Kobieta skarży się sąsiadowi:
- Mąż chrapie w nocy! Nie mam już siły!
- Jest sposób - mówi sąsiad. - Jak tylko zachrapie, nogi mu szeroko rozsuń, a wtedy przestanie.
Następnego ranka kobiecina biegnie do sąsiada:
- Dziękuję, wszystko zrobiłam jak powiedziałeś i stary przestał chrapać! Jesteś lekarzem, sąsiad?
- No nie... Z zawodu jam zdun. Kominy i piece stawiam.
- A jak zdun wyleczył chrapanie?
- Jak żeś nogi rozsunęła, to mu jajka opadły i tyłek przytkały. Cugu zabrakło...
Konto usunięte
03.12.2009 r. 13:32:32
Pewnie wszystkie otwory na dole zatkasz i cugu nie będzie
Konto usunięte
03.12.2009 r. 16:37:10
Bo my takie racjonalizatory jak to Słodowy mówił zrób to sam
Konto usunięte
03.12.2009 r. 16:46:54
Przychodzi baba do lekarza i mówi...
-Panie doktorze ja nic nie czuję...
-Proszę się rozebrać zobaczymy...
Po upływie pół godziny lekarz pyta...
-Czy czuje pani coś?
-Nie!!!
Po upływie półtorej godziny lekarz już lekko zdyszany pyta ponownie...
-Czy czuje pani coś???
-Nic doktorze!!!
Po upływie półtorej godziny lekarz resztką sił pyta znowu...
-Czy czuje pani coś????????
-O tak, Chyba się guma pali!!!
Kobieta skarży się sąsiadowi:
- Mąż chrapie w nocy! Nie mam już siły!
- Jest sposób - mówi sąsiad. - Jak tylko zachrapie, nogi mu szeroko rozsuń, a wtedy przestanie.
Następnego ranka kobiecina biegnie do sąsiada:
- Dziękuję, wszystko zrobiłam jak powiedziałeś i stary przestał chrapać! Jesteś lekarzem, sąsiad?
- No nie... Z zawodu jam zdun. Kominy i piece stawiam.
- A jak zdun wyleczył chrapanie?
- Jak żeś nogi rozsunęła, to mu jajka opadły i tyłek przytkały. Cugu zabrakło...
Pewnie wszystkie otwory na dole zatkasz i cugu nie będzie
Bo my takie racjonalizatory jak to Słodowy mówił zrób to sam
Przychodzi baba do lekarza i mówi...
-Panie doktorze ja nic nie czuję...
-Proszę się rozebrać zobaczymy...
Po upływie pół godziny lekarz pyta...
-Czy czuje pani coś?
-Nie!!!
Po upływie półtorej godziny lekarz już lekko zdyszany pyta ponownie...
-Czy czuje pani coś???
-Nic doktorze!!!
Po upływie półtorej godziny lekarz resztką sił pyta znowu...
-Czy czuje pani coś????????
-O tak, Chyba się guma pali!!!