjant - To może posądzicie mnie tyz o gwałt? Sprzynt do tego tyz mom. |
14.09.2011 01:25:56, marek |
Turysta pyta bacy: - Baco, a macie jakieś tu atrakcje turystyczne? - Mieliśmy, ale niedawno wyszła za mąż. |
14.09.2011 01:25:35, marek |
Baca żali się koledze: - Telewizja kłamie nawet w prognozie pogody! Gdy w Warszawie spadło 20 centymetrów śniegu, to krzyczeli, że katastrofa pogodowa. A gdy u mnie po dach chałupę zasypało, mówili że są świetne warunki na narty! |
14.09.2011 01:25:02, marek |
Baca popił na imieninach i na drugi dzień na kacu poszedł doić krowę. Mówi do niej: - Oj krasula jak mi się nie chce ciebie doić A krasula się obraca i mówi: - To ty trzymaj cycki a ja będę skakać. |
14.09.2011 01:23:59, marek |
Idzie turysta drogą i spotyka Bacę: - Baco, mogę przejść przez waszą łąkę, bo chciałbym zdążyć na ten pociąg o 10.40? - A idźcie, ale jak spotkacie mojego byka to i na ten o 9.15 zdążycie. |
14.09.2011 01:23:31, marek |
Turyści przyjechali w góry i postanowili przenocować u bacy. Wieczorem gdy kładą się spać
baca mówi: - Ja się kładę w środku a wy na boki. Rano turysta się budzi i mówi do drugiego turysty: - Ty, w nocy mi ktoś konia walił. Na to drugi: - No mi też. Baca się budzi i zaczyna mówić: - Ale sen miałem... taaaka lawina mnie goniła, a ja uciekałem i taaak kijkami machałem... |
14.09.2011 01:22:47, marek |
Turysta wybrał się w góry. Po drodze zatrzymał się przy studni. Widniał na niej napis: STUDNIA BEZ DNA. Turysta wrzucił kamień i nasłuchuje... Nic. Wrzucił większy kamień... Nic. Wrzucił taki duży kamień, nasłuchuje... Nic. Nagle do studni wskoczyła koza. Zdziwił się wielce, ale ruszył dalej w góry. Wracając napotkał bacę przy studni. Baca pyta: - Panocku nie widzieliście mojej kozy? - Widziałem, wskoczyła do studni. - Jak to wskoczyła, jak była do takiego dużego kamienia uwiązana?! |
14.09.2011 01:22:17, marek |
Warszawiak przyjechał do Zakopanego i mówi do Bacy: - Baco powiedźcie: Chrząszcz brzmi w trzcinie! Baca po chwilowym zastanowieniu odpowiada: - Robok świrscy w trowie! |
14.09.2011 01:21:47, marek |
W sądzie: - Więc baco - mówi sędzia - weszliście przez komin, przelecieliście Kowalską, zabraliście telewizor i kuchenkę mikrofalową i wyszliście drzwiami frontowymi. Przyznajecie się do popełnienia tej zbrodni? - Nie, nie przyznom się, ale pomysł pana sędziego tyż jest ciekawy. |
14.09.2011 01:21:24, marek |
Idzie turysta i nagle widzi bacę kucającego sobie w krzakach. - Baco, co robicie? - No srom, nie widzisz? - A gacie? - Łoo k*rwa!! |
14.09.2011 01:19:53, marek |
Przez góry idzie kobieta z balejażem i widzi bacę pasącego owce: - Baco! Jak Wam powiem ile macie owiec to mi dacie jedną? - pyta kobieta. - A dom! - To macie ich 132 sztuki! Baca dotrzymał słowa i oddał kobiecie owcę. Po kilku chwilach baca krzyczy: - A jak Wam powiem jaki kolor włosów miała pani przed zafarbowaniem to mi pani odda owcę? - No dobra oddam! - To byłyście blondynką! - A skąd baca wie? - Bo mi pani owczarka zabrała! |
14.09.2011 01:19:29, marek |
Baca trzyma swoją teściową nad przepaścią i mówi: -Mój dziadek swoją teściową w Dunajcu utopił, mój ojciec swoją teściową ciupagą zaciupał, a ja cię puszczę wolno. Leć! |
14.09.2011 01:18:59, marek |