Może zadam ogólne pytanie (ze wskazaniem na adresatkę) - co jest dla Was wyznacznikiem uroku osobistego i waleczności zawartych w mężczyznach, oczywiście wiem, że dla każdej co innego, dla tego też o to pytam    

a jezeli przedawkujesz nic sie nieboj św. piotr pomoże...            

Dzieki Sylwia     jaka ty mila     ja tez bym chcial dac ci Walentynke na walentyki oto ona        

Aga za duzo chyba wypilas bo opierasz sie juz o sciane        

o i tu sie z toba nie zgodze    
Nie kazdy facet potrafi walczyc o kobiete....a szkoda    
no przyznam ze ja lubie jak sie o mnie walczy i okazuje troche zainteresowania....a wiekszosc męzczyz...jest biernymi pod tym wzgledem ..czekaja az im kobieta sie sama polózy na tacy i sie sama przyniesie ...
ale ten mechanizm ciut inaczej działa    
a jesli chodzi o wyznacznik to to zadałes nie lada trudne pytanie...napewno nie grubianstwo i zbyt duza pewnosc siebie ...

Opiera się, ale nie o ścianę     ja myślę że mogła za mało wypić        

Zbyt duża pewność siebie? Ależ ona jest wyznacznikiem odwagi, choć dla pełni wymaga rozsądku...

aga nie opieraj sie tak                

no to przepraszam zatacza sie            

Ja nie napisałem że każdy potrafi... Ja napisałem, że jeśli mam na to ochotę, aby "walczyć" o względy kobiety, to nie muszę się nawet za bardzo starać... Zwyczajnie samo się wszystko robi... A jeśli "moje działania" nie działają na kobietę, to najwidoczniej nie ta, o którą należy walczyć    

A może jednak napisałem    

hmm. walczyc o kobiete??? tam gdzie dwoch sie bije trzeci korzysta            

zalezy jak kto to rozumie ....    
ale powiem ci ze na trzezwo mozesz tego nie pojac    

Się zakręciłem nieco    

OK. Może inaczej... Walczyć każdy potrafi ale nie każdy skutecznie     bądź nieadekwatnie do preferencji kobiety    

lecisz na sciane???? Agus niepij juz prosze cie            

Aga tylko na kominy i druty uważaj    

Tutaj sa walentynki świeto miłości a wy a jakis walkach rozprawiacie            

Święto miłości to chyba w inny dzień... Dziś są walentynki, czyli święto zakochanych... A to różnica...

Ot i mądrze powiedziane ....lecz jest jeszcze jedna kwetia ...kiedy facet walczy jak ten gladiator....ale kobieta jakos nie za specjalnie jest z tego uradowana ....
normalnie poplatanie    

Widze ze mam aptekarka dokladnosc     niech bedzie i tak jesli tak wolisz        

tomek o walkach milosnych rzecz jasna    

dla mnie to zadne swieto.....jak byłam zakochana swietowałam te uczucie codziennie ...a nie obnosiłam sie z nia jeden raz w roku    

he he he he dominik chyba ze tak            

Agus toz my niechcemy Zebys sobie krzywde zrobila    

                        DLA WAS WSZYSTKICH ,ZMYKAM ALE JUZ NIEDŁUGO PA CAŁUSKI            

no ba Tomku a ktorz by inaczej walczyl z kobieta            

Marysia            

                                                               

dominik mozna jeszcze tak                

na momencik