w którym roku wygramy z anglikami?
Jak sie dwie niedziele zejdą w ku.pę, a po środku będą święta
to może o pólnocy w paryżu, bo tam nie lubią angoli...
przynajmniej nie przegraliśmy
gdyby przełożyli mecz z niedzieli na niedzielę to przepowiednia Iwony by się spełniła
na trabce moze wygramy
na trąbce też trzeba umieć grać
w którym roku wygramy z anglikami?
Jak sie dwie niedziele zejdą w ku.pę, a po środku będą święta
to może o pólnocy w paryżu, bo tam nie lubią angoli...
przynajmniej nie przegraliśmy
gdyby przełożyli mecz z niedzieli na niedzielę to przepowiednia Iwony by się spełniła
na trabce moze wygramy
na trąbce też trzeba umieć grać