dobre pytanie Rozbójniku powiem tak ;po 27 latach małżeństwa wole życie na kocia łapkę
Lew39
26.11.2009 r. 09:09:46
jestem żonaty 5 lat ale wolałbym zyć na kocią łapę ,teraz żałuje mojej decyzji
Konto usunięte
26.11.2009 r. 09:12:47
Witam wszystkich
Jesli chodzi o moje odczucia co do małżenstwa to powiem w ten sposób...do szczescia nie jest mi potrzebny kawałek swistka ....który w wielu przypadkach psuje wszystko. Wiec juz moja odpowiedz sama sie nasówa
Konto usunięte
26.11.2009 r. 11:18:00
Zdecydowanie karta rowerowa.Cyrograf już kiedys podpisałam i wyszłam na tym,że szkoda mówic.Wolny związek ma swoje pozytywne strony,nie wkrada się rutyna,staramy sie sami z siebie a nie z obowiązku.I jeszcze mnóstwo innych zalet ))
Konto usunięte
26.11.2009 r. 13:20:56
kasy i nerwów przede wszystkim
Konto usunięte
26.11.2009 r. 16:00:44
i widzicie jakie kobiety ..sa wrazie klopotow mowice zegnaj ..taka prawda..zawsze zwiewacie jak grunt wam podnogami sie wali ..przynajmniej sie ty przyznalas....a co to za roznica w jakim zwiosku sie zyje ...moim zdaniem jak chodzi o papier to mam go w dupie ... jak chodzi o kase..to mysle ze jeden ch..j ,kasa jest poto zeby jo wydawac i z tego sie cieszyc i nie zalowac jej jak ktoras jest warta wiecej niz pieniodz ..bo milosci za nio nie kupimy
Konto usunięte
26.11.2009 r. 16:49:34
Wilku,czasy moherowych beretów odchodzą w zapomnienie i dobrze.
Marcelek
26.11.2009 r. 17:48:20
Ja osobiście wolałbym ślub
Nie chce tutaj polemizować na ten temat
Konto usunięte
26.11.2009 r. 17:58:22
Oj to nawet tutaj Ojciec Dyrektor ma władze!!!Nie dobrze ((
Konto usunięte
26.11.2009 r. 18:05:57
Gosiu mam nadzieje,że powiększysz grono szczęśliwych mężatek.Nie zawsze jednak to co fajne na starcie,dotrwa do mety w stanie nienaruszonym.Życze powodzenia i wytrwania w własnych poglądach na ten temat ))
Konto usunięte
26.11.2009 r. 18:19:16
Zdecydowanie życ na kocia łapke?
Konto usunięte
26.11.2009 r. 22:20:22
Ale pierwsza ucieklas a jak ktos chce cos ratowac to ..siedzi w tym do konca i nawet jak pujdziesz na dno ,wtedy mozna zaczoc od poczotku wiedzoc ze zrobilas wszystko ..a nie w nogi i wmawiac sobie ze zrobilas wszystko
Konto usunięte
26.11.2009 r. 22:24:54
Ślub to tylko jak bym był pewny że z tą kobitą wytrzymam do końca życia , a tak na kartę rowerową najlepiej dla obu stron .
Konto usunięte
26.11.2009 r. 22:26:21
TEŻ TAK UWAŻAM ...MNIEJ PROBLEMÓW
Konto usunięte
26.11.2009 r. 23:09:22
ŻYCIE NA KOCIĄ ŁAPĘ..CZY.. MAŁŻEŃSTWO? - zdecydowanie na kocią łape . większośc ludzi uważa że po sakramentalnym TAK - ma już jakieś prawo własności partnera, (partnerki)- teraz mi już wszystko wolno przecież jest już mój, (moja)- itd a to niszczy wszystko.
Jeżeli ma byś dobrze między 2 ludzi to małżeństwo nic
nie zmieni a jeżeli jest źle to tylko komplikuje życie .
Monika
26.11.2009 r. 23:31:13
a mi wlasnie dzisiaj moja mlodsza siostra dojebala ze mam **cenzura** e zycie bo nie wyszlam za maz ...
Marcelek
27.11.2009 r. 06:07:06
hmm a ile siostra ma lat że tak mówi ?
Monika
27.11.2009 r. 23:14:58
siostra mloda jest, w styczniu skonczy 21 lat
Marcelek
28.11.2009 r. 19:17:45
oj to Monia nie przejmuj się nią
Konto usunięte
28.11.2009 r. 19:20:04
**cenzura** e życie to bys tkwiła w jakims choym zwiazku...jestes młoda ładna dzaiewczyno zycie przed toba ...zyj dla siebie nie dla siostry czy innych
Konto usunięte
28.11.2009 r. 21:53:10
A ja wolałbym małżeństwo...
Ale najpierw wolałbym pomieszkać z rok z dziewczyną aby zobaczyć jak nam jest razem... Bo to w pierwszym roku partnerzy się docierają... Tzn. Poznają nawyki drugiej osoby i akceptują to albo nie...
Konto usunięte
28.11.2009 r. 22:32:38
kiedyś karta rowerowa uprawniała tylko do jazdy rowerkiem czy komarkiem dzisiaj są już przepisy które konkubinat traktują na równi z małżeństwem a pozwalają uniknąć kosztów sprawy rozwodowej , nowoczesność w domu i zagrodzie rodzina jako taka jest już po prostu niemodna ? mumia euro uczy dzieci w szkołach że rodzice należy mówić a nie mama i tata bo przecież każde dziecko może mieć dwóch ojców albo dwie mamy , ślub to nie tylko papierek i wydatek ...
Konto usunięte
28.11.2009 r. 22:57:15
Szkoda kasy dla frajerstwa i księży w niby celibacie hahaha
Konto usunięte
28.11.2009 r. 22:59:11
Ślub to i ja mogę udzielić i to za darmo hahaha
Konto usunięte
28.11.2009 r. 23:03:25
Rip nie wiem jak inni ale ja chrystusem nie jestem choć przyznam że wołali za mną i jezusek i satanista wypowiedziałem jedynie swój pogląd nic więcej , na szczęście trochę choć się różnimy , komuna nie zrobiła z wszystkich jednolitej szarej masy, mój wybór to tradycja moich przodków i tyle
..ŻYCIE NA KOCIĄ ŁAPĘ..CZY.. MAŁŻEŃSTWO?
dobre pytanie Rozbójniku powiem tak ;po 27 latach małżeństwa wole życie na kocia łapkę
jestem żonaty 5 lat ale wolałbym zyć na kocią łapę ,teraz żałuje mojej decyzji
Witam wszystkich
Jesli chodzi o moje odczucia co do małżenstwa to powiem w ten sposób...do szczescia nie jest mi potrzebny kawałek swistka ....który w wielu przypadkach psuje wszystko. Wiec juz moja odpowiedz sama sie nasówa
Zdecydowanie karta rowerowa.Cyrograf już kiedys podpisałam i wyszłam na tym,że szkoda mówic.Wolny związek ma swoje pozytywne strony,nie wkrada się rutyna,staramy sie sami z siebie a nie z obowiązku.I jeszcze mnóstwo innych zalet ))
kasy i nerwów przede wszystkim
i widzicie jakie kobiety ..sa wrazie klopotow mowice zegnaj ..taka prawda..zawsze zwiewacie jak grunt wam podnogami sie wali ..przynajmniej sie ty przyznalas....a co to za roznica w jakim zwiosku sie zyje ...moim zdaniem jak chodzi o papier to mam go w dupie ... jak chodzi o kase..to mysle ze jeden ch..j ,kasa jest poto zeby jo wydawac i z tego sie cieszyc i nie zalowac jej jak ktoras jest warta wiecej niz pieniodz ..bo milosci za nio nie kupimy
Wilku,czasy moherowych beretów odchodzą w zapomnienie i dobrze.
Ja osobiście wolałbym ślub
Nie chce tutaj polemizować na ten temat
Oj to nawet tutaj Ojciec Dyrektor ma władze!!!Nie dobrze ((
Gosiu mam nadzieje,że powiększysz grono szczęśliwych mężatek.Nie zawsze jednak to co fajne na starcie,dotrwa do mety w stanie nienaruszonym.Życze powodzenia i wytrwania w własnych poglądach na ten temat ))
Zdecydowanie życ na kocia łapke?
Ale pierwsza ucieklas a jak ktos chce cos ratowac to ..siedzi w tym do konca i nawet jak pujdziesz na dno ,wtedy mozna zaczoc od poczotku wiedzoc ze zrobilas wszystko ..a nie w nogi i wmawiac sobie ze zrobilas wszystko
Ślub to tylko jak bym był pewny że z tą kobitą wytrzymam do końca życia , a tak na kartę rowerową najlepiej dla obu stron .
TEŻ TAK UWAŻAM ...MNIEJ PROBLEMÓW
ŻYCIE NA KOCIĄ ŁAPĘ..CZY.. MAŁŻEŃSTWO? - zdecydowanie na kocią łape . większośc ludzi uważa że po sakramentalnym TAK - ma już jakieś prawo własności partnera, (partnerki)- teraz mi już wszystko wolno przecież jest już mój, (moja)- itd a to niszczy wszystko.
Jeżeli ma byś dobrze między 2 ludzi to małżeństwo nic
nie zmieni a jeżeli jest źle to tylko komplikuje życie .
a mi wlasnie dzisiaj moja mlodsza siostra dojebala ze mam **cenzura** e zycie bo nie wyszlam za maz ...
hmm a ile siostra ma lat że tak mówi ?
siostra mloda jest, w styczniu skonczy 21 lat
oj to Monia nie przejmuj się nią
**cenzura** e życie to bys tkwiła w jakims choym zwiazku...jestes młoda ładna dzaiewczyno zycie przed toba ...zyj dla siebie nie dla siostry czy innych
A ja wolałbym małżeństwo...
Ale najpierw wolałbym pomieszkać z rok z dziewczyną aby zobaczyć jak nam jest razem... Bo to w pierwszym roku partnerzy się docierają... Tzn. Poznają nawyki drugiej osoby i akceptują to albo nie...
kiedyś karta rowerowa uprawniała tylko do jazdy rowerkiem czy komarkiem dzisiaj są już przepisy które konkubinat traktują na równi z małżeństwem a pozwalają uniknąć kosztów sprawy rozwodowej , nowoczesność w domu i zagrodzie rodzina jako taka jest już po prostu niemodna ? mumia euro uczy dzieci w szkołach że rodzice należy mówić a nie mama i tata bo przecież każde dziecko może mieć dwóch ojców albo dwie mamy , ślub to nie tylko papierek i wydatek ...
Szkoda kasy dla frajerstwa i księży w niby celibacie hahaha
Ślub to i ja mogę udzielić i to za darmo hahaha
Rip nie wiem jak inni ale ja chrystusem nie jestem choć przyznam że wołali za mną i jezusek i satanista wypowiedziałem jedynie swój pogląd nic więcej , na szczęście trochę choć się różnimy , komuna nie zrobiła z wszystkich jednolitej szarej masy, mój wybór to tradycja moich przodków i tyle