jasio przychodzi ze szkoly caly zaplakany. Mama pyta -co sie stalo synku? - mamo wszystcy sie smieja ze mam wielka glowe. Nato mama- alez syneczku przeciez to nieprawda. Chlopak uspokaja sie. po chwili mama - jasiu wez beret i skocz po ziemiaki |
08.02.2010 01:22:39, Konto usunięte |
jasiu wraca do domu po pierwszym dniu w szkole -czego nowego sie dowiedziales w szkole? - pyta go tata -ze inne dzieci maja znacznie wieksze kieszonkowe |
06.02.2010 21:02:18, lwiatko |
Jasio podchodzi do ojca i mówi: -Tato jak dasz mi 100zł to powiem ci co mówi listonosz do mamy jak przynosi listy. -Masz tu stówę a teraz mów! Na to Jasiu odpowiada: -Dzieńdobry polecony do pani! :P |
05.02.2010 18:37:18, Łukaszek |
Na lekcji. - Powiedz, Jasiu, z czego zrobiona jest twoja kurtka? - Z wełny. - Znakomicie. Powiedz więc teraz, jakiemu zwierzęciu zawdzięczasz swoją kurtkę? - Tacie |
05.02.2010 12:45:29, Konto usunięte |
Pani na lekcji biologii pyta dzieci: -Kto z Was umie naśladować zwierzęta? Na to Kasia, że ummie pieska. Michał, że konika. Jola, że kotka. Wszyscy dostali po 5. Nagle Pani pyta się Jasia: -A Ty Jasiu jakie zwierzę umiesz naśladować? -Proszę Pani ja to żadnego ale mój dzidziuś idealnie naśladuje orangutana! -O to przyprowadź Nam Jasiu jutro dziadka. Na drugi dzień Jas przychodzi z dziadkiem i mówi: -Dziadek idziemy na laski? a Dziadek: -Uhuhuhuhuhuhuh xP! |
04.02.2010 08:47:45, Konto usunięte |
Jasio podchodzi do ojca i mówi: -Tato jak dasz mi 100zł to powiem ci co mówi listonosz do mamy jak przynosi listy. -Masz tu stówę a teraz mów! Na to Jasiu odpowiada: -Dzieńdobry polecony do pani! |
04.02.2010 00:39:12, RayeNN |
Podczas lekcji Jasiu narysował na ławce muchę. Podeszła do niego nauczycielka i myśląc, że
mucha jest prawdziwa chciała ją zabić. Uderzyła ręką w ławkę i ją sobie złamała. Mówi do Jasia: - Jutro przyjdziesz do szkoły z ojcem. Następnego dnia zjawia się Jasiu z tatą w szkole i nauczycielka mówi do ojca: - Pana syn namalował wczoraj na ławce muchę, myślałam, że jest ona prawdziwa, chciałam ją zabić i widzi Pan co sobie przez niego zrobiłam! Na to ojciec: - To jeszcze nic. Tydzień temu, jak Jasiu namalował na drzwiach gołą panienkę i mój brat się na nią napalił to trzy dni z ch..a drzazgi wyciągał |
02.02.2010 10:36:08, Konto usunięte |
W klasie pierwszej, prowadzonej przez bardzo seksowną i młodziutką nauczycielkę, w ostatniej
ławce, tuż za Jasiem, zasiadł jaśnie pan dyrektor szkoły. Postanowił przeprowadzić wizytację na lekcji "najświeższej" w szkole nauczycielki. Pani, bardzo przejęta, odwróciła do klasy swe apetyczne, opięte krótką spódniczką pośladki, pisząc na tablicy: - "Ala ma kota." Nawrót i pytanie do klasy: - co ja napisałam? Martwota i przerażenie... Jedynie Jaś wyrywa się jak szalony. No...., no..., Jasiu? Pani, z ogromnym wahaniem, dobrze już znając wyskoki tego łobuziaka, wezwała go do odpowiedzi. - Ale ma dupę! - mówi Jaś. - Pała! - wybuchła pani, czerwona na twarzy z oburzenia. Jasio też wściekły, siadając zwrócił się do tyłu, do dyrektora: - Jak nie umiesz czytać, to nie podpowiadaj. |
02.02.2010 10:35:23, Konto usunięte |
Nauczycielka pyta dzieci: - Jakie znacie kolory jaj? Zosia: - Ja widziałam białe. Zgłasza się Jasiu: - A ja widziałem brązowe. Nauczycielka: - Gdzie takie jaja widziałeś? Jasiu: - Na plaży u murzyna. Nauczycielka: - Jasiu!! Dwója!! Jasiu: - Wiem były dwa. Nauczycielka: -Jasiu!! Pała!! Jasiu: - Pała też była. |
02.02.2010 10:34:11, Konto usunięte |
Jasio wraca z szkoły i mówi: - Mamo, mamo umiem liczyć do 10 - Tak no to policz - mówi mama. - 2,3,4,5,6,7,8,9,10 - powiedział Jasiu. - A 1? - pyta mama. - W dzienniczku - odpowida Jasiu. |
25.01.2010 10:19:18, Konto usunięte |
Jaś odmienia rzeczownik "kot" przez przypadki: - Mianownik : kot. - Dopełniacz: kota. - Celownik: kotu. - Wołacz: kici, kici. |
25.01.2010 10:18:51, Konto usunięte |
Jasio przychodzi do taty i pyta: tato co to jest polityka? Tato mówi:polityka synku to: -kapitalizm, ja jestem kapitalizm bo ja zarabiam -twoja mama to rząd bo rządzi pieniędzmi -dziadek to związki zawodowe bo nic nie robi -pokojówka to klasa robocza bo sprząta i pracuje - ty synku jesteś ludem bo tworzysz społęczeństwo -a twój mały braciszek to przyszłość Jasio mówi: tato ja się z tym prześpie i może zrozumie Jasio poszedł spać.w nocy budzi go płacz małego brata który zrobił w pieluszkę.Jasio poszedł do pokoju po mamę, ale nie mógł jej obudzić więc poszedł do pokoju pokojówki. Wchodzi a pokojówka zajęta z tatą,a przez okno zagląda dziadek, Jasia nikt nie zauważył bo szybko wyszedł, wrócił do swojego pokoju uspokoił braciszka i poszedł spać.Rano Jasio wstał i zszedł na dół tato mówi do niego: -no i co jasiu już wiesz co to jest polityka ? -tak tatusiu wiem -Kapitalizm wykorzystuje klasę roboczą, związki zawodowe się temu przyglądają podczas gdy rząd śpi, lud jest ignorowany, a przyszłość leży w gównie. To jest polityka tatusiu. |
24.01.2010 21:45:07, patric |
Przed ślubem: On: Hura! Nareszcie! Już się nie mogłem doczekać! Ona: Możesz ode mnie odejść? On: Nawet o tym nie myśl! Ona: Ty mnie kochasz? On: Oczywiście! Ona: Będziesz mnie zdradzać? On: Nie, skąd ci to przyszło do głowy? Ona: Będziesz mnie szanować? On: Będę! Ona: Będziesz mnie bić? On: W żadnym wypadku! Ona: Mogę ci ufać? P.S. Po przeczytaniu proszę przeczytać od dołu do góry |
24.01.2010 21:44:32, patric |
NAUCZYCIEL ODDAJE JASIOWI KLASÓWKĘ.ZAMIAST OCENY NAPISAŁ IDIOTA. JAŚ SPOJRZAŁ NA KARTKĘ,POTEM NA NAUCZYCIELA I MÓWI: -ALE PAN JEST ROZTARGNIONY.MIAŁ PAN WYSTAWIĆ OCENĘ,A NIE PODPISYWAĆ SIĘ |
24.01.2010 21:43:36, patric |
- Nauczycielka prosi Jasia: - Jasiu wytrzyj tablicę. - Nie. - Jasiu wytrzyj! - No dobra. Ale gdzie jest szmatka? - Poszukaj gdzieś w szafce. - Przez ten czas nauczycielka pyta dzieci: - Kochane dzieci co napisalibyscie na moim grobie gdybym umarła? A Jasiu znalazł szmatę i mówi: - Tu leży ta szmata! |
24.01.2010 21:42:50, patric |