Spotykasz sie od niedawna z kimś nowym,a tu po raz kolejny Twoj byly z ktorym nie wyszło i macie sporadyczny-przyjacielski kontakt ,kolejny raz dobija sie na tel i chce spotkania ,wiedzac,ze jest koło Ciebie ktos nowy,robi to mi juz od 4 lat i nie daje zawygrana,ale tez nigdy nie powiedzial wprost,zeby bycrazem na powaznie? O co mu ciagle moze chodzić?
Jak powiedzieć,zeby nie urazic,zeby dal mi spokoj lub........
Konto usunięte
07.02.2010 r. 23:22:54
a olej go co on ci moze zrobic..sama sie gnebisz jak jeszcze jego sluchasz po prostu zajmij sie soba a jemu powiedz spier..laj
Anka
07.02.2010 r. 23:25:10
Paula jak wiesz mam tą samą sytuację,olewam i juz...z tym ze on chce na nowo być po raz 100juz debil
Konto usunięte
07.02.2010 r. 23:27:09
Gepard,facet z ktorym sie spotykam zna nasza historie i wie,ze wydzwaniado mnie ,bo jestem taka,ze wzwiazkach nie ukrywam niczego,bo tel lezy mi zawsze w zasiegu i nie mam potrzeby wyciszania go
On uwaza,ze nie rozumie faceta skoro tak mi napieprza jak poczuje,ze nie jestem sama,ale jestem z kims,on albo jest chory na moim punkcie,ale nie potrafi mi powiedziec,ze zalezy mu na mnie i wyczekuje momentu,kiedy odbiore tel i zapyta jak zwykle jak tam z miloscia,ze powiem sama jestem,ale co dalej.......?
Konto usunięte
07.02.2010 r. 23:30:18
a po co ty im sie przejmujesz caly czas ci mowie..olej to i go bo sama na tym przegrasz
Konto usunięte
07.02.2010 r. 23:31:09
Witaj Anka
Dokładnie to mamy z byłym dobry kontakt,bo tak naprawde rozstalismy sie bez ogolnej przyczyny-wygaslo,ale wracal do mnie 2 krotnie i po jakims czasie to samo bylo,najgorsze jest to,ze 2008 roku zmarlo nam nienarodzone dziecko i wszystko jest bardziej skomplikowane,bo o wszystko obwinial mnie i po tej sytuacji,ktora bardzo przezylam ja skonczylam kolejny raz ,ale od jesieni tego roku dzieje sie znowu to samo ,wydzwania,chce spotkania,pyta czy jestem w domu,che przyjechactylko na kawe,pogadac,a ja mu,ze jestem z kims i nie mozemy sie spotykac nawet na kawe,on wtedy konczy rozmowe i mowi oki zadzwonie pozniej.......
Konto usunięte
07.02.2010 r. 23:31:22
Powidz że miał już swoją szansę którą zaprzepaścił i niech się w końcu odwali
Konto usunięte
07.02.2010 r. 23:33:11
Gepard kurcze nie wiem co robic,mam mieszane uczucia,bo on wie i czuje to,ze tego nowego nie kocham tylko tak sie spotykamy,ale on jest,on poprostu czuje,ze dalej go kocham i ciezko mi powiedziec odwal sie ,bo zna mnie bardzo dobrze co do niego czuje i domysla sie co moge mimo wszystko czuc dalej,wiem to chore,ale coraz czesciej mysle,czy dobrze robie nie dajac mu szansy pogadac o teraz?
Konto usunięte
07.02.2010 r. 23:34:28
Gladiator powiedzialam mu to nie raz ,a on mi w ten sposob ciagle- Co Ty gadasz? My nigdy ze soba nie zerwiemy,bo wieszdobrze,ze Cie uwielbiam i dalej toczy sie kolejny raz rozmowa chocby niczego zlego nie bylo hmm?
Konto usunięte
07.02.2010 r. 23:36:02
Czasami zastanawiam sie,ze rozmowy i kontaktu ze mna potrzeba mu tylko jak powietrza lub wody by zyc,jest blisko laduje sie tym i znowu zamilka na tydzien,by odezwac sie od tak co slychac u mnie i ten sam tekst-jestes w domu chcialbym wpasc pogadac?
Konto usunięte
07.02.2010 r. 23:37:30
Najgorsze w tym wszystkim jest to,ze to facet moich marzen,tylko sam za kazdym razem wszyszto s **cenzura** i,a mnie tym meczy,bo wie co czuje do niego,ale nic nie robi w tym kierunku........
Konto usunięte
07.02.2010 r. 23:38:24
Poznaje kogos nowego to potem jakby uswiadamia sobie,ze naprawde kiedys mnie straci na zawsze i dobijasie ja DON KICHOT!!!!!!
Konto usunięte
07.02.2010 r. 23:38:28
No to macie problem.
Kwestia czego ty w tej chwili chcesz.
Czy chcesz być z nim skoro go kochasz, czy chcesz się go pozbyć.
Konto usunięte
07.02.2010 r. 23:42:21
Ja zawsze chciałam Gladiator on dobrze o tym wie,ale nie chcialam tez byc z kims kto mnie oszukiwal,asam widzial w tym tylko moje wymysly,nie moge tez bycmimo wszystko zfacetem,ktory nigdy mi w oczy nawet nie powiedzial,ze chce zwiazac sie ze mna nazawsze,nawet gdy bylam w ciazy przyjal to z mieszanym uczuciem,a potem jak poronilam wszystko zwalil na mnie,ze ja tego chciala ,wiec odeszlam od niego z bolem,ale w glebi duszy ciagle go kocham,bo jestem glupia chyba i naiwna wszystko mi w nim odpowiada i pociaga,ale to milosc platoniczna i chora,ale dlaczego kiedy dalam sobie spokoj ,zapominam,on znowu wraca i chce kontaktu,po co?
Konto usunięte
07.02.2010 r. 23:45:08
Colletterose witaj
Hmm jezu cos bardzo podobnego czuje co napisalas wiesz,ale czy to ma sens,jak on twierdzi,ze mnie tylko uwielbia?
Konto usunięte
07.02.2010 r. 23:47:09
Przez niego od 4 lat nie mam szczescia w milosci,bo kogo poznaje jestem gora z 3 miesiace i koniec,potem wraca on,znowu cos nie wychodzi,jakis czas jestem sama,a znowu ktos pojawia sie na mojej drodze to on pojawia sie i chce kontaktu,spotkan,powrotow??????
Konto usunięte
07.02.2010 r. 23:47:54
Po prostu gość chyba nie dorósł do założenia rodziny,
boi się poważnego związku.
Za przeproszeniem to myśli dla mnie jak gówniarz.
Jeśli chcesz się go pozbyć możesz spróbować postraszyć go policją, wiesz nachodzenie nękanie i inne tego typu.
Może to pomóc.
A w razie dalszego takiego zachowania możesz złożyć doniesienie, jak zobaczy że nie żartujesz powinien albo dorosnąć albo odpuści.
Konto usunięte
07.02.2010 r. 23:49:12
Witaj aniołku z rodziny jastrzębi
Konto usunięte
07.02.2010 r. 23:52:11
Gladiator,ale on wlasnie nie jest w tym dopytywaniu,dzwonieniu nachalny,wrecz przeciwny,pyta co u mnie,u dzieci,jak sie czuje,martwi sie,ze nie mam pracy,co robie,czy zdrowa jestem i opowiada o sobie,jest jakis ostatnio zagupiony po glosie poznaje,zawiedzony,zal mi go,moze boi sie,ale ja nie moge powiedziec mu tez tak wprost-Artur sluchaj przyjedz porozmawiajmy,sprubojmy na powaznie,bo cholera zalezy mi na Tobie,odpowiadasz mi jak rzaden do tej pory i zrob cos z tym,bo oszaleje,nigdy nie chcialam innego gdy Ty byles,ale czulam sie,ze nie kochasz mnie,tylko,ze uwielbiasz jak powtazasz,czemu tak sie dzieje,jest nawyciagniecie reki i ja,a nie mozemy byc razem,choc czasami wyczuwam,ze on tezchce,ale nie mowi mi tego,czego on sie boi przeciez zna mnie tyle lat i zna cala doskonale?
Konto usunięte
07.02.2010 r. 23:57:56
Kurcze ja nigdy nie traktowalam go jak otwartej furtki wiesz i to jest najgorsze,bo znajomi tez zawsze mowili ,ze pasujemy do siebie,a jak rozstawalismy sie to dziwili sie czemu...?
Jesli chodzi o mnie to mam w nosie adoracje faceta,bo on zawsze doskonale wiedzial,ze chce powaznego zwiazku,kogos nastale ,a nie na przyjacielskie spotkania,kogos dla mnie,zebym go kochala,ale tez,zeby on mnie kochal i szanowal,a nie traktowal jako zabawke,chrzanie jego adoracje,bo nie mam 20 lat,chce stabilizacji,w gruncie rczeczy to tez facet po przejciach i cchcial tego samego,jest poukladany,przystojny,ale chybanie dla mnie,bo je sie,ze przez te moje duchy przeszlosci zranie kolejnego faceta i pojdzie w holere jak poprzedni wiedzac jaki stan emocjonalny mam na punkcie Artura,szok!
Konto usunięte
08.02.2010 r. 00:02:16
Myślisz ,ze tak bedzie lepiej i korzystniej? dla mnie,dla nas?
Konto usunięte
08.02.2010 r. 00:03:54
Przykro mi Paula ale Jastrząbek ma rację.
Jeśli wygląda to w ten sposób to zakończ to jak najszybciej bo szkoda twojego życia
Konto usunięte
08.02.2010 r. 00:05:05
o kurcze,ciezko mi bedzie,jak mu to mam powiedziec,gdy kolejny raz zadzwoni?
Konto usunięte
08.02.2010 r. 00:05:38
to mu wysle
http://www.youtube.com/watch?v=lCOyXS5e3H0&feature=channel
Konto usunięte
08.02.2010 r. 00:08:21
Nie kocham tego z kim sie spotykam,on to wie,od tego momentu nikogo nie potrafie kochac
Konto usunięte
08.02.2010 r. 00:09:05
Nawet siebie juz nienawidze,bo moze to mojawina,ze tak sie stalo i dzieje,ze zapomniec mi ciezko
Konto usunięte
08.02.2010 r. 00:09:35
Powiedz mu to co nam,
To czego chcesz od życia.
Jak jest kumaty to da ci spokój.
Ale przede wszystkim sama zmień swój stosunek do niego.
Konto usunięte
08.02.2010 r. 00:11:36
Bardzo Wam dziekuje zate wypowiedzi,bo starsznie mi ciezko ,tym bardziej po dzis,kiedy byl u mnie Darek,aznowu spojrzalam na tel i dzwonil Artur
Konto usunięte
08.02.2010 r. 00:12:37
Za tydzien nasze dziecko mialoby roczek
Konto usunięte
08.02.2010 r. 00:14:43
Dobranoc kochani,dziekuje,ze moglam z kims tak inaczej o tym porozmawiac,bo strasznie placze i ciezko mi juz pisac dzis,ide do lozka spruboje sie polozyc i zasnac ,bede jutro,bo przez lzy nie widze juzco pisze i monitora
Dobranoc Wam-słodkich snow do jutra,mam nadzieje,ze gdy sie zbudze bedzie lepszy psychicznie
Spotykasz sie od niedawna z kimś nowym,a tu po raz kolejny Twoj byly z ktorym nie wyszło i macie sporadyczny-przyjacielski kontakt ,kolejny raz dobija sie na tel i chce spotkania ,wiedzac,ze jest koło Ciebie ktos nowy,robi to mi juz od 4 lat i nie daje zawygrana,ale tez nigdy nie powiedzial wprost,zeby bycrazem na powaznie? O co mu ciagle moze chodzić?
Jak powiedzieć,zeby nie urazic,zeby dal mi spokoj lub........
a olej go co on ci moze zrobic..sama sie gnebisz jak jeszcze jego sluchasz po prostu zajmij sie soba a jemu powiedz spier..laj
Paula jak wiesz mam tą samą sytuację,olewam i juz...z tym ze on chce na nowo być po raz 100juz debil
Gepard,facet z ktorym sie spotykam zna nasza historie i wie,ze wydzwaniado mnie ,bo jestem taka,ze wzwiazkach nie ukrywam niczego,bo tel lezy mi zawsze w zasiegu i nie mam potrzeby wyciszania go
On uwaza,ze nie rozumie faceta skoro tak mi napieprza jak poczuje,ze nie jestem sama,ale jestem z kims,on albo jest chory na moim punkcie,ale nie potrafi mi powiedziec,ze zalezy mu na mnie i wyczekuje momentu,kiedy odbiore tel i zapyta jak zwykle jak tam z miloscia,ze powiem sama jestem,ale co dalej.......?
a po co ty im sie przejmujesz caly czas ci mowie..olej to i go bo sama na tym przegrasz
Witaj Anka
Dokładnie to mamy z byłym dobry kontakt,bo tak naprawde rozstalismy sie bez ogolnej przyczyny-wygaslo,ale wracal do mnie 2 krotnie i po jakims czasie to samo bylo,najgorsze jest to,ze 2008 roku zmarlo nam nienarodzone dziecko i wszystko jest bardziej skomplikowane,bo o wszystko obwinial mnie i po tej sytuacji,ktora bardzo przezylam ja skonczylam kolejny raz ,ale od jesieni tego roku dzieje sie znowu to samo ,wydzwania,chce spotkania,pyta czy jestem w domu,che przyjechactylko na kawe,pogadac,a ja mu,ze jestem z kims i nie mozemy sie spotykac nawet na kawe,on wtedy konczy rozmowe i mowi oki zadzwonie pozniej.......
Powidz że miał już swoją szansę którą zaprzepaścił i niech się w końcu odwali
Gepard kurcze nie wiem co robic,mam mieszane uczucia,bo on wie i czuje to,ze tego nowego nie kocham tylko tak sie spotykamy,ale on jest,on poprostu czuje,ze dalej go kocham i ciezko mi powiedziec odwal sie ,bo zna mnie bardzo dobrze co do niego czuje i domysla sie co moge mimo wszystko czuc dalej,wiem to chore,ale coraz czesciej mysle,czy dobrze robie nie dajac mu szansy pogadac o teraz?
Gladiator powiedzialam mu to nie raz ,a on mi w ten sposob ciagle- Co Ty gadasz? My nigdy ze soba nie zerwiemy,bo wieszdobrze,ze Cie uwielbiam i dalej toczy sie kolejny raz rozmowa chocby niczego zlego nie bylo hmm?
Czasami zastanawiam sie,ze rozmowy i kontaktu ze mna potrzeba mu tylko jak powietrza lub wody by zyc,jest blisko laduje sie tym i znowu zamilka na tydzien,by odezwac sie od tak co slychac u mnie i ten sam tekst-jestes w domu chcialbym wpasc pogadac?
Najgorsze w tym wszystkim jest to,ze to facet moich marzen,tylko sam za kazdym razem wszyszto s **cenzura** i,a mnie tym meczy,bo wie co czuje do niego,ale nic nie robi w tym kierunku........
Poznaje kogos nowego to potem jakby uswiadamia sobie,ze naprawde kiedys mnie straci na zawsze i dobijasie ja DON KICHOT!!!!!!
No to macie problem.
Kwestia czego ty w tej chwili chcesz.
Czy chcesz być z nim skoro go kochasz, czy chcesz się go pozbyć.
Ja zawsze chciałam Gladiator on dobrze o tym wie,ale nie chcialam tez byc z kims kto mnie oszukiwal,asam widzial w tym tylko moje wymysly,nie moge tez bycmimo wszystko zfacetem,ktory nigdy mi w oczy nawet nie powiedzial,ze chce zwiazac sie ze mna nazawsze,nawet gdy bylam w ciazy przyjal to z mieszanym uczuciem,a potem jak poronilam wszystko zwalil na mnie,ze ja tego chciala ,wiec odeszlam od niego z bolem,ale w glebi duszy ciagle go kocham,bo jestem glupia chyba i naiwna wszystko mi w nim odpowiada i pociaga,ale to milosc platoniczna i chora,ale dlaczego kiedy dalam sobie spokoj ,zapominam,on znowu wraca i chce kontaktu,po co?
Colletterose witaj
Hmm jezu cos bardzo podobnego czuje co napisalas wiesz,ale czy to ma sens,jak on twierdzi,ze mnie tylko uwielbia?
Przez niego od 4 lat nie mam szczescia w milosci,bo kogo poznaje jestem gora z 3 miesiace i koniec,potem wraca on,znowu cos nie wychodzi,jakis czas jestem sama,a znowu ktos pojawia sie na mojej drodze to on pojawia sie i chce kontaktu,spotkan,powrotow??????
Po prostu gość chyba nie dorósł do założenia rodziny,
boi się poważnego związku.
Za przeproszeniem to myśli dla mnie jak gówniarz.
Jeśli chcesz się go pozbyć możesz spróbować postraszyć go policją, wiesz nachodzenie nękanie i inne tego typu.
Może to pomóc.
A w razie dalszego takiego zachowania możesz złożyć doniesienie, jak zobaczy że nie żartujesz powinien albo dorosnąć albo odpuści.
Witaj aniołku z rodziny jastrzębi
Gladiator,ale on wlasnie nie jest w tym dopytywaniu,dzwonieniu nachalny,wrecz przeciwny,pyta co u mnie,u dzieci,jak sie czuje,martwi sie,ze nie mam pracy,co robie,czy zdrowa jestem i opowiada o sobie,jest jakis ostatnio zagupiony po glosie poznaje,zawiedzony,zal mi go,moze boi sie,ale ja nie moge powiedziec mu tez tak wprost-Artur sluchaj przyjedz porozmawiajmy,sprubojmy na powaznie,bo cholera zalezy mi na Tobie,odpowiadasz mi jak rzaden do tej pory i zrob cos z tym,bo oszaleje,nigdy nie chcialam innego gdy Ty byles,ale czulam sie,ze nie kochasz mnie,tylko,ze uwielbiasz jak powtazasz,czemu tak sie dzieje,jest nawyciagniecie reki i ja,a nie mozemy byc razem,choc czasami wyczuwam,ze on tezchce,ale nie mowi mi tego,czego on sie boi przeciez zna mnie tyle lat i zna cala doskonale?
Kurcze ja nigdy nie traktowalam go jak otwartej furtki wiesz i to jest najgorsze,bo znajomi tez zawsze mowili ,ze pasujemy do siebie,a jak rozstawalismy sie to dziwili sie czemu...?
Jesli chodzi o mnie to mam w nosie adoracje faceta,bo on zawsze doskonale wiedzial,ze chce powaznego zwiazku,kogos nastale ,a nie na przyjacielskie spotkania,kogos dla mnie,zebym go kochala,ale tez,zeby on mnie kochal i szanowal,a nie traktowal jako zabawke,chrzanie jego adoracje,bo nie mam 20 lat,chce stabilizacji,w gruncie rczeczy to tez facet po przejciach i cchcial tego samego,jest poukladany,przystojny,ale chybanie dla mnie,bo je sie,ze przez te moje duchy przeszlosci zranie kolejnego faceta i pojdzie w holere jak poprzedni wiedzac jaki stan emocjonalny mam na punkcie Artura,szok!
Myślisz ,ze tak bedzie lepiej i korzystniej? dla mnie,dla nas?
Przykro mi Paula ale Jastrząbek ma rację.
Jeśli wygląda to w ten sposób to zakończ to jak najszybciej bo szkoda twojego życia
o kurcze,ciezko mi bedzie,jak mu to mam powiedziec,gdy kolejny raz zadzwoni?
to mu wysle
http://www.youtube.com/watch?v=lCOyXS5e3H0&feature=channel
Nie kocham tego z kim sie spotykam,on to wie,od tego momentu nikogo nie potrafie kochac
Nawet siebie juz nienawidze,bo moze to mojawina,ze tak sie stalo i dzieje,ze zapomniec mi ciezko
Powiedz mu to co nam,
To czego chcesz od życia.
Jak jest kumaty to da ci spokój.
Ale przede wszystkim sama zmień swój stosunek do niego.
Bardzo Wam dziekuje zate wypowiedzi,bo starsznie mi ciezko ,tym bardziej po dzis,kiedy byl u mnie Darek,aznowu spojrzalam na tel i dzwonil Artur
Za tydzien nasze dziecko mialoby roczek
Dobranoc kochani,dziekuje,ze moglam z kims tak inaczej o tym porozmawiac,bo strasznie placze i ciezko mi juz pisac dzis,ide do lozka spruboje sie polozyc i zasnac ,bede jutro,bo przez lzy nie widze juzco pisze i monitora
Dobranoc Wam-słodkich snow do jutra,mam nadzieje,ze gdy sie zbudze bedzie lepszy psychicznie