forum

Rozrywka i uczucia

...

  1. Konto usunięte 29.10.2009 r. 15:05:19

    Tutej Widać że kobieta jest katoliczką i uzywa słowa z bibli głęboko zasięgniętych słow.
    ale tu chodzi o to co sie dzieje do Okoła nas i jak Ludzie się zmieniają z Dobrego na złe w bardzo szybkim tępie    
       
    jest powiedzenie nie boj sie zmarłych boj sie żywych Zinterpretowane dobrze zdania mają to do sie bię że
    Kiedyś ludzie inaczej sie porozumiewali A z dnia na dzień nasz język się zmieniają w raz z Tokiem Myslenia   uśmiechnięty  

  2. Konto usunięte 29.10.2009 r. 15:07:32

    ale jesli dobrze zinterpretowac slowa tej Pani to powiem tak -albo zmień sie Ty albo otoczenie buzka    

  3. Konto usunięte 29.10.2009 r. 15:08:09

    do kosciola idz i krzyzem przed lez przez 2 godziny pproszoc o przebaczenie za swoje grzechy

  4. Konto usunięte 29.10.2009 r. 15:12:38

    a ja wam powiem ze ona miala racje z pokolenia na pokolenie jest coraz gorzej jakie so teraz granice przyzwoitosci kim my jestesmy do czego dozymy tylko dotego zeby nam bylo dobrze a reszta to **cenzura**

  5. Konto usunięte 29.10.2009 r. 15:16:40

    ... może to ty jesteś nawiedzona pikna nie obraz się ale to troche naciągane tym bardziej że siedzisz cały boży dzień przed kąpem -to jakie dzisiaj- fajna z ciebie laska ale bez przesady.......

  6. Konto usunięte 29.10.2009 r. 16:16:08

    Czy rodzice kiedykolwiek przed kimkolwiek Cię przestrzegali? Mnie nigdy, dlatego zbytnio bym się tym nie przejmował. Pozdr   uśmiechnięty  

  7. Marcelek 29.10.2009 r. 23:17:28

    zuzia moze to była jechowa ?    

  8. Paweł 30.10.2009 r. 18:45:03

    To proste byla na mkontakt.pl i czytala Twoje posty    

  9. Zuzanna 30.10.2009 r. 23:18:45

    dzisiaj na alejach podeszla do mnie starsza kobieta i chwycila mnie mocno za reke... gleboko patrzac mi sie w oczy powiedziala mi, ze "dzis jestesmy tymi ludzmi, przed ktorymi ostrzegali nas rodzice" i odeszla. Ja stalam jak wrtya... ciagle zastanawiam sie co chciala mi przez to powiedziec... nie wygladala na jakas nawiedzona kobiete. byla zadbana i elegancka... jak mam zinterpretowac jej slowa?

  10. Konto usunięte 30.10.2009 r. 23:18:45

    wiesz to zalezy od ciebie jak to przyjelas........ Mozliwe,ze to byla prawdziwa wrozka (tak, tak zaraz bedziecie pisac,ze to bujda na resorach....... ale prawda jest taka,ze owe "wrozki" sa i maja prawdziwy dar " kiedys mialam podobne "spotkanie" ........ Wpadlam na kobiete, jestem taka lamaga,ze sie potknelam i przewrocilam na nia, przeprosilam ja i w ogole, a ona tylko sie na mnie patrzyla, juz myslalam,ze zaraz na mnie nawrzeszczy... Ta kobieta tak patrzyla dluzsza chwile i powiedziala " dzis, odkryjesz prawde, dowiesz tego co cie tak dreczy od bardzo dawna " .... podziekowalam jej i poszlam.... w duchu zaczelam sie smiac, myslalam,ze to wariatka, az sie dowiedzialam wieczorem.... ze jestem adoptowana......... dodam,ze ta babke pierwszy raz widzialam na oczy,z reszta to bylo w innym miescie niz w tym,k troym mieszkam... Wiec.. czasami warto wziac takie "gadanie" pewnym ludzi na serio   uśmiechnięty   pozdrawiam i powodzenia w szukaniu (ukrytego) sensu jej wypowiedzi.