Ugodowy miś.
Niedźwiedź sporządził listę zwierząt, które chce zjeść. Zwierzęta, gdy się o tym dowiedziały, wpadły w panikę. Nazajutrz do niedźwiedzia przyszedł jeleń i pyta:
- Niedźwiedziu, jestem na liście?
- Tak.
- No tak, rozumiem. Słuchaj, daj mi jeden dzień, żebym pożegnał się z rodziną. A potem mnie zjesz.
Niedźwiedź się zgodził i zjadł jelenia dopiero na drugi dzień. Jako następny przyszedł wilk i pyta:
- Niedźwiedziu, czy jestem na liście?
- Jak najbardziej.
- Ojej, straszne. Słuchaj, pozwól mi żyć jeszcze jeden dzień, a pożegnam się z najbliższymi. A potem mnie zjesz.
I znowu niedźwiedź zjadł swoją ofiarę dopiero na drugi dzień. Potem do niedźwiedzia przyszedł zajączek i pyta:
- Słuchaj, czy jestem na liście?
- Tak, jesteś.
- A mógłbyś mnie skreślić?
- Nie ma sprawy.
Konto usunięte
04.12.2009 r. 23:37:08
trza mieć gadane
Konto usunięte
04.12.2009 r. 23:41:30
:buziak: witaj kropcia nawet się nie ukrywałem specjalnie ale trenowałem drugą zmianę a teraz po pracy świętuję weekend z browarem w garściu i z breakoutowym graniem jest ok
Konto usunięte
04.12.2009 r. 23:42:07
dobre a ty jestes kropeczko na mojej liscie
Konto usunięte
04.12.2009 r. 23:52:24
a nawet szkoda bylo by Cie zjesc..wole patrzec jak swiecisz
Ugodowy miś.
Niedźwiedź sporządził listę zwierząt, które chce zjeść. Zwierzęta, gdy się o tym dowiedziały, wpadły w panikę. Nazajutrz do niedźwiedzia przyszedł jeleń i pyta:
- Niedźwiedziu, jestem na liście?
- Tak.
- No tak, rozumiem. Słuchaj, daj mi jeden dzień, żebym pożegnał się z rodziną. A potem mnie zjesz.
Niedźwiedź się zgodził i zjadł jelenia dopiero na drugi dzień. Jako następny przyszedł wilk i pyta:
- Niedźwiedziu, czy jestem na liście?
- Jak najbardziej.
- Ojej, straszne. Słuchaj, pozwól mi żyć jeszcze jeden dzień, a pożegnam się z najbliższymi. A potem mnie zjesz.
I znowu niedźwiedź zjadł swoją ofiarę dopiero na drugi dzień. Potem do niedźwiedzia przyszedł zajączek i pyta:
- Słuchaj, czy jestem na liście?
- Tak, jesteś.
- A mógłbyś mnie skreślić?
- Nie ma sprawy.
trza mieć gadane
:buziak: witaj kropcia nawet się nie ukrywałem specjalnie ale trenowałem drugą zmianę a teraz po pracy świętuję weekend z browarem w garściu i z breakoutowym graniem jest ok
dobre a ty jestes kropeczko na mojej liscie
a nawet szkoda bylo by Cie zjesc..wole patrzec jak swiecisz