Do napisania tego wiersza skłoniło mnie postępowanie kobiet. Oczywiście niektóre kobiety potrafią docenić wysiłki mężczyzn i vice versa, ale taka mała polemika nie zaszkodzi.
Tylko Ty masz prawo cierpieć, przeżywać katusze.
Podobnie jak radość, zazdrości ukłucia.
Tylko Twoją cierpienia płomień razi duszę!
My tego nie znamy, obce nam uczucia?!
Dobrze więc, jesteśmy z gruntu potworami?
Z dna ego nam wyziera pycha i obłuda?
Nie godzi się nawet litować nad nami?
Bo czyż zbawić szatana kiedyś wam się uda?
A czy jesteście lepsze od nas? rzeknę w takim razie!
Po nas wszakże wiadomo, czego się spodziewać.
U was jest w zwyczaju po uczuć pokazie,
Szaty odrzucenia i złości przywdziewać!
Tylko wy możecie, do głębi zranione,
Zemstę swą szykować, płytką sprawiedliwość.
W zadawaniu bólu tak niedoścignione.
Gdzieście potraciły serce, czułość, tkliwość?
Wszakże wy jesteście zawsze ofiarami,
Mężczyźni zaś wszyscy dogłębnie zepsuci?
Wasza dwulicowość, mówiąc między nami,
Może tylko śmiech wzbudzać albo strasznie smucić!
Choćbyśmy i wielkim darzyli was uczuciem,
I każdy z nas pokłady dobra wszelkie zużył,
Kobiece łzy napełnią troską i współczuciem,
Mężczyznę się skwituje: ”Ma na co zasłużył”!
I kto tu jest podły, pytam szczerze?
Czy ten, kto próbuje dawać, świadomy winy,
Czy ten, kto, okazję mając, zawsze bierze,
Samemu nie widząc dawania przyczyny?
Oczywiście może wiersz nie ma racji. Ale pokusiłem się o pokazanie że my mężczyźni też czujemy i przeżywamy. O to przerzucanie się argumentami.
Kill Bill
27.09.2011 r. 17:54:36
tiaaa
AGATA
27.09.2011 r. 19:15:17
Teraz inaczej o facetach będzie
jak chcieli: zasadniczo i metodycznie
oni to wyznaczają nam krawędzie
by w życiu było romantycznie
czarujemy, żadna z nas nie przeczy
bo chcecie byśmy były zmysłowe
w dzień szare gąski dbające o dzieci
nocą kuszące i przebojowe
ktoś burzę w mózgu wciąż wam robi
wszak kobieta zawsze zmienną była
a klejnot, który jej łono zdobi
zdobywacie, gdy okazja sprzyja
zdarza się zrobić coś wbrew logice
np. skok w bok z młodszą laską
wahania ciśnienia jak w fizyce
hamulce moralne czasem trzasną
a wam się zdaje, że wy rządzicie
bez nas jesteście jak te modliszki
kuląc ogon o wybaczenie prosicie
królowie życia, życiowi artyści
delfin
27.09.2011 r. 19:41:48
Kobieto jedyna Ty kwiecie kwitnący
Dla ciebie ten mój dzisiaj poemat
Tyś z miłości dla mężczyzn powstała
Zawsze byłaś i będziesz kochana
Choć przez wieki twe łono splamione zostało
Choć serce zranione stale płakało
Jesteś najpiękniejsza na ziemi.
Mimo że mężczyźni rozpustnicą cię nazwali
Tyś piękna nad pięknem, lecz nigdy nie sama
Kwitniesz jak piękna róża w ogrodzie
I tworzysz promień i przedstawiasz zorze
I nie patrz na ile twa twarz wygląda
Bo ona jest zawsze młoda i cudowna
I nie patrz jedyna i nie patrz na siebie
Bo każda kobieta styka się z grzechem
Dlatego wam dano siłę, wolność i słowo
Bo zawsze na ziemi będziesz KRÓLOWĄ
Karelia
01.10.2011 r. 02:54:18
Delfinie, jestem po koncercie pani Groniec. Na świeżo więc pozwolę sobie tak:
Do napisania tego wiersza skłoniło mnie postępowanie kobiet. Oczywiście niektóre kobiety potrafią docenić wysiłki mężczyzn i vice versa, ale taka mała polemika nie zaszkodzi.
Tylko Ty masz prawo cierpieć, przeżywać katusze.
Podobnie jak radość, zazdrości ukłucia.
Tylko Twoją cierpienia płomień razi duszę!
My tego nie znamy, obce nam uczucia?!
Dobrze więc, jesteśmy z gruntu potworami?
Z dna ego nam wyziera pycha i obłuda?
Nie godzi się nawet litować nad nami?
Bo czyż zbawić szatana kiedyś wam się uda?
A czy jesteście lepsze od nas? rzeknę w takim razie!
Po nas wszakże wiadomo, czego się spodziewać.
U was jest w zwyczaju po uczuć pokazie,
Szaty odrzucenia i złości przywdziewać!
Tylko wy możecie, do głębi zranione,
Zemstę swą szykować, płytką sprawiedliwość.
W zadawaniu bólu tak niedoścignione.
Gdzieście potraciły serce, czułość, tkliwość?
Wszakże wy jesteście zawsze ofiarami,
Mężczyźni zaś wszyscy dogłębnie zepsuci?
Wasza dwulicowość, mówiąc między nami,
Może tylko śmiech wzbudzać albo strasznie smucić!
Choćbyśmy i wielkim darzyli was uczuciem,
I każdy z nas pokłady dobra wszelkie zużył,
Kobiece łzy napełnią troską i współczuciem,
Mężczyznę się skwituje: ”Ma na co zasłużył”!
I kto tu jest podły, pytam szczerze?
Czy ten, kto próbuje dawać, świadomy winy,
Czy ten, kto, okazję mając, zawsze bierze,
Samemu nie widząc dawania przyczyny?
Oczywiście może wiersz nie ma racji. Ale pokusiłem się o pokazanie że my mężczyźni też czujemy i przeżywamy. O to przerzucanie się argumentami.
tiaaa
Teraz inaczej o facetach będzie
jak chcieli: zasadniczo i metodycznie
oni to wyznaczają nam krawędzie
by w życiu było romantycznie
czarujemy, żadna z nas nie przeczy
bo chcecie byśmy były zmysłowe
w dzień szare gąski dbające o dzieci
nocą kuszące i przebojowe
ktoś burzę w mózgu wciąż wam robi
wszak kobieta zawsze zmienną była
a klejnot, który jej łono zdobi
zdobywacie, gdy okazja sprzyja
zdarza się zrobić coś wbrew logice
np. skok w bok z młodszą laską
wahania ciśnienia jak w fizyce
hamulce moralne czasem trzasną
a wam się zdaje, że wy rządzicie
bez nas jesteście jak te modliszki
kuląc ogon o wybaczenie prosicie
królowie życia, życiowi artyści
Kobieto jedyna Ty kwiecie kwitnący
Dla ciebie ten mój dzisiaj poemat
Tyś z miłości dla mężczyzn powstała
Zawsze byłaś i będziesz kochana
Choć przez wieki twe łono splamione zostało
Choć serce zranione stale płakało
Jesteś najpiękniejsza na ziemi.
Mimo że mężczyźni rozpustnicą cię nazwali
Tyś piękna nad pięknem, lecz nigdy nie sama
Kwitniesz jak piękna róża w ogrodzie
I tworzysz promień i przedstawiasz zorze
I nie patrz na ile twa twarz wygląda
Bo ona jest zawsze młoda i cudowna
I nie patrz jedyna i nie patrz na siebie
Bo każda kobieta styka się z grzechem
Dlatego wam dano siłę, wolność i słowo
Bo zawsze na ziemi będziesz KRÓLOWĄ
Delfinie, jestem po koncercie pani Groniec. Na świeżo więc pozwolę sobie tak:
">
sorry za dubla, ale tak mię się robi od jakiegoś czasa. Nie potrafię zlikwidować złośliwości rzeczy tejże.