Neronie, skoro pytasz, odpowiem. Jestem taka, bo taka jestem. Pokochałbyś bezkresnie. Bezpieczna, bezsporna, bezwolna, bezwiedna, bezpretensjonalna, bezzawodna, bezniewinna, bjezspakojna, ...
Neronie, lubię być zrozumiana, ale narzucam styl celem selekcji. Ta okazuje się wielce przesiewną.
A teraz będzie grał zespół. Kontrabanda dla Panów Eliotów i Neronów wespół zespół. Trzymcie się chłopaki, bo Wam zmiękną ptaki.
tylko bez komentarzy co do pozy ze zdjęcia, pls. Nie udźwignę.
Neronie, nie wszyscy, nie. Ale szum, hmmmm
o kagańczyku też nie będziem rozprawiać. zapomniałam drzewiej zaznaczyć. ech...wariatka
mi tam nie szumi
Moi Drodzy Upragnieni, Eliocie, Neronie, zachwycam się Waszym umysłem ścisłem, kiedy sen kończy się o świcie. Spożywam to jabłko ciągle.
no proszę, proszę. Bez skojarzeń z ustami i szaleństwem i wariatką, lustrem i ... ech ... udręką.
zastanawiam się czy nie być zazdrosnym, ale o tej porze chyba mi się nie chce
Eliocie, że what? Napewno chciałeś powiedzieć właśnie to?
*na pewno. orta wstawiłam, ale czy ten był ważnym???
drobiazg
Kropko podszyta, nie zastanawiaj się. Raczej odpowiedz why jesteś Kropką inną niż dotychczasowa
Mamrot pozwala oszczędzić na korkociągu. Wystarczy odwrócić butelkę i przeżera korek
Eliocie, sporo wspólnego mamy. Mamrot, powiadasz?
a gdzie odpowiedzi na pytania????
a jakie było ostatnie ???
Karelio, jest dwie różne osoby: Kropek i Kropka. Ja stale i niezmiennie jestem sobą
Kropo, sny wciąż mam fntazyjne
Kropku, no właśnie. Chyba żem była zrozumiała. Aleś zabrał Kropce nieco żara, hę? Nieprawdaż?
Z Kropeczką ani sobie nic nie dawaliśmy ani nie zabieraliśmy...
szkoda...
szkoda. owszem. jakoś nisko cenię podszywanie się pod czyjeś wiktuały.
Eliocie, zadałeś pytanie więc, zgodnie z zakładaną zasadą, odpowiem. Dylematy egzystencjalne? Chyba jednak miałeś na myśli te egzystencjonalne(?) Nie mam żadnych. Ludzie są takimi, jakimi są. Wystarczy spojrzeć na Ciebie. Niby taki hardy a jakże miętki (gdyby się zatrzymać na moment). Mówiłam, iż, mimo \"wpadki\", lubię Cię takowoż.
To znaczy, że poznałam Cię i poznaję zawsze po Lubię to ... po
Tak. Teraz chwila na obrazę:
Eliocie, a patrzę i patrzę. Widzę, jak chciałeś. Ciekawam czy zobaczyłabym to tak seriozna. Spox. Bez obawy. Nie sprawdzę. Możesz manipulować do woli.
Saro, żegnam czule i serdecznie. Zara wymyślę COŚ
Neronie, skoro pytasz, odpowiem. Jestem taka, bo taka jestem. Pokochałbyś bezkresnie. Bezpieczna, bezsporna, bezwolna, bezwiedna, bezpretensjonalna, bezzawodna, bezniewinna, bjezspakojna, ...
Neronie, lubię być zrozumiana, ale narzucam styl celem selekcji. Ta okazuje się wielce przesiewną.
A teraz będzie grał zespół. Kontrabanda dla Panów Eliotów i Neronów wespół zespół. Trzymcie się chłopaki, bo Wam zmiękną ptaki.
tylko bez komentarzy co do pozy ze zdjęcia, pls. Nie udźwignę.
Neronie, nie wszyscy, nie. Ale szum, hmmmm
o kagańczyku też nie będziem rozprawiać. zapomniałam drzewiej zaznaczyć. ech...wariatka
mi tam nie szumi
Moi Drodzy Upragnieni,
Eliocie, Neronie, zachwycam się Waszym umysłem ścisłem, kiedy sen kończy się o świcie. Spożywam to jabłko ciągle.
no proszę, proszę. Bez skojarzeń z ustami i szaleństwem i wariatką, lustrem i ... ech ... udręką.
zastanawiam się czy nie być zazdrosnym, ale o tej porze chyba mi się nie chce
Eliocie, że what? Napewno chciałeś powiedzieć właśnie to?
*na pewno. orta wstawiłam, ale czy ten był ważnym???
drobiazg
Kropko podszyta, nie zastanawiaj się. Raczej odpowiedz why jesteś Kropką inną niż dotychczasowa
Mamrot pozwala oszczędzić na korkociągu. Wystarczy odwrócić butelkę i przeżera korek
Eliocie, sporo wspólnego mamy. Mamrot, powiadasz?
a gdzie odpowiedzi na pytania????
a jakie było ostatnie ???
Karelio, jest dwie różne osoby: Kropek i Kropka. Ja stale i niezmiennie jestem sobą
Kropo, sny wciąż mam fntazyjne
Kropku, no właśnie. Chyba żem była zrozumiała. Aleś zabrał Kropce nieco żara, hę? Nieprawdaż?
Z Kropeczką ani sobie nic nie dawaliśmy ani nie zabieraliśmy...
szkoda...
szkoda. owszem. jakoś nisko cenię podszywanie się pod czyjeś wiktuały.
Eliocie, zadałeś pytanie więc, zgodnie z zakładaną zasadą, odpowiem.
Dylematy egzystencjalne? Chyba jednak miałeś na myśli te egzystencjonalne(?)
Nie mam żadnych. Ludzie są takimi, jakimi są. Wystarczy spojrzeć na Ciebie. Niby taki hardy a jakże miętki (gdyby się zatrzymać na moment).
Mówiłam, iż, mimo \"wpadki\", lubię Cię takowoż.
To znaczy, że poznałam Cię i poznaję zawsze po Lubię to ... po
Tak. Teraz chwila na obrazę:
Eliocie, a patrzę i patrzę. Widzę, jak chciałeś. Ciekawam czy zobaczyłabym to tak seriozna. Spox. Bez obawy. Nie sprawdzę. Możesz manipulować do woli.
Saro, żegnam czule i serdecznie. Zara wymyślę COŚ