forum

Rozrywka i uczucia

związki

  1. Konto usunięte 22.01.2010 r. 17:55:11

    Hej   uśmiechnięty   Problem z kobietami?? A może z tym by je sobą zainteresować?   uśmiechnięty  

  2. Konto usunięte 22.01.2010 r. 18:06:08

    Taka mądrala jesteś porażka , to napisz mi jak sobą je zainteresować            

  3. Konto usunięte 22.01.2010 r. 18:14:22

    mądrala... dzięki     hehehe Wiesz jest wiele sposobów!   uśmiechnięty   Wystarczy ruszyć głową    

  4. Unkownboy 22.01.2010 r. 18:28:01

    Porażka, ale nie wszyscy potrafią ruszyć, a jeśli już ruszają to mało z tego wynika        

  5. Konto usunięte 22.01.2010 r. 18:36:34

    No i wtedy faktycznie pojawia się problem   uśmiechnięty   hehe Moja podstawowa rada - bądźcie sobą chłopaki!!     Jak to mówią Ci co to (niby)   uśmiechnięty   im się już udało ; "Każda potwora znajdzie swego amatora!" Ale ile w tym prawdy... nie wiem?     hehehe

  6. Unkownboy 22.01.2010 r. 18:40:10

    A ja wiem... Tyle potworów co w życiu spotkałem i nadal jestem amatorem kobiecego piękna    

  7. Konto usunięte 22.01.2010 r. 18:44:22

    Bo prawdziwi faceci nie zrażają się porażkami!!!     Szkoda tylko że jest ich tak mało...    

  8. pawel12 22.01.2010 r. 18:44:23

    cieszko idzie szukanie amora

  9. Unkownboy 22.01.2010 r. 18:46:49

    Pawel, bo nie chodzi o to żeby szukać, tylko żeby znaleźć a właściwie spotkać, zauważyć i nie dać d..y...

  10. Konto usunięte 22.01.2010 r. 18:49:19

    ...przynajmniej nie na pierwszej randce     hehehe
    A co do Amora... To chyba mu strzał zabrakło!?    

  11. Unkownboy 22.01.2010 r. 18:50:59

    Sorki Porażka, ale skąd się Twój nick wziął?
    Jeśli "szukasz" to mało trafny pod względem "marketingowym"    

  12. Konto usunięte 22.01.2010 r. 18:56:39

    Marketing bywa różny   uśmiechnięty   Czasami warto podjąć ryzyko by przykuć uwagę    

  13. pawel12 22.01.2010 r. 18:57:09

    z nalezieni milosci rowna sie z cudem to jes najwieksz problem w całosci

  14. Unkownboy 22.01.2010 r. 18:58:54

    Paweł, znalezienie miłości to nie problem. Problemem jest jej zauważenie, pielęgnowanie, podtrzymywanie i uświadomienie sobie, że nie ma nic ważniejszego...

    Znaczy się nie dla idiotów Porażka    

  15. Konto usunięte 22.01.2010 r. 19:01:13

    Michał i tu sie z toba nie zgodze...dla mnie znalezienie miłosci jest bardzo trudne

  16. Konto usunięte 22.01.2010 r. 19:03:48

    Unkownboy -   uśmiechnięty   jak widzę to działa     hehehe

  17. Unkownboy 22.01.2010 r. 19:08:38

    Sylwia... I ja się z Tobą zgodzę... Tak to jest gdy się streszczam...    
    Jeśli nie chcesz czytać przejdź do podsumowania poproszę    

    Miłości nie można znaleźć (oczywiście w sensie uczucia)... Ona rodzi się w najmniej oczekiwanym momencie... Przychodzi sama nie proszona... Po prostu jest... Jedni to zauważają i "przeżywają" (pełen odlot), inni przechodzą nad "tym" do porządku dziennego i po prostu żyją...
    Szukać możemy próbować, ale kandydata na partnera, ale nawet jeśli spotkamy swój "ideał" (których nie ma oczywiście     ) to i tak nie mamy pewności czy go pokochamy ze wzajemnością...

    Dla nielubiących czytać    
    Ja tylko napisałem, że "znalezienie miłości nie jest problemem" w sensie że problem leży gdzie indziej i na czym innym polega...

  18. Unkownboy 22.01.2010 r. 19:10:01

    Porażka: Marketing w stylu: "czas promocji ograniczony" się znaczy czy "na towar stać tylko najlepszych"    

  19. Konto usunięte 22.01.2010 r. 19:11:07

    hmm no wiesz michał....masz racje                
    hahahhahah        
    mi np sprawia strasznie problem zaangazowanie sie

  20. Unkownboy 22.01.2010 r. 19:16:52

    Sylwia, już to pisałem w czasie obecności na portalu:
    moim zdaniem większość problemów Kobiet wynika z tego, że spotykają niewłaściwych mężczyzn (wł. facetów)...

    Niestety nas, prawdziwych mężczyzn jest zdecydowanie za mało, aby dla wszystkich kobiet wystarczyło    

  21. Unkownboy 22.01.2010 r. 19:18:58

    A poza tym Sylwia, nie myśl o tym, tylko żyj... Co ma być to będzie...

    Od nas zależy czy wejdziemy na zamarznięte jezioro... Ale czy się skąpiemy w zimnej wodzie po pęknięciu lodu już nie, tak jak nie mamy wpływu na to, kto nas z wody wyciągnie...
    Choć swoją drogą zimny prysznic też ma swoje plusy...

  22. Konto usunięte 22.01.2010 r. 19:19:25

    ja jak zwykle jestem poszkodowana przez los            

  23. Konto usunięte 22.01.2010 r. 19:20:24

    hahah zimny prysznic tak...ale nie kurde skok do lodowatego wodospadu    

  24. Unkownboy 22.01.2010 r. 19:20:34

    Czasem warto poddać się przeczuciu...
    Zgodnie z prawami aerodynamiki trzmiel nie powinien latać... Chyba nikt mu tego nie powiedział...

    Niestety nie ja ten tekst wymyśliłem     ale H. Jackson Brown

       

  25. Unkownboy 22.01.2010 r. 19:22:55

    Sylwia, naprawdę nie ważne co i gdzie, ale z kim    
    Poszkodowana? To daj mu kopa i olej go... Nic nie stoi na przeszkodzie aby się na nim odegrać... Wspólny wróg jednoczy     więc zapraszam do współpracy    

    Gdyby w życiu wszystko było proste tak jak w piśmie...

  26. Konto usunięte 22.01.2010 r. 19:25:43

    dokładnie ..łatwo jest pisac...ale gorzej w zyciu bywa..hmm ..kurde...juz go dawno kopnełam .ale ....nie bede sie odgrywac bo sensu to teraz nie ma

  27. Unkownboy 22.01.2010 r. 19:30:56

    Nie chodzi o odgrywanie, tylko pokaż mu, że możesz sobie "poradzić" bez planu z góry narzucanego (los) ale też potrafisz pisać własną historię i czasem ponieść się w wir improwizacji... Choć oczywiście to bardzo ryzykowne... Bo może łamiąc plan spełniamy go?

  28. Unkownboy 22.01.2010 r. 19:34:33

    Tak mi się skojarzyło teraz...
    Żydzi krzyżując Jezusa (nie wnikam czy to "prawda jedyna" czy pisarzy wena poniosła - nie o tym tu chcę dyskutować) chcieli zapobiec spełnieniu zbawienia dokonując go...

    Ale to bardzo duże uproszczenie z myślę głębokim przekazem dot. poprzedniego mojego postu...

  29. pawel12 23.01.2010 r. 20:57:38

    sylwia zgadzam sie z toba jest bardzo cierzko znalez milosc

  30. Unkownboy 23.01.2010 r. 21:09:22

    Może najpierw ustalmy co rozumiemy przez słowo "miłość"...
    Chyba większość sporów ma swą przyczynę w kwestii pojęciowej...