komus na coś tez zarzuciłam coś
kurna, chyba zarzucę to czytanie
Sylwia chyba mamy tą samą gosposię
kurczaczek
zdecydujcie się co jecie bo nie wiem teraz do kogo na obiad mam wpaśc
będziemy dzielić się sprawiedliwie...jak Rusek z Polakiem
qwa krzywego ryja nie lubię...twardy i kwaśny. długo się żuje.
stworzymy ruch w porach
przy takim oporniku ruch stoi pod znakiem zapytania
przynajmniej gdzie ?
nawet przez sen
qwa zimno jest
ale mnie jest zimno w zyciu doczesnym czyli w piatek o 8:50. wiecznie żyć nie będę
Killuś, u mnie też zimno rano 7 stopni i w dodatku zapomniałam wziąć czapeczki z domu
normalnie nie wiadomo kiedy wreszcie będzie mozna schować ciepłe rzeczy do pawlacza
w tej mądrości ludowej może być jakaś prawda. w takim razie sanki do piwnicy a baranice na strych.
Killuś może czas kożuchy zlikwidować
ale na dworze 7 st. a ja mam biegać w japonkach
już wolę japonki niż gumowce w nich się chociaż nogi nie pocą
japonki i onuce zestaw obowiązkowy na dziś
a pod sukienką barchany, długości 3/4
barchany mmmm moja ulubiona bielizna
i koniecznie z meszkiem w środku
na polarze
też Cię podniecają barchany
a jaki to, zgrabny tyłek
ufff... to mi ulżyło moja chuda upa nie klasyfikuje się
ma nadziei, że urośnie moi drodzy, zaczynamy weekend chować budziki, wyciągać grilla
i syluś załatwiła spraw hahahahaha
sprawę miało być
komus na coś tez zarzuciłam coś
kurna, chyba zarzucę to czytanie
Sylwia chyba mamy tą samą gosposię
kurczaczek
zdecydujcie się co jecie bo nie wiem teraz do kogo na obiad mam wpaśc
będziemy dzielić się sprawiedliwie...jak Rusek z Polakiem
qwa krzywego ryja nie lubię...twardy i kwaśny. długo się żuje.
stworzymy ruch w porach
przy takim oporniku ruch stoi pod znakiem zapytania
przynajmniej gdzie ?
nawet przez sen
qwa zimno jest
ale mnie jest zimno w zyciu doczesnym czyli w piatek o 8:50.
wiecznie żyć nie będę
Killuś, u mnie też zimno rano 7 stopni i w dodatku zapomniałam wziąć czapeczki z domu
normalnie nie wiadomo kiedy wreszcie będzie mozna schować ciepłe rzeczy do pawlacza
w tej mądrości ludowej może być jakaś prawda.
w takim razie sanki do piwnicy a baranice na strych.
Killuś może czas kożuchy zlikwidować
ale na dworze 7 st. a ja mam biegać w japonkach
już wolę japonki niż gumowce w nich się chociaż nogi nie pocą
japonki i onuce zestaw obowiązkowy na dziś
a pod sukienką barchany, długości 3/4
barchany mmmm moja ulubiona bielizna
i koniecznie z meszkiem w środku
na polarze
też Cię podniecają barchany
a jaki to, zgrabny tyłek
ufff... to mi ulżyło moja chuda upa nie klasyfikuje się
ma nadziei, że urośnie
moi drodzy, zaczynamy weekend chować budziki, wyciągać grilla
i syluś załatwiła spraw hahahahaha
sprawę miało być