Dziewczyna do chłopaka: - Co mi kupisz pod choinkę? - Świeczkę zapachową - Aha... a co ty byś chciał? - Ciebie, zapakowaną tylko w kokardę... - No wiesz? Prezenty powinny być podobnej wartości... - To dorzuć jeszcze dwa Snickersy |
06.07.2013 16:42:28, Krzysiu_VIP |
Mama z córką ustaliły, że idealnych kandydat na męża powinien być bogaty, głupi i
nieruszany. Po pewnym czasie córka namierzyła taki okaz i opowiada o nim matce. Matka pyta
więc: - Córuś, a on naprawdę taki bogaty? - Oj, mamuś, Ty byś widziała jakim smochodem jeździ... Bogaty, bogaty! - I głupi też jest? - Głupi, jak nie wiem. On poduszkę zamiast pod głowę, to mi pod du*ę podkłada! - No, a nieruszany? - Oj, mamuś pewnie, że nieruszany. Nawet jeszcze ma folijkę na siusiaku... |
06.07.2013 16:42:05, Krzysiu_VIP |
- Mamo, mamo zrób mi śniadanie.... - Posłuchaj, to że sypiam z Twoim ojcem nie oznacza że możesz do mnie mówić "mamo". - No to jak mam mówić? - Normalnie, Andrzej. |
06.07.2013 16:41:33, Krzysiu_VIP |
Gość posuwa nowowyrwaną panienkę. Zrobił co do niego należało, a dziewczyna: - Słuchaj Misiaczku, mógłbyś jeszcze raz? - Dobra, ale potrzebuję się zdrzemnąć 15 minut, a Ty w tym czasie trzymaj mnie za jaja. Dziewczyna lekko zdziwiła się, ale złapała za wór i trzyma. Po 15 minutach facet obudził się i znowu dokonał aktu kopulacji. Dziewczyna zadowolona, ale naszła ją chęć na jeszcze, więc pyta: - Nie dałoby rady jeszcze raz? - Okej, tylko muszę się znowu zdrzemnąć 15 minut, a Ty w tym czasie trzymaj mnie z jaja. Jak sobie zażyczył, tak zrobiła. Minęło 15 minut, gość się obudził i znowu zrobił swoje. Tym razem w pełni zadowolił dziewczynę. Ona zbiera się już do wyjścia, ale postanowiła coś niecoś wyjaśnić: - Powiedz mi Misiu jak to jest, że trzymanie za jaja tak szybko Cię regeneruje? - Eee, ja tak mam, że się regeneruję, trzymanie za jaja nic nie daje. - To po co mi kazałeś trzymać? - Chciałem się zdrzemnąć, ale Cię nie znam, więc bałem się, żebyś mi mieszkania nie obrobiła. |
06.07.2013 16:40:28, Krzysiu_VIP |
Do lekarza przychodzi nastolatek i drżącym głosem zaczyna: - Panie doktorze, mój przyjaciel przespał się z panienką i teraz boi się, że zaraził się jakąś chorobą weneryczną... - To niech pan ściągnie spodnie - mówi lekarz - i pokaże mi tego przyjaciela. |
06.07.2013 16:39:54, Krzysiu_VIP |
Facet złowił złotą rybkę. Rybka patrzy się na niego i mówi: - Wypuść mnie, to spełnię Twoje jedno życzenie. Na to facet: - Ok, to ja chcę super willę, wypasiony samochód w garażu i żeby moja żona wyglądała jak seksbomba. - Ale to są 3 życzenia, a ja powiedziałam, że spełnię jedno. - No dobra rybko, to zrób co się da zrobić. Facet odhaczył rybkę i wrzucił do rzeki. Wraca do domu, patrzy a tam wielka, nowoczesna willa, zagląda do garażu i widzi wypasiony, sportowy samochód, zagląda do sypialni, gdzie leży żona po metamorfozie, wyglądająca jak seksbomba. Facet myśli sobie ile to rybka dobrego dla niego zrobiła i decyduje, że musi się jej jakoś odwdzięczyć. Wraca więc nad rzekę, skacze na główkę i krzyczy: - Rybko! Złota rybko! Rybka w końcu przypłynęła, facet wziął ją na ręce i mówi: - Rybko tyle dla mnie zrobiłaś dobrego, jak ja Ci się mogę odwdzięczyć?! Rybka odpowiada: - No wiesz, w sumie to dawno seksu nie uprawiałam. - Ale rybko, przecież ja jestem człowiekiem, a Ty rybką, to tak nie bardzo jest jak. Rybka na to: - Bo wiesz, ja mam taką moc, że mogę się zamienić w człowieka, ale potrzebuję energii, a dużo zużyłam na te Twoje życzenia, więc mogę się zamienić jedynie w 11-letnią dziewczynę. Tak, maksymalnie 11 letnią dziewczynkę. - No i tak to Wysoki Sądzie było, a nie tak jak ta panienka opowiada! |
06.07.2013 16:39:25, Krzysiu_VIP |
- Mieciu, jakbym się przespał z Twoją żoną, to byśmy byli szwagry czy swaty? - Wtedy to byśmy byli kwita. |
06.07.2013 16:38:10, Krzysiu_VIP |
98-letni staruszek przychodzi do lekarza na badania kontrolne. Lekarz pyta go o samopoczucie, na co
staruszek odpowiada: - Nigdy nie czułem się lepiej. Mam 18-letnią narzeczoną. Jest w ciąży i wkrótce będziemy mieć syna... Doktor myśli chwilę i mówi: - Niech pan pozwoli, że opowiem panu pewną historię: Pewien myśliwy, który nigdy nie zapominał o sezonie myśliwskim, wyszedł raz z domu w takim pośpiechu, że zamiast strzelby wziął ze sobą parasol. Kiedy znalazł się w lesie, z krzaków wyszedł ogromny niedźwiedź. Myśliwy wyciągnął parasol, wycelował w niedźwiedzia i wypalił. I wie pan co stało się potem? - Nie - odpowiada staruszek. - Niedźwiedź padł martwy jak kłoda. - Niemożliwe! - wykrzyknął staruszek - Ktoś inny musiał wystrzelić! - I do tego punktu właśnie zmierzałem... |
06.07.2013 16:37:54, Krzysiu_VIP |
Córka pyta się mamy: -Mamo, mogę iść na dyskotekę? -Tak, tylko uważaj na Szybkiego Bill`a Córka bawi się na imprezie, podchodzi do niej jakiś koleś i mówi: -Cześć, jestem Szybki Bill, rozkracz nóżki -Nie, bo mi wsadzisz Na co Bill: -Rozkracz, bo wyciągnąć nie mogę |
06.07.2013 16:37:40, Krzysiu_VIP |
Wpada mężczyzna do domu teściowej. Gwałtownym ruchem rozpina koszulę odsłaniając klatkę piersiową i krzyczy: - Pluj mamusiu, pluj! - lekarz kazał smarować jadem żmij |
05.07.2013 20:00:26, Ascaron |
Przyjaciółka do przyjaciółki: - Podobno twój mąż leży w szpitalu, bo coś złamał. - Tak. Przysięgę wierności małżeńskiej |
05.07.2013 19:55:20, Ascaron |
Mąż mówi do żony : - Mania zmieniła majty? - Tak, z lewej na prawą przełożyła. |
05.07.2013 19:45:38, Ascaron |
Dwóch facetów wpada na siebie w centrum handlowym: - Och, przepraszam pana! - Nie, nie, to ja przepraszam. Zagapiłem się, bo wie pan, szukam tu mojej żony. - Ach tak? Ja też szukam swojej żony. A jak pańska żona wygląda? - Wysoka, włosy płomienny kasztan, ścięte na okrągło z końcówkami podwiniętymi do twarzy. Doskonałe nogi, jędrne pośladki, duży biust. Była w spódniczce mini i bluzeczce z pięknym dekoltem. A pańska? - Nieważne! Szukajmy pańskiej! |
26.06.2013 19:53:13, adamski111 |
Jasio został dyscyplinarnie wyrzucony z przedszkola. Trafił do innego. Pyta się tam znajomego: - Można palić? - Da się. - Można pić wódkę ? - Jak się podzielisz z wychowawcą to on nawet da szkło. - A dziewice są ? - Czyś ty zgłupiał? Co Ty, W żłobku jesteś ? |
06.06.2013 01:34:04, Konto usunięte |
Jasio wrócił ze szkoły i ojciec pyta go jak poszło. - Z matematyki dostałem piątkę i raz w mordę. - A za co? - Pani pyta: "Ile to jest 6 razy 4". No to powiedziałem, że 24. I dostałem piątkę. A później mnie zapytała "ile to jest 4 razy 6". - A dyć to jeden ch*j - mówi ojciec. - No właśnie, tak samo jej powiedziałem ! |
06.06.2013 01:13:53, Konto usunięte |