Tutej Widać że kobieta jest katoliczką i uzywa słowa z bibli głęboko zasięgniętych słow.
ale tu chodzi o to co sie dzieje do Okoła nas i jak Ludzie się zmieniają z Dobrego na złe w bardzo szybkim tępie
jest powiedzenie nie boj sie zmarłych boj sie żywych Zinterpretowane dobrze zdania mają to do sie bię że
Kiedyś ludzie inaczej sie porozumiewali A z dnia na dzień nasz język się zmieniają w raz z Tokiem Myslenia
Konto usunięte
29.10.2009 r. 15:07:32
ale jesli dobrze zinterpretowac slowa tej Pani to powiem tak -albo zmień sie Ty albo otoczenie buzka
Konto usunięte
29.10.2009 r. 15:08:09
do kosciola idz i krzyzem przed lez przez 2 godziny pproszoc o przebaczenie za swoje grzechy
Konto usunięte
29.10.2009 r. 15:12:38
a ja wam powiem ze ona miala racje z pokolenia na pokolenie jest coraz gorzej jakie so teraz granice przyzwoitosci kim my jestesmy do czego dozymy tylko dotego zeby nam bylo dobrze a reszta to **cenzura**
Konto usunięte
29.10.2009 r. 15:16:40
... może to ty jesteś nawiedzona pikna nie obraz się ale to troche naciągane tym bardziej że siedzisz cały boży dzień przed kąpem -to jakie dzisiaj- fajna z ciebie laska ale bez przesady.......
Konto usunięte
29.10.2009 r. 16:16:08
Czy rodzice kiedykolwiek przed kimkolwiek Cię przestrzegali? Mnie nigdy, dlatego zbytnio bym się tym nie przejmował. Pozdr
Marcelek
29.10.2009 r. 23:17:28
zuzia moze to była jechowa ?
Paweł
30.10.2009 r. 18:45:03
To proste byla na mkontakt.pl i czytala Twoje posty
Zuzanna
30.10.2009 r. 23:18:45
dzisiaj na alejach podeszla do mnie starsza kobieta i chwycila mnie mocno za reke... gleboko patrzac mi sie w oczy powiedziala mi, ze "dzis jestesmy tymi ludzmi, przed ktorymi ostrzegali nas rodzice" i odeszla. Ja stalam jak wrtya... ciagle zastanawiam sie co chciala mi przez to powiedziec... nie wygladala na jakas nawiedzona kobiete. byla zadbana i elegancka... jak mam zinterpretowac jej slowa?
Konto usunięte
30.10.2009 r. 23:18:45
wiesz to zalezy od ciebie jak to przyjelas........ Mozliwe,ze to byla prawdziwa wrozka (tak, tak zaraz bedziecie pisac,ze to bujda na resorach....... ale prawda jest taka,ze owe "wrozki" sa i maja prawdziwy dar " kiedys mialam podobne "spotkanie" ........ Wpadlam na kobiete, jestem taka lamaga,ze sie potknelam i przewrocilam na nia, przeprosilam ja i w ogole, a ona tylko sie na mnie patrzyla, juz myslalam,ze zaraz na mnie nawrzeszczy... Ta kobieta tak patrzyla dluzsza chwile i powiedziala " dzis, odkryjesz prawde, dowiesz tego co cie tak dreczy od bardzo dawna " .... podziekowalam jej i poszlam.... w duchu zaczelam sie smiac, myslalam,ze to wariatka, az sie dowiedzialam wieczorem.... ze jestem adoptowana......... dodam,ze ta babke pierwszy raz widzialam na oczy,z reszta to bylo w innym miescie niz w tym,k troym mieszkam... Wiec.. czasami warto wziac takie "gadanie" pewnym ludzi na serio pozdrawiam i powodzenia w szukaniu (ukrytego) sensu jej wypowiedzi.
Tutej Widać że kobieta jest katoliczką i uzywa słowa z bibli głęboko zasięgniętych słow.
ale tu chodzi o to co sie dzieje do Okoła nas i jak Ludzie się zmieniają z Dobrego na złe w bardzo szybkim tępie
jest powiedzenie nie boj sie zmarłych boj sie żywych Zinterpretowane dobrze zdania mają to do sie bię że
Kiedyś ludzie inaczej sie porozumiewali A z dnia na dzień nasz język się zmieniają w raz z Tokiem Myslenia
ale jesli dobrze zinterpretowac slowa tej Pani to powiem tak -albo zmień sie Ty albo otoczenie buzka
do kosciola idz i krzyzem przed lez przez 2 godziny pproszoc o przebaczenie za swoje grzechy
a ja wam powiem ze ona miala racje z pokolenia na pokolenie jest coraz gorzej jakie so teraz granice przyzwoitosci kim my jestesmy do czego dozymy tylko dotego zeby nam bylo dobrze a reszta to **cenzura**
... może to ty jesteś nawiedzona pikna nie obraz się ale to troche naciągane tym bardziej że siedzisz cały boży dzień przed kąpem -to jakie dzisiaj- fajna z ciebie laska ale bez przesady.......
Czy rodzice kiedykolwiek przed kimkolwiek Cię przestrzegali? Mnie nigdy, dlatego zbytnio bym się tym nie przejmował. Pozdr
zuzia moze to była jechowa ?
To proste byla na mkontakt.pl i czytala Twoje posty
dzisiaj na alejach podeszla do mnie starsza kobieta i chwycila mnie mocno za reke... gleboko patrzac mi sie w oczy powiedziala mi, ze "dzis jestesmy tymi ludzmi, przed ktorymi ostrzegali nas rodzice" i odeszla. Ja stalam jak wrtya... ciagle zastanawiam sie co chciala mi przez to powiedziec... nie wygladala na jakas nawiedzona kobiete. byla zadbana i elegancka... jak mam zinterpretowac jej slowa?
wiesz to zalezy od ciebie jak to przyjelas........ Mozliwe,ze to byla prawdziwa wrozka (tak, tak zaraz bedziecie pisac,ze to bujda na resorach....... ale prawda jest taka,ze owe "wrozki" sa i maja prawdziwy dar " kiedys mialam podobne "spotkanie" ........ Wpadlam na kobiete, jestem taka lamaga,ze sie potknelam i przewrocilam na nia, przeprosilam ja i w ogole, a ona tylko sie na mnie patrzyla, juz myslalam,ze zaraz na mnie nawrzeszczy... Ta kobieta tak patrzyla dluzsza chwile i powiedziala " dzis, odkryjesz prawde, dowiesz tego co cie tak dreczy od bardzo dawna " .... podziekowalam jej i poszlam.... w duchu zaczelam sie smiac, myslalam,ze to wariatka, az sie dowiedzialam wieczorem.... ze jestem adoptowana......... dodam,ze ta babke pierwszy raz widzialam na oczy,z reszta to bylo w innym miescie niz w tym,k troym mieszkam... Wiec.. czasami warto wziac takie "gadanie" pewnym ludzi na serio pozdrawiam i powodzenia w szukaniu (ukrytego) sensu jej wypowiedzi.