a co kopytka się rozjechały z upału..ło bidulku nie pij nic zimnego     ochwat pewny

taki duży a nie wie, że z lodówki    

tak to jest jak się lodówka z pralką myli    

a wokół dziewczęta w podkasanych spódnicach i rozchełstanych koszulach     taka różowa landrynka naszych pradziadków

hmmmm....     tak w prologu wszystko w oczach zapisane o i głos uuuuu... ciarrry mrrrrrr....     choć obecnie mam wrażanie że w portfelu wszystkie atrybuty są ukryte     może jednak się mylę

ja również się nie zgadzam ..ale kryteria są jakie są     zaznaczam nie dotyczy to wszystkich

tak jest Kapitanie     wolant w czyich rencach    

ciało możesz kupić.. potrzebujecie czułości,serdeczność, ciepło i tego przekonania że jesteście wyjątkowi jedyni w swoim rodzaju ..

a znalazłaś juz swojego

...a tu...no proszę...cuś się kroi...    

...a cóż to nie wyczuwasz...branie masz...i to nie takie jak Linek...delikatne...to branie...co najmniej szczupacze..

ło matko ależeśta się chłopaki zkamuflowali tutaj ..     ja pytam Sylviane o sobowtóra i     to całkiem serio    

    zara .. Izd a na co Ty właściwie bierzesz w tym     spiningu     ..

mówią od przybytku głowa nie boli    

o jak to sie Izd rozświergolił w temacie ..robali     a jeżeli chodzi o miejsce z drugiej strony wędki to tez się wyjaśnił rodzaj preferowanej przynęty ..żadne tam ciasta, twistery woblery ..tylko boczek    

w kwesti formalnje ..kuchnia serwuje ziemniaczki w bajecznej koperkowej mgiełce, jajo i szmaragdową fasolkę oraz aksamitnie lekki, zimny napój mleczny czyli ..kefir     tak mniej więcej opisałby mój obiad Wojciech Modest Amaro    

połowa ..o nie, nie to już całkowite zwycięstwo nie jedno męskie serce skruszało przez rozpustę na talerzu gdzie boczuś ,karkóweczka czy solidny kawał schabiku ..

    tylko..     to się nie kolegujemy    

Widzę ,ze ten temat jako temat to wcale się nie rozwija , ale jednak doskonale służy do komunikowania się            

do autorki: o ile gustujesz w zburaczałych budowlańcach to znajdziesz ich tu pod dostatkiem    

Hhmm....a kto to powiedzial ,ze jak kogoś szukam??        

nefere okulary by się przydały nie do ciebie to było    

Ups, odruchowo odpisałam    

a to rozumiem z automatu    

Dokładnie tak     ,nie lubię jak mi na czarno nie odpowiedziane wiadomości sie pałętaja hhehhehe    

...kawał boczku na haku...no no...trzeba spróbować...to może zaowocować braniem że ho ho...byle tylko wędzisko wytrzymało...i serduch...     wszak upały...mamy...    

...zatem nie jedna rybka w sieci Ciebie interesuje...cały kuter rybek...zamarzyłeś sobie...    

tak, tak strategia doskonała ..     spaceruje sobie     dal niepoznaki z jedną wędka wokół stawu a tymczasem w szuwarach ....mieroża    

no cóż wydaje mi się że z Bogiem to jeszcze Obywatelu Izd dogadacie się     ale z leśniczym ..uuuuuu..malusie szanse         no chyba że będzie płci niewieściej    

no jasssssne tańce hulanki swawole a złote rybki ..znajdą sobie     same wędkarza ....nawet z lichą zanętą