Wilku ale białogłowy tez nas obecnością zaszczyciły...

Michał podpinam się pod pomysła    

Może forum się ożywi    

Colletterose, ale co masz na myśli? Czyżbym trafił w sedno kwintesencji Twej Kobiecej natury?

heh pewnie ten slang to moje po2 jne     literówki     mam lapciaka do wyczyszczenia     a niemaiłem kiedy a teraz w szpitalu mało sie ruszam bo mnie tak skuli że szok    

To ja biorę na siebie dziewczyny z czarno-białymi zdjęciami w awatarach w wieku do 26 lat     i niektóre z kolorowymi zdjęciami    

?Co to za aluzja do wieku Michale z tymi białymi głowami    


                       

Miro a co się dzieje?

Ze staropolska określenie głów niewieścich, podkreślające urodę i niewinność    

Qrde wiem    

Pewnie Miro nie oszukał losu jak ja to zrobiłem

Unkownboy, czuje sie zniesmaczona         ...miłej nocki    

Ja Pani nie poprawiam... Jedynie upieram się przy mej naciąganej stylistyce wypowiedzi     bo któż pierwszy zaczął...

Ja już dawno w bilard nie grałem... Może odświeżyć zainteresowania...

Ja wiem Haos że Ty wiesz... I Ty wiesz, że ja wiem, że Ty wiesz... I ja wiem, że Ty wiesz, że ja wiem, że Ty wiesz, że ja wiem... (tak, znów zaczynam     )

Aniele jasnogórski pazurki to mam ja    

Iwona czymże się zniesmaczyłaś?

Ta rycerze w swych platynowych puszystych zbrojach z czapką na głowie    

                   

Rozumiem, ze bierzesz te młodsze Panie w kwestii rozmowy. Czy jeszcze coś tłumaczyć    

Co wy chcecie od biednego kota    

Nie ja już nic nie czaje    
W jakim to temacie ta rozmowa bo już nie wiem                

Unkownboy robia mi badania bo odaje bratu nerke .

haos wiesz co     jestem zdrowy no może oprucz tego ze miałem kilka wypadków samochodem i quadem :0 ale nic mi niejest    

Iwona, ale ja niczego chyba nie muszę tłumaczyć... Staram się zachować pozory przyzwoitości... Myślisz że osoby bardziej dojrzałe niż ja zainteresowałyby się polecaną przeze mnie "rzeczą"... Każdy ma grupę docelową, wśród której jest "skuteczniejszy"    
Ty weź na siebie osoby, z którymi Ty byś chciała się zapoznać i już...

Spoko

Szacun Miro

nie nie boje sie bo niemam czego tylko martwie sie czy mu sie przyjmie ta nerka.
po 2 też chce odawac szpik kostny już prawie 2 lata jestem w rejestrze dawców. krwi nie oddaje chociaż mam 0Rh- bo sie boje czasami igieeł     a czaasami nie    

Podziwiam, współczuję, gratuluję...

Czapki z głów... Szacun Miro...

Jeżeli masz odwagę i potrafisz być zawsze sobą, to nie widzę problemu, by być sobą i w świecie wirtualnym, nie mam żadnego powodu by być kim innym, czy być kimś kim chciałbym być, ja nim już jestem naprawdę, i wcale nie potrzebuję jakiegokolwiek poparcia, czy jakiejś grupy, jestem sam, i jest mi z tym dobrze.

Są ludzie, którzy mają kompleksy, słaby charakter, mało doświadczenia, nie za wiele wiedzy, chcą i marzą by być inni, ... i tylko udawanie i granie jakiejś roli wychodzi im ... jako-tako, to przykre i smutne, i wcale się nie naśmiewam, ... szukajcie prawdziwego siebie w sobie ...

Pozdrawiam

Mój profil jest 100% prawdziwy i nie muszę nikogo świrować .    

Miro ja też mam 0Rh- (Kell -)
Ale już ponad rok nic z siebie nie spuściłem. Ale w sumie ponad 6 litrów oddałem i wbrew obiegowym opiniom nie jest to szkodliwe dla zdrowia (poza tym że anemii się można nabawić - po około roku oddawania doświadczyłem, ale jak się z głową działa to wszystko jest OK)...

Miro zawsze jest ryzyko, ale trzeba być dobrej myśli... Nie zawsze możemy zrobić coś więcej, a czasami tylko to wystarcza...

Unkownboy
Mysle że każdy by zrobił to samo dla członka rodziny unas prawie wszyscy w rodzinie na nerki sa chozy tylko ja nie a młody co on ma 21 lat ;/ nie dosłyszy (nosi aparaty słuchowe ma arytmie,nosi okularki i chory na nerki wiec trzeba go jakos poratowacc,

Miro wiem o czym piszesz...

Moja siostra (starsza) ma 3 nerki i zawsze z nimi miewa problemy, nie działają jak powinny, też jest ryzyko konieczności ingerencji chirurgów... Ja już wiem co zrobię "jakby co", choć nie da się ukryć że lepiej by było gdybym nie musiał stawać przed tym wyborem...

Wilku łapię aluzję     DZIĘKI

Miro uwierz mi że nie każdy... Znam gościa który by zapytał rodziców ile mu zapłacą za samo podejście do badań...

Ale na szczęście znaczna mniejszość funkcjonuje na tym poziomie...