Jakie są największe marzenia mężczyzny, odnośnie swoich bliskich?
- Córka na okładce Twojego Stylu. Syn na okładce Piłki Nożnej. Kochanka na okładce Playboya. Małżonka w programie Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie.

czym sie rozni blondynka od frytki frytke sie soli blondynke pieprzy

U seksuologa pacjent skarży się, że w trakcie stosunku słyszy gwizdy.
- Hmmm..., a ile ma pan lat?
- 49.
- To co pan chciał słyszeć, oklaski?

Leży baca z Jagusią w chałupie na łóżku , za oknem ciemna noc.
- Jaguś a obróć ty się do mnie kuciapą - mówi baca
-a co? będziesz mnie brał?
-nie ino bym chciał żebyś pierdziała na ścianę :D

;-)

:-)

Hehehehehehehe.....

Heyyyyy góry nase góryyyyy, chodzić po was trudnoooo...heyyyy jak mnie coś podkusi to se wos wyrównom :)

Pani pyta Jasia:
- Która rzeka jest dłuższa: Ren czy Missisipi?
- Missisipi.
- Dobrze, Jasiu. A o ile jest dłuższa?
- O sześć liter.

Hotel, recepcjonista zagaja do nowo przybyłej pary:
- Urlop?
- Tak...
- A dzieci państwo posiadają?
- Posiadają...
- A to tym razem państwo nie zabrali?
- Nie zabrali...
- Tylko we dwoje? Romantyczny wypad!
- Tak...
- A kto został z dziećmi?
- Żona.

Trzy przyjaciółki po powrocie z dwutygodniowych urlopów dzielą się wspomnieniami.
Pierwsza mówi:
- Pierwszego wieczora poznałam jednego urzędnika. Trzynaście dni robił "podchody" no ale czternastego w końcu przespaliśmy się.
Druga:
- A ja poznałam pierwszego wieczora polityka. Przeleciał mnie tej samej nocy a potem przez trzynaście dni chodził za mną i prosił żebym nikomu nic nie mówiła.
Trzecia na to:
- W pierwszy wieczór na dyskotece zatańczyłam ze studentem, poszliśmy potem do mnie zakosztować trochę seksu i kiedy czternastego dnia wyszedł z łóżka i otworzył okno to tylko krzyknął - "O ku**a, to tu jest morze!"

Jedzie Baca ciężarówką przez góry. Po chwili zatrzymuje się na środku drogi. Obserwujące zdarzenie Juhasy dzwonią na policję:
- Jakiś Baca jechał ciężarówką i się zaklinował pod mostem...
- Dobrze, już jedziemy!
Po chwili zjawia się radiowóz:
- No i co Baco, zaklinowaliśmy się?
- Ni, ja ino wiozłem most i mi paliwa zabrakło.

- Baco, jak Wom łobetniemy ucho, to bedziecie widzieć?
- Bedziewa!
- A jak drugie ucho Wam obetniemy to bedziecie widzieć?
- Nie bedziewa!
- A dlaczego?
- Bo mi capka na łocy spadnie.

Pewna Gaździna, spowiadając się mówi do księdza:
- Proszę księdza, siedem razy zdradziłam swego męża..
- Oj, piekło, córko, piekło!- odpowiada ksiądz.
- Nie piekło, ino swędziało...

Turysta zatrzymuje jadącego furmanką górala.
- Góralu, daleko do Zakopanego?
- 5 kilometrow.
- A można się zabrać?
- Ano.
Turysta wsiadł, ujechali dwie godziny drogi i znów się pyta:
- Baco, ile jeszcze do tego Zakopanego?
- 10 kilometrow.
- Jak to?! Dwie godziny temu było 5!
- A czy jo mówiłeh, że ja jode do Zakopanego?