Spoglądając w okno,widząc świat skąpany w strugach deszczu
Chodnik,który połyskuje w przyciemnionym i kapryśnym świetle latarni
Od którego bije delikatny blask
Plusk deszczu skapującego na szybę mojego okna
Przywodzi mi na myśl kilka wspomnień,tak czułych i delikatnych
Jak ciepły wiatr,który otulił mnie kiedyś swym ciepłem
Szarość dnia,spokój tej delikatnej chwili
A zarazem bardzo namiętnej i bliskiej moim myślom
Dogania moje marzenia i goni je cichutko w myślach,w stronę ich spełnienia...
Dla Wszystkich,by rozgonić troszkę deszczowych chmur...
Spoglądając w okno,widząc świat skąpany w strugach deszczu
Chodnik,który połyskuje w przyciemnionym i kapryśnym świetle latarni
Od którego bije delikatny blask
Plusk deszczu skapującego na szybę mojego okna
Przywodzi mi na myśl kilka wspomnień,tak czułych i delikatnych
Jak ciepły wiatr,który otulił mnie kiedyś swym ciepłem
Szarość dnia,spokój tej delikatnej chwili
A zarazem bardzo namiętnej i bliskiej moim myślom
Dogania moje marzenia i goni je cichutko w myślach,w stronę ich spełnienia...
Dla Wszystkich,by rozgonić troszkę deszczowych chmur...