Tak bardzo Cię kochałam,
myślałam, że serce mi dasz,
lecz o tym nie wiedziałam,
że Ty inną masz!

Ja chciałam Ci dać serce,
Przez Ciebie wylewam łzy,
bo przecież na całym świecie
liczysz się tylko Ty.

Oddałam Ci wszystko, co mam.
Oddałam, by dobrze było nam.
Oddałam, bo Cię kocham.
Oddałam - teraz szlocham.

Mam już tego dość,
Czuję narastającą złość,
Więc lepiej odejdź stąd,
Nie mam zamiaru już,
Mówić co dobre a co złe,
Sam swoje błędy znasz!!!

kocham cię na daremnie,
ty nie kochasz mnie,
dobrze ci be zemnie,
a mi bez ciebie źle...

Nie będę, już płakać przez Ciebie...
może kiedyś docenisz moją miłość...
ale wtedy będzie za późno...
co się odrzuca- czuje się odrzucone...
a sam nie wiesz jak to boli...
i nie życzę Ci żebyś zaznał...
... takiego bólu... jaki mi wyrządziłeś.

Każda miłość się zaczyna i...
Te trzy kropki to są moje łzy...
Bo postanowiłam twardo,
więcej płakać za Tobą nie warto.

jedno jest pewne nigdy mnie nie kochałeś...
na wierną sukę ostro trenowałeś...
jak prywatną prostytutkę,
tak mnie traktowałeś...
miałeś rację,
byłam głupia dupą
zakochując się w Tobie...

Jak dźwięki dalekiego świata,
szukają się dusze przez lata.
Splatają w zachwycie swe ręce
i toną we wspólnej piosence.
Lecz idzie i inna nuta
co w ich rytmie się nie uda.
Rozdziera splecione dłonie
i odchodzi tak, jak odchodzą oni oboje.

Mimo bolu i cierpienia jaki mi zadawałes.
Wybaczałam Ciągle zdradzałes, ponizałes.
Nadal wybaczałam
Ma miłosc była tak siln
iż dalam sobie rade ze wszystkim...
Ale co z tego skoro odszedłes raniąc bezlitosnie.
Czulam twe zagubienie,
Czułam, ze kochasz!
Przez pól roku płakałam po nocach
a po roku wróciłes.
Przepraszasz, żałujesz już jest zapożno...
W mym sercu jest kto inny,
lecz one nadal ciągnie do twego...
Jak mam życ, co wybrać?
Pragne tylko kochac i być szczęśliwa!
A tak poprostu sie nie da!

To Ty mówiłeś, że kochasz mnie,
To Ty mówiłeś, że chcesz być ze mną,
To ty pokazywałeś jak pasujemy do siebie
I rozweselałeś zawsze mnie.
A ja tylko nie i nie.

Teraz, gdy masz inną,
I jej mówisz kocham Cię,
To moje serce łamie się,
I teraz już wiem że kocham Cię

Ostatni raz spójrz w moje oczy
i powiedz czy widzisz w nich blask...
Ostatni raz weź mnie w ramiona
i pojaw się w moich snach...
Ostatni raz niech moje serce się przekona
że jego bicie miało jakiś sens...

Teraz odchodzisz po zboczu naszej skały
spływają łzy rozczarowania
echo niesie w dal krzyk bezsilności
wieczorny chłód przenika duszę
Wróć - krzyczę przez miliony lat świetlnych
Idiotka - odpowiadają radosnym migotaniem
One tak z księżycem
chcąc nie chcąc
kochać się będą przez wieki
Ty zgasłeś nim jeszcze pełnym
blaskiem rozbłysłeś!

Nasze serca się kochały
Nasze oczy się spotkały
Nasze usta siebie chciały
Moje dłonie to... zmarnowały
Moje serce oszalało....
nic powiedzieć mi nie chciało,
moje oczy wciąż płakały,
gdy Twe oczy spotykały,
moje usta wciąż raniły,
gorzkie słowa Ci mówiły,
moje ręce przekreśliły
chwile które miedzy nami były

Me serce zranione
Choć nigdy nie przestało cię kochać
Ono wciąż wybacza
Bo za mocno cię kocha.
Boli, rani, cierpi
Ale jest gotowa poświęcić mu wszystko.
Pragnie miłości, choć nie potrafi się zakochać.