ułatw i zamiast kasować nie pisz nic    

jest usuń ale mi nie działa    

co to za minka     jeszcze ja zostałem

sił to ja za dużo nie będę miał po robocie obiecałem ojcu w warsztacie pomóc, szybciej się upora a i mi coś dodatkowo wpadnie, na szczęście do tego fizycznej mi nie potrzeba    

Misia    

Ja pogadam    

Nie było mnie tutaj tylko pół roku, nick ten sam    

Imienia nigdy nie miałam tutaj, jest A. i tyle    

O ciekawy temat    

tak strata dziecka jest najgorszą z możliwych rzeczy.

Ciezko sie po niej pozbierac....a swiat wydaje sie byc bez sensu.

Moje dziecko miałoby teraz juz koło 3 latek....do dzis nie wiem zy to byłby chłopiec czy dziewczynka.....

Powiem tylko jedno ...takiej tragedi najwiekszemu wrogowi nie zycze.

Mimo iz mineło sporo czasu nie umiem zapomniec, przejsc po tym do porzadku dziennego.

Ale życie trwa...musze jakoś z tym zyc    

dobry        

temat moze i dobry ale strasznie smutny

jak tak to poczytalem to     sie chce

zaraz przyjdzie paulla i powie że nic Cię nie bolało bo nie doświadczyłaś bycia rodzicem    

Sylwuś    

Agnieszka    

ale gdzieś przeczytałem że A to Agnieszka    

hej Szymuś    

Jaro    

Ania    

Ondi    



A Paulla to mi może naskoczyc na wentylek        

ja tu nic nikomu nie musze udowadniac...i niech kazdy nosa swojego pilnuje    

zaczyna sie od nowa

hehehhe

sywlia ty mnie normalnie do     chcesz doprowadzic

co się zaczyna    

Agunia moja?????    

odeszło słoneczko            

to ja już sam nie wiem co przeczytałem    

no własnie co sie zaczyna    

jaro i doczego cie doporowadzam    

Sylwia        

jak to co sie zaczyna

wygrazanie co kto komu zrobi a co kto komu moze hehhee

Szymus hahahah        

czy nie za wczesnie na wyznawanie miłosci                    

jaro ja nie wygarazam        

napisałam tylko ze mi moze na wentylek skiknac    

nie będę już wyznawał zacznę okazywać    

Hej Sylwia    

hahah    

szefa nie ma myszki harcuja            

Sylwia to twój kotek ten ze zdjęcia ?