:-):-D:-P

Hehehehehehehehehehehehehehehehe.....

:-P

:-)

:-D...

Ojciec z synem idąc ulica przechodza kolo domu publicznego ojciec mowi do syna
-krzysiu poczekaj tu na tate ja zaraz wruce
syn sie pyta
+ tato a poco tam idziesz
- a tu sie placi i wymaga
dwa dni puziniej krzys zebral swoje kieszonkowe i poszet tam gdzie sie placi i wymaga wszedł do serodka i mowi do burdel mamy rzucajac drobniaki na stol
+ płace i wymagam
burdel mama niewiedzac co ma zrobic posmarowala bolke maslem i miodem i podala maloleniemu jegomosciowikrzysiu wzie bulke ale ze nie byl glodny zlizal tylko miod i bolke wyrzucil i znow rzuca drobniaki na stol i znow mowi
+ place i wymagam
ze burdel mama niemiala juz miodu posmarowala bolke tylko maslem mlody nie widzac przysmaku bolke odrazu wyrzucil
po powrocie do domu chwali sie ojcu
+ tato tato bylem tam gdzie sie placi i wymaga
-i co . Pyta sie ojciec za niepokojeniem
+ jednam wylizalem druga wyje,,,

2 Murzyni sikają do rzeki z mostu. 1 mówi:
-ale zimna woda
-no... I dno takie muliste

W pubie poznali się chłopak i dziewczyna. Miło sobie pogawędzili, w końcu chłopak zaproponował jej, żeby poszli do jego domu. Poszli, wypili wino, po czym chłopak zaproponował jej seks. Dziewczyna na to:

-Wiesz, może jestem dziwna i niedzisiejsza, ale mam taką zasadę i nie chcę jej złamać. Chcę zostać dziewicą, póki nie spotkam mężczyzny którego kocham.

Chłopak jest rozczarowany, ale zachowuje twarz i po dżentelmeńsku mówi:

-No tak, oczywiście, bardzo piękna postawa. Ale w dzisiejszych czasach chyba musi być Ci z nią bardzo trudno?

-Nie, mi to nawet tak bardzo nie przeszkadza. Ale mój mąż, ten to dopiero jest w **cenzura** iony!

W pubie poznali się chłopak i dziewczyna. Miło sobie pogawędzili, w końcu chłopak zaproponował jej, żeby poszli do jego domu. Poszli, wypili wino, po czym chłopak zaproponował jej seks. Dziewczyna na to:

-Wiesz, może jestem dziwna i niedzisiejsza, ale mam taką zasadę i nie chcę jej złamać. Chcę zostać dziewicą, póki nie spotkam mężczyzny którego kocham.

Chłopak jest rozczarowany, ale zachowuje twarz i po dżentelmeńsku mówi:

-No tak, oczywiście, bardzo piękna postawa. Ale w dzisiejszych czasach chyba musi być Ci z nią bardzo trudno?

-Nie, mi to nawet tak bardzo nie przeszkadza. Ale mój mąż, ten to dopiero jest w **cenzura** iony!

Niewidomy leży na plaży. Wyciąga gumową lalkę i zaczyna ją nadmuchiwać. Ludzie się gapią. Jakas pani odważyła się, podeszła i niesmiało zwraca mu uwagę:
-No wie pan! Tu się dzieci bawią, a Pan lalkę z sex-shopu dmucha...
-O kurde! To ja całą zimę posuwałem ponton!

Spotyka się trzech facetów. Pierwszy mówi:
-Wiecie co znalazłem za łóżkiem mojej córki? Papierosy. Nie wiedziałem ze pali.
Na to drgi:
-To nic! Ja znalazłem za łóżkiem mojej Córki butelkę. Nie wiedzialem, że pije.
Trzeci facet:
-To jeszcze nic! Ja za łóżkiem mojej córki znalazłem przezerwatywę. Nie wiedziałem, że ma penisa!

Wieczorem wchodzi facet do apteki i mówi:
-Poproszę jedną prezerwatywę.
-Są pakowane po trzy sztuki. Ile podać?
-Prosiłem o jedną. Tylko jedną.
-Przykro mi, nie moge panu sprzedać jednej.
-No dobrze, niech pan da trzy.
Facet bierze opakowanie, wyjmuje z niego jedną prezerwatywę, a dwie wrzuca do kosza. Zdziwiony aptekarz:
-Co pan robi?
-Kończę powoli z tym nałogiem!

Młody, przystojny facet mówi do lekarza:
-Panie doktorze, mam już wszystko, co normalniemu człowiekowi jest potrzebne do życia. Zbudowałem piękny dom, mam kochającą żonę, trójkę dzieci, dobrze prosperującą firmę i kupę kasy. Jedyne czego mi brakuje to silnych emocji. Potrzebuję dużej dawki adrenaliny, bo nie moge normalnie funkcjonować. Próbowałem już skoków spadochrnonwych, nurkowanie w głębinach i nawet wybrałem się samotnie do dżungli. Nie wystarczy.
-Niech pan znajdzie sobie kochankę - proponuje lekarz.
-Mam już trzy kochanki.
-To niech pan o nich powie żonie.

Żona mówi do męża:
-Kochanie, nasza służąca mówi że jest w ciąży!
-Bredzi. Nie ma takiego lekarza, który by to stwierdził już po trzech dniach!

Leży żona w szpitalu po urodzeniu dziecka.
Przybiega mąż:
- I co? Do kogo jest podobny?!?
- I tak nie znasz!