Nieśmiałość jest cechą przypisana niewinności a to w przypadku Ciebie Markizie.... też miraż..
de sade-markiz
07.02.2014 r. 08:58:56
...jestem niewinny...jak Kain...
Damira
07.02.2014 r. 09:10:37
któż w celi śmierci powie ..jestem niewinny !!
de sade-markiz
07.02.2014 r. 09:15:12
...szaleniec...?
Damira
07.02.2014 r. 09:23:34
raczej recydywista
de sade-markiz
07.02.2014 r. 09:35:37
...muszę zmienić kompa...
Damira
07.02.2014 r. 09:40:34
a co wymiekasz Waść .. rezon tracisz... poddajesz sie to jest jawna forumowa dezercja a na to są paragrafy
de sade-markiz
07.02.2014 r. 09:43:57
...to nie tak...nie wymiękam...tylko ten jest dziś tak szybki jak wyścig ślimaków...
Damira
07.02.2014 r. 09:56:32
jak się pewnych rzeczy nie potrafi obsługiwać ... to potem są problemy .. szybkość ważna rzecz
de sade-markiz
07.02.2014 r. 13:40:55
...potrafi,potrafi...wysiadł skubany...ten jest lepszy...
Damira
07.02.2014 r. 13:45:21
to z tych emocji wrrrrrrrrrrrr
de sade-markiz
07.02.2014 r. 13:47:41
...chciałem zapytać...co myślisz o malarstwie T.S...?
Damira
07.02.2014 r. 13:51:17
czyżbyś Markizie ankietę jakowąś opracowywał i mojego głosu zabrakło .. nadmieniam że jakiś czas temu ja swoje zdanie na temat powyższy wygłosiłam
z poważaniem
Tygrysica
de sade-markiz
07.02.2014 r. 13:59:52
...bardzo ładny liścik...jestem pod wrażeniem...nie mniej jednak nic z ankiety nie wyszło...
z poważaniem Markiz...
Damira
07.02.2014 r. 14:05:14
Szafka z Przygodami dla Ciebie dla mnie Ikar czy trafny wybór
de sade-markiz
07.02.2014 r. 14:12:59
...trafność wyborów oceniam zawsze po wszystkim...gdybanie do niczego nie prowadzi...
Damira
07.02.2014 r. 14:23:21
po wszystkim ...oby nie było za późno a po drugie pierwszego wyboru dokonujemy sami , reszta jest jedynie konsekwencją.
de sade-markiz
07.02.2014 r. 14:24:45
...a chłodna kalkulacja...?
Damira
08.02.2014 r. 19:49:49
chłodna kalkulacja ?! Raczej zdrowy rozsądek.. jeżeli chodzi o TS no cóż magiczny, fascynujący, baśniowy teatr wyobraźni..gdybym miała wybierać to z tej półki wybrałabym własnie jego obrazy no może jeszcze Wojtas Siudmak -Idyll w żadnym razie Bekasa -doprowadza mnie do cięzkiej depresji .. szczerze mówiąc bardziej jednak odpowiada mi carpe diem impresjonistów.. to nara trzim sie bye
de sade-markiz
08.02.2014 r. 23:40:01
...miałem kilka prac Tomka z czasów kiedy to jeszcze z niego szydzili,że nie po ASP,że w świętym mieście nauki pobiera,że to nie malarstwo...były to czasy szalone...zarabialiśmy jako bukiniści by mieć za co poszaleć...J.K po warszawce jakoś nic pędzlem nie dokonał...już go nie ma wśród nas ...J.K-kobyła w dawnej stolicy żakował...widziałem go jesienią na piwku pod dworcem...biały zrobił swoje...głos tylko poznałem...gdzieś zatracił duszę... ...a Tomka obrazy,pocięte,spalone...czwarte liceum ogólnokształcące,krzykną palić drania...a więc poszły z dymem...Muniek miał charyzmę...jak to dawno było...wtedy jeszcze trawę na szuflady sprzedawali...nie pamiętam czy już była w mieście Jasna Góra...
Damira
09.02.2014 r. 12:38:02
ło aleś się nostalgiczny zrobił ... pogadajmy lepiej o.... a co do Tomka ... jeszcze raz sprawdziło się powiedzenie ostatni będą pierwszymi.. Muniek będzie Muńkiem jeszcze pokaże pazury ja w to wierzę . Ma charyzmę a to coś co nigdy nie przemija może chwilowo przygasnąć, ale tylko po to aby za chwile zapłonąć .. a ja wczoraj przejeżdżałam przez Miasto Św. Wieży i tak sobie rozmyślałam... o tym i owym ... oczywiście zwłaszcza o owym
de sade-markiz
10.02.2014 r. 08:15:36
...o owym powiadasz...zawsze porozmawiać można...mamy zatem zagrać farsę...ku uciesze tłumu...zatem ja zaczynam...wyczul swoje zmysły...pantomima rozpoczęta...
:
Damira
10.02.2014 r. 08:38:41
Show must go on ... byle jak ale niech mówia ..nie wiem co masz na myśli mówiąc o owym bo ja zastanawiałam się nad ....kulinariami na niedzielę więc po co te emocje i szubienice ...
de sade-markiz
10.02.2014 r. 08:43:44
...no ja o tym samym...szef kuchni mnie powiesi za sekretów zdradzanie...
Damira
10.02.2014 r. 10:48:24
jeżeli szefowa - to z pewnością jakiś tam protokół rozbieżności podpiszesz ... no z szefem zawsze można sprawę o bufet oprzeć..
de sade-markiz
10.02.2014 r. 12:51:00
...w końcu ja im płace...Miasta Św. Wieży dawno nie widziałem...inne teraz wierze w moim nowym mieście...zapewne nie święte za to w toni jezior odbijają swoje oblicze...
Damira
10.02.2014 r. 13:46:45
sorry za wcześnie z wrażenia enter poszedł chciałam powiedzieć że częste zmiany świadczą o operatywności... to miast dusze łowić ... ryby teraz zaczynasz ..
de sade-markiz
10.02.2014 r. 14:50:14
...albo jakie nimfy...?
Damira
10.02.2014 r. 14:56:59
nie mysl o nimfach tylko za siodłem się rozglądaj łupy w juki a juki w trokii w step ..Markiza czeka ..strawę jakowąś zszykowałeś czy znowu Knorr
de sade-markiz
11.02.2014 r. 07:08:06
...zwykłe jadło raczej,choć nie tak do końca...mieszanina kuchni...naszej rodzimej z zamorską...jakieś preriowe ochyctwo w sosie lebiodowym,breja z manioku,skorzonera duszona w czerwonym winie,sałatka z młodej pokrzywy...wzoraj było lepiej...no plisy pieczone w całości ...
Nieśmiałość jest cechą przypisana niewinności a to w przypadku Ciebie Markizie.... też miraż..
...jestem niewinny...jak Kain...
któż w celi śmierci powie ..jestem niewinny !!
...szaleniec...?
raczej recydywista
...muszę zmienić kompa...
a co wymiekasz Waść .. rezon tracisz... poddajesz sie to jest jawna forumowa dezercja a na to są paragrafy
...to nie tak...nie wymiękam...tylko ten jest dziś tak szybki jak wyścig ślimaków...
jak się pewnych rzeczy nie potrafi obsługiwać ... to potem są problemy .. szybkość ważna rzecz
...potrafi,potrafi...wysiadł skubany...ten jest lepszy...
to z tych emocji wrrrrrrrrrrrr
...chciałem zapytać...co myślisz o malarstwie T.S...?
czyżbyś Markizie ankietę jakowąś opracowywał i mojego głosu zabrakło .. nadmieniam że jakiś czas temu ja swoje zdanie na temat powyższy wygłosiłam
z poważaniem
Tygrysica
...bardzo ładny liścik...jestem pod wrażeniem...nie mniej jednak nic z ankiety nie wyszło...
z poważaniem Markiz...
Szafka z Przygodami dla Ciebie dla mnie Ikar czy trafny wybór
...trafność wyborów oceniam zawsze po wszystkim...gdybanie do niczego nie prowadzi...
po wszystkim ...oby nie było za późno a po drugie pierwszego wyboru dokonujemy sami , reszta jest jedynie konsekwencją.
...a chłodna kalkulacja...?
chłodna kalkulacja ?! Raczej zdrowy rozsądek.. jeżeli chodzi o TS no cóż magiczny, fascynujący, baśniowy teatr wyobraźni..gdybym miała wybierać to z tej półki wybrałabym własnie jego obrazy no może jeszcze Wojtas Siudmak -Idyll w żadnym razie Bekasa -doprowadza mnie do cięzkiej depresji .. szczerze mówiąc bardziej jednak odpowiada mi carpe diem impresjonistów.. to nara trzim sie bye
...miałem kilka prac Tomka z czasów kiedy to jeszcze z niego szydzili,że nie po ASP,że w świętym mieście nauki pobiera,że to nie malarstwo...były to czasy szalone...zarabialiśmy jako bukiniści by mieć za co poszaleć...J.K po warszawce jakoś nic pędzlem nie dokonał...już go nie ma wśród nas ...J.K-kobyła w dawnej stolicy żakował...widziałem go jesienią na piwku pod dworcem...biały zrobił swoje...głos tylko poznałem...gdzieś zatracił duszę... ...a Tomka obrazy,pocięte,spalone...czwarte liceum ogólnokształcące,krzykną palić drania...a więc poszły z dymem...Muniek miał charyzmę...jak to dawno było...wtedy jeszcze trawę na szuflady sprzedawali...nie pamiętam czy już była w mieście Jasna Góra...
ło aleś się nostalgiczny zrobił ... pogadajmy lepiej o.... a co do Tomka ... jeszcze raz sprawdziło się powiedzenie ostatni będą pierwszymi.. Muniek będzie Muńkiem jeszcze pokaże pazury ja w to wierzę . Ma charyzmę a to coś co nigdy nie przemija może chwilowo przygasnąć, ale tylko po to aby za chwile zapłonąć .. a ja wczoraj przejeżdżałam przez Miasto Św. Wieży i tak sobie rozmyślałam... o tym i owym ... oczywiście zwłaszcza o owym
...o owym powiadasz...zawsze porozmawiać można...mamy zatem zagrać farsę...ku uciesze tłumu...zatem ja zaczynam...wyczul swoje zmysły...pantomima rozpoczęta...
:
Show must go on ... byle jak ale niech mówia ..nie wiem co masz na myśli mówiąc o owym bo ja zastanawiałam się nad ....kulinariami na niedzielę więc po co te emocje i szubienice ...
...no ja o tym samym...szef kuchni mnie powiesi za sekretów zdradzanie...
jeżeli szefowa - to z pewnością jakiś tam protokół rozbieżności podpiszesz ... no z szefem zawsze można sprawę o bufet oprzeć..
...w końcu ja im płace...Miasta Św. Wieży dawno nie widziałem...inne teraz wierze w moim nowym mieście...zapewne nie święte za to w toni jezior odbijają swoje oblicze...
sorry za wcześnie z wrażenia enter poszedł chciałam powiedzieć że częste zmiany świadczą o operatywności... to miast dusze łowić ... ryby teraz zaczynasz ..
...albo jakie nimfy...?
nie mysl o nimfach tylko za siodłem się rozglądaj łupy w juki a juki w trokii w step ..Markiza czeka ..strawę jakowąś zszykowałeś czy znowu Knorr
...zwykłe jadło raczej,choć nie tak do końca...mieszanina kuchni...naszej rodzimej z zamorską...jakieś preriowe ochyctwo w sosie lebiodowym,breja z manioku,skorzonera duszona w czerwonym winie,sałatka z młodej pokrzywy...wzoraj było lepiej...no plisy pieczone w całości ...