sylwia nie wiem ale mam nadzieje hahah    

no ja tez    

moze sie zisci nasze marzenie    

Sylwia    

mam nadzieje ze bedziemy sie spierac ale na argumenty a nie na obelgi

           

a ten dalej w amorach                    

                       

dobra dobra ja ciebie tez    

KURDE ZABLOKOWALI MI STARE MARYSIU ALE MAM ZAWSZE TOBIE    

gepi a ty sie obraziłes czy co    

Sylwia     a ja    

Szymek no co ty    

składaj no zdania    

składam zażalenie

za rzadko mnie po główce głaszczesz    

NA CO SYLWIA MIALEM I MAM DOLA TO NIE TWOJA WINA TY NIC W ZYCIU MI NIC ZLEGO NIE ZROBILAS,,CHOC NIE KTORZY INACZEJ SODZA

    jakbyś jeszcze mogła po pleckach podrapać        

Co sadza inni ze ja ci krzywde w zyciu wyrzadziłam ?????

ale czym niby        



nie no paranoja ludzie    

Dobra spadam szlak mnie trafia dobranoc...

szymus idziemy spac słonko        

WLASNIE ZA TO ZE NIC NIE ZROBILAS..NA DAJKE JAKIS KUTAS JEDZIE I JESZCZE ZEBY BYLO FAJNIE TO PRZYSYLA MI JEJ POCZTE WIESZ JAK TO BOLI....

pocieszajcie dalej    

chcę ale dalej czekam na kogoś kto pomyśli trochę bardziej pozytywnie    

Ty to w temacie czy dla przykładu    

moja była poroniła    

ok

Współczuje Ci strasznie...myślę, że każdy widok dziecka wywołuje u Ciebie głęboki żal i ból, stąd Twoja niechęć do dzieci...Ja mam dwójkę ale przy pierwszym porodzie mało brakowało, a nie było by ani dziecka , ani mnie...

Nie będę Ci nic doradzać bo kto nie przeżył tego co Ty nie powinien się wymądrzać.

Życzę powodzenia...

szuszum    

           

dobry dobry

jaro     a gdzie komitet powitalny, kwiatki dla koleżanki        



   

o matko i odrazu z gnata mni po oczach

no masz tylko juz nie krzycz

           

no wlasnie czemu nie witacie cory marnotrawnej ktura powrocila do domu