Skończywszy na ławce, na rynku - zupełnie wypłukany z czasu. W kieszeni wciśnięta brudna szmatka, a w niej zawinieta odpowiedź na najgłupsze pytanie zadane w historii wszechświata.
Związalem wczorajszy wieczór z dzisiejszym porankiem grubą pętlą nikczemności.
Polska Czysta! Jakież zbawienne ma ona właściwości!
I przyszło mi patrzeć na stare **cenzura** y o sinych stopach, maszerujące do swoich świątyń z krzyżami na szyjach.
Miałem chyba kiedyś taki, ale wyrzuciłem w błoto i zatopiony stracił swą moc której nigdy nie posiadał.
Napisał co wiedział, a nie pomyślał - wciąż cuchnący toksycznymi wyziewami brudnych, hałaśliwych miejsc...
Skończywszy na ławce, na rynku - zupełnie wypłukany z czasu. W kieszeni wciśnięta brudna szmatka, a w niej zawinieta odpowiedź na najgłupsze pytanie zadane w historii wszechświata.
Związalem wczorajszy wieczór z dzisiejszym porankiem grubą pętlą nikczemności.
Polska Czysta! Jakież zbawienne ma ona właściwości!
I przyszło mi patrzeć na stare **cenzura** y o sinych stopach, maszerujące do swoich świątyń z krzyżami na szyjach.
Miałem chyba kiedyś taki, ale wyrzuciłem w błoto i zatopiony stracił swą moc której nigdy nie posiadał.
Napisał co wiedział, a nie pomyślał - wciąż cuchnący toksycznymi wyziewami brudnych, hałaśliwych miejsc...