gdzie Ty wedrujesz kolego przesympatyczny
i juz mi jest jak w siodmym niebie
Ciagle o tobie snie . mysle, ze ty o tym wiesz. ciagle w glowie zamet czuje. przed oczami swiat wiruje. w brzuszku same mam motyle. do powiedzenia Tobie tylko tyle. i marze, ze w koncu kiedys mnie zauwazysz i swoja miloscia czule obdarzysz.
HAHHA to dla Gepcia
Dobra ludzie, ewidentnie odchodze bo nie doceniacie mnie i tyle .... dobranoc wszystkim
no to wiedźmo zaszalałaś jak każda baba z wszystkich stron mamisz idę spać
WOJNA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ciesze sie, ze przypadl Tobie do gustu
odechcialo mi sie juz wszystkiego, nawet spac , nie gadam juz z niektorymi czlonkami naszej ekipy
Nie, tych dwoch
zobacz jakie ja mam tlo ustawione
Nie o tych, co pod pantofel weszli i ich urazona duma nie pozwala wydusic z siebie ani jednego slowa
ahahaha laska, ja pod pantoflem? toć nawet w Twoich snach może się to w koszmar przemienić
Oj nie chcialabym, zebys Ty mi sie przysnil ...
A poza tym nie gadam z Toba!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Odpływam....
Juz nie
zaraz uciekam tym razem naprawde
papappapapapaappa
przepraszam Kondziu ale chyba nie doczytalam na ile wyjezdzasz? nie masz co smutac Natalka Ci nie ucieknie teraz juz jest z Toba always and forever a dzwonic zawsze mozesz do niej, wiadomo to nie to samo co z nia przebywac no ale lepsze to niz nic a tam Ci szybko zleci i nim sie obejrzysz juz bedziesz w domu, przy malej nie bedzie tak zle
nie napisałem na ile bo sam nie wiem myślę że maksymalnie tydzień ale chce się jak najszybciej z tym uporać
to nie jest az tak dlugo wytrzymasz przez tydzien masz racje jedz i wracaj do MAlej i do nas
... MIŁOŚC... Co to wogóle jest?! Odkąd przyszłam na świat, ani razu nie zaznałam tego uczucia, jeżeli \"MIŁOŚC\" wogóle można nazwac uczuciem. Dotąd żyłam we własnym świecie, odgrodzonym od reszty \"zakochanej\" społeczności\", której się brzydziłam. A teraz?!............ Jak grom z jasnego nieba, dosięgła mnie cholerna tęsknota- potrzeba bycia z kimś... Lecz ja jestem twarda. Nie dam się omamic i wepchnąc w sidła MIŁOŚCI, która jest tak bardzo banalna i trudna do rozwikłania zagadki, jaką kryje w sobie...
Beznadziejne... Ale za to , jak odzwierciedla moje uczucia
Nie mam już siły życ dalej... nikt mnie nie rozumie, nikt nie docenia. Umieram............... Cała pogrążona w smutku i boleści odchodzę tam, gdzie wszystko ma inny sens. Nikt mnie nie woła, nikt nie próbuje zatrzymac. Zdana tylko na siebie, otwieram wrota niebios- wyciągam ręce ku górze i proszę Boga, by cofnął czas...
o jakie smutne tony...
Obłąkana opętaniem częstuję puste oczodoły mamiąc histerycznym śmiechem topię żałosność na nic skrępowane dłonie serce krzyczy głośniej niż syrena ambulansu
gdzie Ty wedrujesz kolego przesympatyczny
i juz mi jest jak w siodmym niebie
Ciagle o tobie snie . mysle, ze ty o tym wiesz.
ciagle w glowie zamet czuje. przed oczami swiat wiruje.
w brzuszku same mam motyle. do powiedzenia Tobie tylko tyle.
i marze, ze w koncu kiedys mnie zauwazysz i swoja miloscia czule obdarzysz.
HAHHA to dla Gepcia
Dobra ludzie, ewidentnie odchodze
bo nie doceniacie mnie i tyle
.... dobranoc wszystkim
no to wiedźmo zaszalałaś
jak każda baba z wszystkich stron mamisz
idę spać
WOJNA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ciesze sie, ze przypadl Tobie do gustu
odechcialo mi sie juz wszystkiego, nawet spac
, nie gadam juz z niektorymi czlonkami naszej ekipy
Nie, tych dwoch
zobacz jakie ja mam tlo ustawione
Nie o tych, co pod pantofel weszli i ich urazona duma nie pozwala wydusic z siebie ani jednego slowa
ahahaha
laska, ja pod pantoflem?
toć nawet w Twoich snach może się to w koszmar przemienić
Oj nie chcialabym, zebys Ty mi sie przysnil
...
A poza tym nie gadam z Toba!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Odpływam....
Juz nie
zaraz uciekam
tym razem naprawde
papappapapapaappa
przepraszam Kondziu ale chyba nie doczytalam na ile wyjezdzasz?
nie masz co smutac Natalka Ci nie ucieknie teraz juz jest z Toba always and forever
a dzwonic zawsze mozesz do niej, wiadomo to nie to samo co z nia przebywac no ale lepsze to niz nic
a tam Ci szybko zleci i nim sie obejrzysz juz bedziesz w domu, przy malej
nie bedzie tak zle
nie napisałem na ile
bo sam nie wiem
myślę że maksymalnie tydzień
ale chce się jak najszybciej z tym uporać
to nie jest az tak dlugo wytrzymasz przez tydzien
masz racje jedz i wracaj do MAlej i do nas
...
MIŁOŚC... Co to wogóle jest?!
Odkąd przyszłam na świat, ani razu nie zaznałam tego uczucia, jeżeli \"MIŁOŚC\" wogóle można nazwac uczuciem.
Dotąd żyłam we własnym świecie, odgrodzonym od reszty \"zakochanej\" społeczności\", której się brzydziłam.
A teraz?!............
Jak grom z jasnego nieba, dosięgła mnie cholerna tęsknota- potrzeba bycia z kimś...
Lecz ja jestem twarda.
Nie dam się omamic i wepchnąc w sidła MIŁOŚCI, która jest tak bardzo banalna i trudna do rozwikłania zagadki, jaką kryje w sobie...
Beznadziejne... Ale za to , jak odzwierciedla moje uczucia
Nie mam już siły życ dalej... nikt mnie nie rozumie, nikt nie docenia.
Umieram...............
Cała pogrążona w smutku i boleści odchodzę tam, gdzie wszystko ma inny sens.
Nikt mnie nie woła, nikt nie próbuje zatrzymac.
Zdana tylko na siebie, otwieram wrota niebios- wyciągam ręce ku górze i proszę Boga, by cofnął czas...
o jakie smutne tony...
Obłąkana
opętaniem częstuję
puste oczodoły
mamiąc histerycznym śmiechem
topię żałosność
na nic skrępowane dłonie
serce krzyczy głośniej
niż syrena ambulansu