witam was.....
wiem ze ten temat już był i to nie raz ale chciałabym dowiedzieć się kim dla was jest osoba (dziewczyna) która zarabia poprzez sex, ale nie robi tego dla kasy by mieć na kosmetyki, ciuchy, wycieczki itp.. tylko robi to by móc za co żyć...

słuchaj sa inne prace w których taka kobieta może pracowac tylko trzeba chciec ja znalesc :0 dawanie **cenzura** to iscie na łatwizne !!!

to na co kase wyda to nie ma znaczenia czy to bedzie pomatka czy jogurt

powiedziano ostro ale celnie    

no chyba ze bardzo lubi tą prace                

wojtek prawdo podobnie tak zwane prostytutki lubia prace takaa ida n łatwizne i maja kase i przyjemnosc z tego ale w głowach nic nie maja oprucz pustaka pianowego albo plewy maja    

osądzacie mnie choć nie znacie powodu takiego "zarabiania" twierdzicie że poszłam na łatwiznę.. ale co ma zrobić kobieta która niestety nie może mieć pracy na miejscu bo jej nie ma, a w okolicy ciężko z pracą i aby ją mieć musi być przed 6:00 już na miejscu a pierwszy autobus przyjeżdża tam po 7:00.. do tego ma dzieci ale nie dostaje alimentów... jest całkowicie bez środków do życia... myślicie że łatwo jest wstać i patrzeć sobie w twarz... ojj mylicie się...

pracownice fizyczne nieodprowadzajace skladek ZUS i podatkow                

oo to ja bratu powiem żeby szedł sie szmacic :0 bo wiksza kasa :0 mimo tego ze jest chory na nerki i niedosłyszy nie dostał renty ( bo jakis **cenzura** stwierdził że jest w 100% zdrowy) ale ma grupe inwalidzka i pracuje przy sskładaniu mebli jezdzi do pracy o 4 rano a wraca o 18 i mimo tego niezrzedzi tak jak niektóży wiec proze ccie niee mów że niema pracy sam nie miałem ale znalazłem bo chciałem już ponad 3 rok pracuje w 1 firmie i non stop podnosze swoje kwalifikacje jak nie operatora koparki to kruszarki lub walca i **cenzura** a nie nażekam




praca jest tylko naprawde trzeba chciec ja podjasc ) i niemam 5 km do pracy tylko 50 km    
wiec jak masz zadAWAC TAAKIE GŁUPIE PYTAANIA TO NIEPISZ                 PROSZE!!!                            

ONA..KAZDE TLUMACZENIE JEST DOBRE JAK SIE CHCE PRZED SOBA WYTLUMACZYC ..NIE OSODZAM CIE ..BO JESTEM NIKIM ..NIE ZNAM CIE TWOJEJ SYTUACJI..ZYCIOWEJ ALE ZEBYM JA BYL NA TWOIM MIEJSCU WOLALBYM ZDECHNOC Z GLODU NIZ ODDAC OSTATNIA RZECZ KTORA MI ZOSTALA SZACUNEK DO SIEBIE ..STRACISZ GO NIE DOSYC ZE CIE ZYCIE JEB.IE..TO JESZCZE PASZCZURY KTORZY MUSZA PLACIC ZA SEX..I NIE WIEM CZY TO JEST NAJLEPSZE ROZWIOZANIE BO WTEDY ZOSTAJEMY NAPRAWDE Z NICZYM..TYLKO ZODRAZA DO SAMEJ SIEBIE....

czy ty mirek nie rozumiesz ze facet szybciej prace znajdzie niz kobieta??
czy myslisz ze gdybym miala prace na miejscu spotykalabym sie za marne grosze z facetem dla ktorego nic nie znacze... ktory nie traktuje mnie jak kobiete/ czlowieka tylko jestem jak sciera od podlogi.. bo placi wiec wymaga... myslisz ze to jest latwe zycie.. zycie w klamstwie przed wszystkimi a najbardziej przed samym soba??

Moim zdaniem to można zrozumieć taką kobietę i nie potępiać jej ale tylko jeśli nie ma za co żyć i robi to by mieć na jedzenie...
Tylko pod warunkiem że szuka w tym czasie innej normalnej pracy... Ale szuka a nie chodzi pyta a jak się coś trafia to szuka wymówki by się od niej wymigać...

gepard powiem ci że się znamy z mkontaktu ale jestem tu pod innym nickiem tylko dlatego by sprawdzić jak byście mnie potraktowali gdybym odsłoniła twarz... aha i dla sprostowania... nie zajmuje się już tym tylko zajmowałam... po kolejnym gwałcie myślałam że już nie wrócę do domu... dla marnych paru groszy ryzykowałam by dzieci miały co jeść bo nigdy nie wiedziałam na kogo trafie...

Miłość matki do dzieci może ją pchnąć do wielu rzeczy...

Jeśli matka robi to by wykarmić dzieci nie należy jej za to potępiać... Ale jak już powiedziałem pod warunkiem że szuka normalnej pracy i jak tylko jakąś znajduje to kończy ten proceder...

Melissa nie znasz mnie... ale co niektóre osoby wiedzą jaka jestem... Tylko nie chce by w złym świetle na mnie patrzyły te osoby... Nie chciałam by się nade mną litowali ale chciałam żyć w mare normalnie. Wy myślicie że spotykałam się codziennie i miałam ful kasy. ale mylicie się. żyłam skromnie i szukałam pracy cały czas. mówicie że tylko paszczury korzystają z takich usług i tu was rozczaruje.. spotkałam też osoby które nie płaciły mi za sex tylko za rozmowe, przytulenie i byli to kolesie przystojni, pod krawatem.. Osoby wysoko postawione tacy jak prezesi różnych firm, prawnicy, sędziowie, policjanci, lekarze,...

Znam wiele dziewczyn które pójdą do łóżka z każdym kto postawi im kilka browców i ich jakoś nikt nie potępia...

Powiedzcie mi teraz której kobiecie bardziej należy się potępienie...
Tej co dostanie od kogoś cztery piwa i idzie z nim do kibla w barze czy tej co idzie z facetem do łózka bierze kasę za którą kupuje jedzenie dla siebie i dzieci??

Gabriel ja jej nie osodzam,,to nie moje zycie..i kazdy je marnuje na swuj sposob,,ale oddawanie sie dla kasy ..nawet nie chce i nie probuje tego zrozumiec..a co do dzieci wlasnie dla tego nigdy bym nie zarabial w ten sposob myslisz ze jak dzieci podrosna to podziekuja..ze ich mama tak zarabiala..koledzy ich zjedza..myslisz ze z czasem to nie wyplynie nie ma tak ..koncze z tym rach ciach i po zamiatane.i zycie dalej cicho plynie..zawsze smrod zostaje i wtedy chce sie cofnoc czas..

Ja wiem że jej nie osądzasz Gepard    

Ja też nie, po prostu staram się ją zrozumieć    

Aa tak w ogóle to Siemka bo nie widzieliśmy się jeszcze            

gepard wiem ze nie jest latwo rozpoczac zycia bez przeszlosci. co gorsze kiedy osoby z ktorymi sie spotykalam nagle zaczynaja sie odzywac a ja juz nowy etap zaczelam w zyciu.. i co robic by nie wyszlo na jaw ze bylo sie kiedys nikim, ze zmarnowane bylo zycie.. ze ktos chcial godnie zyc... wy myslicie ze mnie to nie meczy... niestey codziennie zastanawiam się czy przypadkiem nagle jakiś dawny znajomy mnie nie zaczepi pod pretekstem kolejnego spotkania

laska która idzie z pierwszym lepszym na dysce po prostu się nie szanuje, wyszaleje się za młodu a później uspokoi. Kobieta
która sprzedaje swoje ciało jest d.z.i.w.k.ą , a to że jej dzieci głodem przymierają to świadczy tylko o niej,jeśli się jest nie zaradną to oddaje się dzieci do adopcji. Ja bym nie chciał być na miejscu takich dzieciaków , a tym bardziej mieć takiej matki. Trzeba mieć jakiś honor

i o tym mowie ..nie wiem co mam juz ci napisac ,,widze ze zrozumialas ze takie zarabianie kasy to nie jest wyjscie...najwazniejsze ze probujesz podniesc sie..i teraz dopiero moge ci wspolczuc.zeby nikt ci nie zasmrodzil zycia a jednoczesnie trzymam w kciuki zebys wytrwala..i mam nadzieje ze czytaja to te malolaty ktorych jest tu pelno szukajocych sponsora..i jeszcze kulturalnego ..bo nie wiedza ze jak gosc zaplaci to juz ona nic nie ma do gadania.a kulture to im pokaza .

Wiesz co?
Znam kobietę którą mąż zostawił, bo nie pomagał jej w niczym, a ona jeszcze z dobrego serca go wspomagała. Też miała dzieci, i była bez kasy. I właśnie wtedy, zamiast iść na łatwiznę, wolała pracować za 3 zł na godzinie, na mrozie 10 godzin dziennie, na rynku, gdzie codziennie musiała sama rozstawiać tę rynkową budę. I pracowała! Co więcej, nie mogła przez te 10 godzin nawet usiąść, bo pracodawca zabraniał. Za 3 złote... Tak więc wnioski można wyciągnąć samemu. Za to ją bardzo szanuję

TAKIE SĄ SKUTKI ..PICIA WÓDKI ..ŻE TAK ..POWIEM ..TY ..LEPIEJ ..POMYŚL ..KOBIETO ..JAK SPOJRZYSZ W OCZY ..DZIECIAKOM..
..NIGDY ..NIE JEST TAK ..ZE JEST ..SYTUACJA BEZ WYJŚCIA ..
..TAK JAK KIEDYŚ PISAŁEM ..ZYCIE GDY ..ZAMYKA DRZWI ..OTWIERA OKNO ..TYLKO ..TRZEBA TO UMIEĆ ..DOSTRZEC..A NIE ..PŁAKAĆ ..ZE PRACY ..NIE MA.. TO TRZEBA SIĘ PUSZCZAĆ ??
..NIE TY JEDNA ..BYŁAŚ ..W TAKIEJ SYTUACJI ..ALE ..NIE ZNAM PRZYPADKU ..ABY ..MOJE ZNAJOME POSZŁY W TAKIM ..KIERUNKU ..JAK ..TY ..OD CZEGO ..MIAŁAŚ ZNAJOMYCH ?..PRZYJACIÓŁ? ..RODZICÓW ?..
..

TO TERAZ KRYSCJAN DOROBIŁES HUJOWI USZY                

widze ze tu grubo i tłusto witojcie wszyscy            

A TY Deja dalej nie zarzucilas nic na siebie..az ty wredna jestes ..szybko mi ubieraj spudnice do kostek..i golf..    

hej gepard     no jeszcze nic nie zazuciłam jutro to zrobie i ubiore sie                

ja jestem za tym zeby jej juz nie dolowac dziewczyna swoje przeszla i takie gadki o zrozumieniu tego to sa **cenzura** warte to juz przeszlosc,,teraz trzba dodawac jej otuchy a nie dolowac.

NO..JA .TEŻ ..JĄ OSTRO..POTRAKTOWAŁEM ..
..SORRY..ONA...NIE POTĘPIAM ..CIĘ ..    

ona dopiero przejdzie jak własne dzieci zaczną ją palcami wytykać