bo to tło dla buziaczków i pochodnych
Ty lepiej jak architekt wiedziałeś jakie tło wybrać
tło przyciągające gwiazdy
różnorakie,a szczególnie błyszczace Dobranoc Kropku to mój czas na sen
zatem tulę do snu
i do zobaczenia w fantazyjnych snach
Dzien doberek i gdzie to słoneczko sie podziało
na forum dzień doberek
i niech świeci przez cały dzień,szkoda że tylko tu
nie da się być wszędzie
TO GDZIE SIE PODZIEWALES
tu i tam...
rozumie sorki ze zapytałem przepraszam nie powinienem bo nieznalysmy sie przepraszam zagalopowałem sie
spoko... nie przejmuj się
byłem tu i tam, bo bilokację juz opanowałem... ale to jeszcze daleko do bycia wszędzie
Kropku wszedzie nie da się nawet Tobie sie nie uda
pogodziłem się już z losem...
ale marzenia pozostały
wszak trzeba o czymś marzyć,a nóż sie sprawdzą
i eksploduję transcendentalnością
medytacja przekraczająca stan umysłu i ciała ,jest to wogle możliwe
nirwana
prawda absolutna ,chyba nie chce w to wierzyć,raczej mnie to przeraża
ale to jest wynik medytacji gdy przekroczy się stan umysłu i ciała (raczej w odwrotnej kolejności)
do tego potrzebna jest wiara,że to wogle jest możliwe,w innym przypadku żadna medytacja się nie uda
bez wiary w efekt nigdy nic się nie uda...
i kółko sie zamyka ,jeśli nie ma wiary nie ma nic,może czasami jest tak wygodnie ,a może nie ma już nadzieji
wiara i nadzieja są ze sobą mocno związane i nie mówię tu tylko o wersji religijnej... wiara we własne siły i nadzieja, że coś nam się uda...
czasami nie da się odzyskac ,czasami za pózno bo nie ma już celu i powodu
nie bój się marzyć, a cele się same znajdą... potem przyjdzie czas na wiarę w spełnienie marzeń
bo to tło dla buziaczków i pochodnych
Ty lepiej jak architekt wiedziałeś jakie tło wybrać
tło przyciągające gwiazdy
różnorakie,a szczególnie błyszczace
Dobranoc Kropku to mój czas na sen
zatem tulę do snu
i do zobaczenia w fantazyjnych snach
Dzien doberek i gdzie to słoneczko sie podziało
na forum dzień doberek
i niech świeci przez cały dzień,szkoda że tylko tu
nie da się być wszędzie
TO GDZIE SIE PODZIEWALES
tu i tam...
rozumie sorki ze zapytałem przepraszam nie powinienem bo nieznalysmy sie przepraszam zagalopowałem sie
spoko... nie przejmuj się
byłem tu i tam, bo bilokację juz opanowałem... ale to jeszcze daleko do bycia wszędzie
Kropku wszedzie nie da się nawet Tobie sie nie uda
pogodziłem się już z losem...
ale marzenia pozostały
wszak trzeba o czymś marzyć,a nóż sie sprawdzą
i eksploduję transcendentalnością
medytacja przekraczająca stan umysłu i ciała ,jest to wogle możliwe
nirwana
prawda absolutna ,chyba nie chce w to wierzyć,raczej mnie to przeraża
ale to jest wynik medytacji gdy przekroczy się stan umysłu i ciała (raczej w odwrotnej kolejności)
do tego potrzebna jest wiara,że to wogle jest możliwe,w innym przypadku żadna medytacja się nie uda
bez wiary w efekt nigdy nic się nie uda...
i kółko sie zamyka ,jeśli nie ma wiary nie ma nic,może czasami jest tak wygodnie ,a może nie ma już nadzieji
wiara i nadzieja są ze sobą mocno związane i nie mówię tu tylko o wersji religijnej... wiara we własne siły i nadzieja, że coś nam się uda...
czasami nie da się odzyskac ,czasami za pózno bo nie ma już celu i powodu
nie bój się marzyć, a cele się same znajdą... potem przyjdzie czas na wiarę w spełnienie marzeń