Unkownboy
ja sie opisałem tutaj takimjakim jestem.
staram sie byc jeszcze lepszy aale wiadomo czasami mi to niew wychodzi każdy sie potyka i ma problemy w życiu.
RaFaŁ
30.01.2010 r. 21:10:13
Colletterose - "zeby poczuc sie kochanym, rozumianym, lubianym, i wmowic sobie ze ten ktos lubi wlasnie nas" dokladnie... wmowic.. bo tak naprawde jesli ktos wtedy lubi, to nie nas, ale te postac wymyslona ktorej nie ma.
Unkownboy
30.01.2010 r. 21:11:11
Ja życie porównuję do pielgrzymki...
Wszyscy pielgrzymujemy do tego samego celu... Do śmierci...
Czasem spotykamy osoby idące tą samą drogą, w tym samym tempie...
Ale nie sztuką jest wybrać najprostszą i najkrótszą drogę asfaltową... Po na tym polega paradoks pielgrzymowania...
RaFaŁ widzę że mamy podobne zapędy "filozoficzne"... Żeby jeszcze interesujące nas kobiety w odpowiednim wieku to zrozumieć potrafiły (przepraszam Panie "w nieodpowiednim" wieku, jeśli poczuły się urażone)...
Unkownboy
30.01.2010 r. 21:12:36
Mirosław też jesteś od niedawna, ale mimo wszystko potrafisz powiedzieć co Ci na wątrobie leży, bez szczypania i maskowania emocji... O to się właśnie ceni...
Konto usunięte
30.01.2010 r. 21:14:01
Pisać mi krócej bo nie idzie tego czytać
Unkownboy
30.01.2010 r. 21:16:23
Colletterose, zawsze gdy ktoś przychodzi do mnie z problemami "sercowymi", to mu tłumaczę, że cokolwiek robi w związku, powinien mieć świadomość że robi to dla siebie... Że każda rzecz zrobiona "dla drugiej osoby" jeśli nie jest robiona z myślą o własnych korzyściach (nie zawsze uświadomionych) to i tak prędzej czy później korzyści nam przyniesie...
Między innymi może nam to oszczędzić "zawodu" i powiedzenia kiedyś najgorszej rzeczy: bo ja dla Ciebie...
Unkownboy
30.01.2010 r. 21:19:34
Haos ja się staram
RaFaŁ
30.01.2010 r. 21:20:10
Unkownboy moje "zapedy filozoficzne" to istna amatorka, jestem za prostym czlowiekiem by filozofowac lepiej sie znam na jezdzeniu... hehe
Haos dla Ciebie bede pisac trylogie (zarty oczywiscie)
no nic... uciekac musze na troche, pozniej wroce na neta to i znowu na "zlosc" Haosowi sie troche powypowiadam zeby mial co czytac
Konto usunięte
30.01.2010 r. 21:22:22
Sorki ale ja tak czytam forum jednym okiem a drógim pomagam w problemach sercowych
Unkownboy
30.01.2010 r. 21:22:47
No i o to mi Colletterose chodziło właśnie... Ja się łapię w tym co piszesz
RaFaŁ w moim wykonaniu też, ale czuję że mamy podobne podejście w kilku kwestiach...
Unkownboy
30.01.2010 r. 21:24:17
A dr Haos jak zawsze na stanowisku
Konto usunięte
30.01.2010 r. 21:25:19
Nie inaczej
Konto usunięte
30.01.2010 r. 21:26:02
Tylko dla mnie to już nikt nie jest w stanie pomóc
Konto usunięte
30.01.2010 r. 21:26:52
chyba nie ty jedna chcia:buziak:la by taka osbe poznac
Unkownboy
30.01.2010 r. 21:27:51
Haos mogę Ci za supervisora robić
Colletterose no przecież któż inny jak ja
Unkownboy
30.01.2010 r. 21:29:39
Martulka kto szuka znajduje...
A właściwie to nie szukaj a samo się znajdzie
Konto usunięte
30.01.2010 r. 21:31:02
Michał ty to mnie do samobujstwa tylko nakłonisz
Unkownboy
30.01.2010 r. 21:33:04
No ale to Was w nas kręci (ze wzajemnością): wyzwanie i świadomość niepewności posiadania
Haos, najpierw bym Cię nakłonił do spisania testamentu o odpowiedniej treści
Unkownboy
30.01.2010 r. 21:37:44
A ja myślałem że z radością Pani odkryje podobieństwo myśli
Unkownboy
30.01.2010 r. 21:42:15
Pomimo że przeciwieństwa się przyciągają, to bez homologiczności połączenia są nietrwałe...
Żem wziął i zabłysł
Unkownboy
30.01.2010 r. 21:42:38
A właściwie:
Żem był wziął zabłysł
Konto usunięte
30.01.2010 r. 21:44:02
Dobra a teraz to samo w potocznej mowie
Konto usunięte
30.01.2010 r. 21:45:20
Unkownboy wiesz sorki ze tak długo odpisuje ale ogladam film z pielegniarkami
wiesz dobze ze czassami najgorsza prawda jest lepsza niż kłamstwo wieec poco amm kogos kłamac ?? po co kłamstwo ma krutkie nogi. zaraz wyjdzie najaw wiec lepiej odrazu powiedziec jakim sie jest albo cie zaakceptuja albo nie .
Konto usunięte
30.01.2010 r. 21:49:12
Dzięki bo już zaczynam niekminić
Przegrzałem zwoje muzgowe a po ostatnich dniach muszę ciut je oszczędzać bo coś nie do końca halo
Unkownboy
30.01.2010 r. 21:49:32
Haos nie za dużo wymagasz ode mnie prostego humanisty
Martulka: Miłego wieczorku...
Colletterose: zabłysł
Mirosław: ale myślę że i tak więcej radości przynosi nam prawdomówność nie ze względu na konsekwencje kłamstwa, ale na samopoczucie bycia w porządku wobec samego siebie...
No i mimo wszystko więcej radości sprawia nam to że jesteśmy akceptowani w trybie WYSIWYG pisząc sloganem htmlowców
Konto usunięte
30.01.2010 r. 21:50:14
Marto jesli moge ci mówic po imieniu nie pomału lepiej odejsc w ciszy pomału zułwiki chodza
Unkownboy
30.01.2010 r. 21:50:57
A właściwie używając akronimu WYSIWYG
Konto usunięte
30.01.2010 r. 21:51:55
Dobra ja od jutra zaczynam udawać, bo z wami inaczej się nie da
Iwona*
30.01.2010 r. 21:52:36
Teraz to juz zupełnie nie wiem w jakim temacie jesteście znaczy sie ,kto wział i zabłysnął
Unkownboy
30.01.2010 r. 21:55:10
Ja byłem wziąłem zabłysnąłem, bo żem o homologiczności w aspekcie przyciągania przeciwieństw napisał
Haos to Ty nie żartowałeś z tym samobójstwem?
Mam pomysła... Do przypadkowo spotykanych osób na portalu będę wysyłał zaproszenia do włączania się w życie forum
Unkownboy
ja sie opisałem tutaj takimjakim jestem.
staram sie byc jeszcze lepszy aale wiadomo czasami mi to niew wychodzi każdy sie potyka i ma problemy w życiu.
Colletterose - "zeby poczuc sie kochanym, rozumianym, lubianym, i wmowic sobie ze ten ktos lubi wlasnie nas" dokladnie... wmowic.. bo tak naprawde jesli ktos wtedy lubi, to nie nas, ale te postac wymyslona ktorej nie ma.
Ja życie porównuję do pielgrzymki...
Wszyscy pielgrzymujemy do tego samego celu... Do śmierci...
Czasem spotykamy osoby idące tą samą drogą, w tym samym tempie...
Ale nie sztuką jest wybrać najprostszą i najkrótszą drogę asfaltową... Po na tym polega paradoks pielgrzymowania...
RaFaŁ widzę że mamy podobne zapędy "filozoficzne"... Żeby jeszcze interesujące nas kobiety w odpowiednim wieku to zrozumieć potrafiły (przepraszam Panie "w nieodpowiednim" wieku, jeśli poczuły się urażone)...
Mirosław też jesteś od niedawna, ale mimo wszystko potrafisz powiedzieć co Ci na wątrobie leży, bez szczypania i maskowania emocji... O to się właśnie ceni...
Pisać mi krócej bo nie idzie tego czytać
Colletterose, zawsze gdy ktoś przychodzi do mnie z problemami "sercowymi", to mu tłumaczę, że cokolwiek robi w związku, powinien mieć świadomość że robi to dla siebie... Że każda rzecz zrobiona "dla drugiej osoby" jeśli nie jest robiona z myślą o własnych korzyściach (nie zawsze uświadomionych) to i tak prędzej czy później korzyści nam przyniesie...
Między innymi może nam to oszczędzić "zawodu" i powiedzenia kiedyś najgorszej rzeczy: bo ja dla Ciebie...
Haos ja się staram
Unkownboy moje "zapedy filozoficzne" to istna amatorka, jestem za prostym czlowiekiem by filozofowac lepiej sie znam na jezdzeniu... hehe
Haos dla Ciebie bede pisac trylogie (zarty oczywiscie)
no nic... uciekac musze na troche, pozniej wroce na neta to i znowu na "zlosc" Haosowi sie troche powypowiadam zeby mial co czytac
Sorki ale ja tak czytam forum jednym okiem a drógim pomagam w problemach sercowych
No i o to mi Colletterose chodziło właśnie... Ja się łapię w tym co piszesz
RaFaŁ w moim wykonaniu też, ale czuję że mamy podobne podejście w kilku kwestiach...
A dr Haos jak zawsze na stanowisku
Nie inaczej
Tylko dla mnie to już nikt nie jest w stanie pomóc
chyba nie ty jedna chcia:buziak:la by taka osbe poznac
Haos mogę Ci za supervisora robić
Colletterose no przecież któż inny jak ja
Martulka kto szuka znajduje...
A właściwie to nie szukaj a samo się znajdzie
Michał ty to mnie do samobujstwa tylko nakłonisz
No ale to Was w nas kręci (ze wzajemnością): wyzwanie i świadomość niepewności posiadania
Haos, najpierw bym Cię nakłonił do spisania testamentu o odpowiedniej treści
A ja myślałem że z radością Pani odkryje podobieństwo myśli
Pomimo że przeciwieństwa się przyciągają, to bez homologiczności połączenia są nietrwałe...
Żem wziął i zabłysł
A właściwie:
Żem był wziął zabłysł
Dobra a teraz to samo w potocznej mowie
Unkownboy wiesz sorki ze tak długo odpisuje ale ogladam film z pielegniarkami
wiesz dobze ze czassami najgorsza prawda jest lepsza niż kłamstwo wieec poco amm kogos kłamac ?? po co kłamstwo ma krutkie nogi. zaraz wyjdzie najaw wiec lepiej odrazu powiedziec jakim sie jest albo cie zaakceptuja albo nie .
Dzięki bo już zaczynam niekminić
Przegrzałem zwoje muzgowe a po ostatnich dniach muszę ciut je oszczędzać bo coś nie do końca halo
Haos nie za dużo wymagasz ode mnie prostego humanisty
Martulka: Miłego wieczorku...
Colletterose: zabłysł
Mirosław: ale myślę że i tak więcej radości przynosi nam prawdomówność nie ze względu na konsekwencje kłamstwa, ale na samopoczucie bycia w porządku wobec samego siebie...
No i mimo wszystko więcej radości sprawia nam to że jesteśmy akceptowani w trybie WYSIWYG pisząc sloganem htmlowców
Marto jesli moge ci mówic po imieniu nie pomału lepiej odejsc w ciszy pomału zułwiki chodza
A właściwie używając akronimu WYSIWYG
Dobra ja od jutra zaczynam udawać, bo z wami inaczej się nie da
Teraz to juz zupełnie nie wiem w jakim temacie jesteście znaczy sie ,kto wział i zabłysnął
Ja byłem wziąłem zabłysnąłem, bo żem o homologiczności w aspekcie przyciągania przeciwieństw napisał
Haos to Ty nie żartowałeś z tym samobójstwem?
Mam pomysła... Do przypadkowo spotykanych osób na portalu będę wysyłał zaproszenia do włączania się w życie forum
Znaczy się nie tak całkiem przypadkowych