Włoszko moja cudowna Twoich rymów nie\'m godna Ty nie patrzysz na godziny Byle Tobie stały rymy Dla Geparda nie mam słowa Brzęczeniem much jest jego mowa
rym debilny, nie do rzeczy temu ogół nie zaprzeczy jesteś zupkiem w w zero skali tacy ludzie - niebywali wszędzie wejdą, wszystko \'powią\' tylko zupą się udławią. Takie ino przenośnie naszły mnie przy krośnie Gepard zupę warzy jednak boi się potwarzy. Spojrzyj chłopie w lustro czasem zajmij się swym AMBARASEM!
buzi w d.upke
Gepardzie, mój drogi złotousty fetyszysto. Jawisz się tak bardzo ... mglisto. Obrażasz z natury pytam tylko który, który? Jesteś królem, jesteś trollem, nawet elfem jesteś czasem. Pytam z małym ambarasem. Widzę w Tobie wiele wdzięku, tylko po co tyle jęku?
bleee bleee bleeee nic mi sie nie chceeee
Kill, no co Ty!!! ....odsyłam do linii Drecka - tam zawsze, hm - prawie zawsze - znajdziesz muzyczkę - i linijeczkę dla siebie
przyslij mi lepiej samego Derecka nisch mi sam coś zagra na swoim instrumencie
Kill, Derecka przesyłam, chyba teraz się wychylam Dereck przepraszam wielce wspominałeś o \'niewierce\' stręczyczielką stałam ja się przecie ja Was nie ugasię Słowko jednak drzewiej było oby Wam tu było mmiło
Och Gepardzie mój druhu Ty masz jednak mało ruchu Jestem tłusta no i gruba już falują mi me uda Tylko czemu, mój bracie tak spadają Ci gacie(?) Lubię Cię, choć to nie pora na takiego wszak potwora
Gepardzie, już nie mam chęci Twój rym mnie nie kręci jedziesz wozem drewnianem który Twoim karawanem bywaj sztywny wężu podszkol się w orężu żebyś się nie musiał wstydzić gdy ktoś z Ciebie będzie szydzić
Jurand Własność klaskana równa się przyjemności odebranej) Może rymu brakło nieco ale gdzież ten (fifu) co nieco
Lepiej brzmiałaś w Amitoli Karelio droga
Czy Kill czy Włoszka jednako dla mnie brzmi Dziewczyno droga tutaj ciągle grzmi Kiedyż och kiedyż coś się zmieni? Kiedyż poezja nas zarumieni? Jurandzie w srebrnej zbroi Twój cynizm nie przystoi takiemu rycerzowi któregoż słowo mrowi
nie ma już Skowrona poezja skończona
błone se pocerujemy pisać dalej tu będziemy
Kill nie bądź taka szybka bila niech Karelia czas umila Amitola w miasto poszła tam schwytała w sidła osła gospodarstwo założyła teraz jest wzorowa, miła...
ach gdzież, gdzież te niegdysiejsze śniegi???
czyli czas wyciągnąć asa z tego mini ambarasa czas zrymować kilka nutek ... zobaczymy tegoż skutek czas pominąć wszelkie zwady takich zwalą się pokłady
że tak napiszem do s/ciebie karelio: kącik pseudopoetycki trwa już długo, spadły cycki opad również zaliczyli trzej koledzy moi mili a ciśnienie wzrosło temu który walczył po kryjemu
wątek taki dodać mogę bo ... zwichnęłam sobie nogę ten się tylko tutaj nadaje: ">www.youtube.com/watch?v=78e-ajJ1W7E
jak szaleć, to szaleć. i już!!! swoje wiemy. ">www.youtube.com/watch?v=h65YIvjIV7E
czyż to nie jest CZYSTA poezja?
Włoszko moja cudowna
Twoich rymów nie\'m godna
Ty nie patrzysz na godziny
Byle Tobie stały rymy
Dla Geparda nie mam słowa
Brzęczeniem much jest jego mowa
rym debilny, nie do rzeczy
temu ogół nie zaprzeczy
jesteś zupkiem w w zero skali
tacy ludzie - niebywali
wszędzie wejdą, wszystko \'powią\'
tylko zupą się udławią.
Takie ino przenośnie
naszły mnie przy krośnie
Gepard zupę warzy
jednak boi się potwarzy.
Spojrzyj chłopie w lustro czasem
zajmij się swym AMBARASEM!
buzi w d.upke
Gepardzie, mój drogi złotousty fetyszysto.
Jawisz się tak bardzo ... mglisto.
Obrażasz z natury
pytam tylko który, który?
Jesteś królem, jesteś trollem, nawet elfem jesteś czasem.
Pytam z małym ambarasem.
Widzę w Tobie wiele wdzięku,
tylko po co tyle jęku?
bleee bleee bleeee
nic mi sie nie chceeee
Kill, no co Ty!!!
....odsyłam do linii Drecka - tam zawsze, hm - prawie zawsze - znajdziesz muzyczkę - i linijeczkę dla siebie
przyslij mi lepiej samego Derecka
nisch mi sam coś zagra na swoim instrumencie
Kill, Derecka przesyłam,
chyba teraz się wychylam
Dereck przepraszam wielce
wspominałeś o \'niewierce\'
stręczyczielką stałam ja się
przecie ja Was nie ugasię
Słowko jednak drzewiej było
oby Wam tu było mmiło
Och Gepardzie mój druhu
Ty masz jednak mało ruchu
Jestem tłusta no i gruba
już falują mi me uda
Tylko czemu, mój bracie
tak spadają Ci gacie(?)
Lubię Cię, choć to nie pora
na takiego wszak potwora
Gepardzie, już nie mam chęci
Twój rym mnie nie kręci
jedziesz wozem drewnianem
który Twoim karawanem
bywaj sztywny wężu
podszkol się w orężu
żebyś się nie musiał wstydzić
gdy ktoś z Ciebie będzie szydzić
Jurand Własność klaskana równa się przyjemności odebranej)
Może rymu brakło nieco
ale gdzież ten (fifu) co nieco
Lepiej brzmiałaś w Amitoli Karelio droga
Czy Kill czy Włoszka jednako dla mnie brzmi
Dziewczyno droga tutaj ciągle grzmi
Kiedyż och kiedyż coś się zmieni?
Kiedyż poezja nas zarumieni?
Jurandzie w srebrnej zbroi
Twój cynizm nie przystoi
takiemu rycerzowi
któregoż słowo mrowi
nie ma już Skowrona
poezja skończona
błone se pocerujemy
pisać dalej tu będziemy
Kill nie bądź taka szybka bila
niech Karelia czas umila
Amitola w miasto poszła
tam schwytała w sidła osła
gospodarstwo założyła
teraz jest wzorowa, miła...
ach gdzież, gdzież te niegdysiejsze śniegi???
czyli czas wyciągnąć asa
z tego mini ambarasa
czas zrymować kilka nutek ...
zobaczymy tegoż skutek
czas pominąć wszelkie zwady
takich zwalą się pokłady
że tak napiszem do s/ciebie karelio:
kącik pseudopoetycki
trwa już długo, spadły cycki
opad również zaliczyli
trzej koledzy moi mili
a ciśnienie wzrosło temu
który walczył po kryjemu
wątek taki dodać mogę
bo ...
zwichnęłam sobie nogę
ten się tylko tutaj nadaje:
">www.youtube.com/watch?v=78e-ajJ1W7E
jak szaleć, to szaleć. i już!!! swoje wiemy.
">www.youtube.com/watch?v=h65YIvjIV7E
czyż to nie jest CZYSTA poezja?