a raczej nim byłem. Ostatnio coraz więcej rzeczy mnie drażni, mam szare myśli. Więc jeśli macie jakiś dobry sprawdzony sposób to poratujcie.

Powiedz sobie czasami,walić to!I idź dalej,ważne by nie zostać w jakimś punkcie,który Nas przytłacza,dłużej niż to konieczne.I nie zapomnij o usmiechu,to podstawa     ))))i wierz,w to co pragniesz,wiara i uśmiech to podstawa,a reszta to tło     i czasami nie myśl tyle    

od myślenia boli głowa, ale w końcu są tabletki przeciwbólowe. Gorzej już jak od tego myślenia zostanie się myśliwym a dzieci będzie sie przez to miało postrzelone.

Zapraszam Ciebie częściej,do dyskusji na forum i myślę,że powinieneś poznać Pawła,Etne,Agusie i Stokrotke,to wspaniali ludzie    

jak zwykle,zamotany jak..ah     a Innym,to kto powie za mnie Dobranoc??     Dobranoc Wszystkim     i słodziutkich snów życzę    

uciekammmmmmmmmm!Ponieważ,za godzinę wstaję,tak,wiem     będę spał szybko,to się wyśpię     Dobranoc Etno,Agusiu,Stokrotko,Pawełku i Mic     śnijcie bombowe sny,Ty także Stokrotko    

i oby to się wszystkim udzieliło (czego szczerze życzę     )

i wiedzą po co...

Mimo to,że czasami da nam w kość,to nie warto się smucić     Zapytacie o receptę?Po prostu,trzeba się cieszyć błachostkami     ))))
A jaki Wy macie sposób,na to by widzieć świat pozytywnie i co sprawia,że cieszycie,ze wszystkiego, jak dziecko???

wszystko cieszy......każdy uśmiech drugiego człowieka.....każdy promyk słońca.....każda kropla deszczu......(pod warunkiem ze nie spada na mnie;P).....każda godzina....minuta.....sekunda....

raczej nie wiel Ci do szczęścia potrzeba młodzieńcze