chętnie zmieniłabym coś, co uważałabym za złe i na to wskazywaliby inni, ale tak?

wiesz-jak mi sie nie podoba wyglad kobiety,to nie zaczynam zwiazku,bo po co??po to zeby sie w **cenzura** iac,ze zle wyglada i marudzic zeby cos zmienila-tylko bym nerwy tracil

hmm najwazniejsze to jest znac swoja wartosc ...a jak sie kolesiowi nie podoba to arivederczi    

i masz rację,ale chyba nie wszyscy tak uważają Rock    

tak właśnie myślałam Sylwia,ale jednak chciałam posłuchać waszych opinii        

Mężczyzna Powinien sie zachowywać jak należy i wystarczy!!! a w związku nikt sie nie musi zmieniać, wystarczy Się Starać i liczy się to do obu stron nie tylko do ciebie a najskuteczniejszą metodą są wspólne rozmowy! jak jest **cenzura** i nie chce gadać to sie nie wysilaj zmieniać ani starać    

wiesz najgorsze było to,że on nie mówił nigdy o moim charakterze, ale czepiał się mojego wyglądu        

:buziak::buziak:siemka Edzia:buziak:    
osatnia nie lubila chodzic w spudnicach a mi probowala wcisnac cobym dzinsy zakladal na dupe-to jej powiedzialem,ze zaloze te pieprzone dzinsy jak ona spudnice zalozy-i mialem po klopocie bo wiedzialem,ze tego nie zrobi                

to po co z toba byl jak mu sie nie podobalas????????

aj rock, to jest skomplikowane, poznaliśmy się dawno temu i wtedy byłam inna, teraz się zmieniłam i jemu to nie odpowiadało, więc powiedziałam pap,ale wiesz człowiek się zawsze zastanawia        

a wolalabys byc z nim i zyc w swiadomosci ze jest Ci zle???

hmm, wyszłam z założenia, że jeśli zacznę spełniać te jego zachcianki, to później będzie tak cały czas, a im bardziej będzie mi zależało,tym ciężej będzie się postawić,więc odpuściłam sobie        

nigdy zadnej kobiecie nie powiedzialem,ze ma inaczej wygladac albo cos takiego-to jest bzdura,jak chce miec kobiete co chodzi w kalesonach to szukam takiej co lubi kalesony a nie wciskam ich na sile    

a co go interesoje to     to ze jesteście razem nie świadczy ze on bedzie kierował twoim gustem i modą itp a Sylwia dobrze muwiła wiedział ze jesteś taka a nie inna wiec niech aż sie zdenerwowałem wogule co to za gościu że kobiecie tak mówi     nie no ja nie rozumiem ja swojej byłęj kobiecie masaże robiżem specjalną renkawicą bo miałą roztepy na nodze i co miałem jej powiedzieć ze jest brzytka i że mi sie to nie podoba     on jest nie wart zmieniania już ci to moge powiedzieć niech on sie zmieni lepiej    

ah,mówisz mądrze Rock,widocznie trafiłam na jakiegoś ćwoka    

i dobrze zrobilas-bo jakbys tak spelniala jego zachcianki to wreszcie nie bylabys jego partnerka tylko niewolnica,az bys mu sie znudzila i by Cie zostawil    

oh Ondrasz dzięki za miłe słowo,miałam chwilę zawahania, ale masz rację, nie można zmieniać kogoś,jeśli on czuje się dobrze sam ze sobą    

Ja bym się nie zmienił bo po co zmieniac coś co jest doskonałe    

wiesz Rock, na początku chciałam się dopasowac, mial na mnie duży wpływ, twierdził, że kocha, więc myślałam, że może on mi chce doradzić czy coś i to wszystko z cieplych uczuć,ale dopiero później zrozumiałam, że to jakaś totalna żenada        

ah Tomek jaka skromność    

dobre Tomek-dobre        
Ewelka-masz racje-to musialbyc ćwok        

ah no tak Rock, jak chcę mieć do czynienia z normalnymi facetami to wchodzę na forum    

ja tam wole byc sam,ale soba,niz z kims ale kims innym

no moze Ci sie uda 1 normalnego wyszukac     ale przynajmniej tu nikt nic Ci nie narzuca

i to jest chyba Rock najlepsza puenta:buziak:

wlasnie to wymyslilem                                                        

tak,lubię to forum ze względu na tą całą swobodę    

Zwyczajna miło z twojej strony     A Tomek podrywaczu jeden ty    

no i mozesz sie ubierac jak chcesz bo i tak tego nikt nie widzi             mozesz sie nawet nie ubierac            

Miałem kiedys dziewczyne ale zerawalismy bo była zazdrosna o moją doskonałosc mówiła ze nie moze mi sprostac wiec odeszła