Czarny nie tyle spłoszyła co weź znajdź takiego zwierza jak dzyndzello w deszczowym lesie
Antoś boberów już nie ma nie modne
o przyrodzie dyskutujemy
Asiula Antoś bobery wspomina
no tak bo te bobery się zmutowały straciły futro i Antoś wpadł w panikę
tak,w czeluść bez dna
bo po nocy w 100% nie wiesz w które wargi całujesz
nieważne grunt to udawać, że wiesz, co robisz
a skąd,o zwierzątka zagrożone się martwimy
bo taki zwierz jak Dzyndzwllo to leśny jest a teraz na pustyni karzą mu żyć
Dzyndzello miało być
no tak zagrożone, bo susza panuje
a tam ni krzaczka,coby cień dał
dobrze, że choć niedaleko do oazy czasami nawet karawana przeciągnie
a ta karawana to tylko stado szakali
poważnie a zdawało mi się, że wielbłąda widziałam, z taką długą szyją a może to struś był
jak na tej szyi mały łeb to na pewno struś
to jednak nie fatamorgana
pewnie przebrany gajowy Marucha wyszedł na przeszpiegi w rewirze
było mokro, był w płaszczu przeciwdeszczowym, to nie poznałam
A może do duszki leśne
albo nimfy błotne?
w leśne stwory, to ja już nie wierzę prędzej w tego gajowego uwierzę chol.era zawsze go nosi wieczorami
To nie możesz czymś go zająć aby siedział w domu
on nie lubi siedzieć musi działać
musi dopaść wodnika Szuwarka,co mu ryby ze stawiku wyjada
Albo skrzaty liczyć...coby rachuba się zgadzała.
no tak przyjdzie mi samej siedzieć wieczorami
Malwinko...sama tylu samców dookoła
dobrze mówisz dookoła
Czarny nie tyle spłoszyła co weź znajdź takiego zwierza jak dzyndzello w deszczowym lesie
Antoś boberów już nie ma nie modne
o przyrodzie dyskutujemy
Asiula Antoś bobery wspomina
no tak bo te bobery się zmutowały straciły futro i Antoś wpadł w panikę
tak,w czeluść bez dna
bo po nocy w 100% nie wiesz w które wargi całujesz
nieważne grunt to udawać, że wiesz, co robisz
a skąd,o zwierzątka zagrożone się martwimy
bo taki zwierz jak Dzyndzwllo to leśny jest a teraz na pustyni karzą mu żyć
Dzyndzello miało być
no tak zagrożone, bo susza panuje
a tam ni krzaczka,coby cień dał
dobrze, że choć niedaleko do oazy czasami nawet karawana przeciągnie
a ta karawana to tylko stado szakali
poważnie a zdawało mi się, że wielbłąda widziałam, z taką długą szyją a może to struś był
jak na tej szyi mały łeb to na pewno struś
to jednak nie fatamorgana
pewnie przebrany gajowy Marucha wyszedł na przeszpiegi w rewirze
było mokro, był w płaszczu przeciwdeszczowym, to nie poznałam
A może do duszki leśne
albo nimfy błotne?
w leśne stwory, to ja już nie wierzę prędzej w tego gajowego uwierzę chol.era zawsze go nosi wieczorami
To nie możesz czymś go zająć aby siedział w domu
on nie lubi siedzieć musi działać
musi dopaść wodnika Szuwarka,co mu ryby ze stawiku wyjada
Albo skrzaty liczyć...coby rachuba się zgadzała.
no tak przyjdzie mi samej siedzieć wieczorami
Malwinko...sama tylu samców dookoła
dobrze mówisz dookoła