nie no nie czarujmy sie sa ruzne sytuacje...
ja tez znam sporo takich przypadkow...
ze maz wyjezdzał do niemiec zarobic...
a tego samego wieczora do jego zony przyjezdzał kochanek
Anka
31.01.2010 r. 19:59:32
Vip to go wcześniej juz musiała jakoś rozochocic
Konto usunięte
31.01.2010 r. 20:02:10
UWIERZ MI TYCH CO JA ZNAM I TYCH CO POSCIOGALEM ..TO NIE ICH WINA BYLA JEDNEGO KUPLA ZONA POSZLA Z JEGO NAJLEPSZYM KUPLEM I JESZCZE PRZEZ POL ROKU KASE OD MEZA CIOGNELI..TAK GO KOCHALA A NAJLEPSZE JEST TO ZE ZJECHAL DO POLSKI DO DOMU TO JUZ JEJ NIE BYLO..I TERAZ CO RUSZ MU ALIMETY PODWYZSZA..DO KONICA MUSI ZGNEBIC..
Konto usunięte
31.01.2010 r. 20:02:28
to wszystko zalezy od zwiazku w kturym jestesmy...
zdradzamy gdy nam jest ze soba zle lub czegos nam brakuje...
takie jest moje zdanie na ten temat
Konto usunięte
31.01.2010 r. 20:05:20
100% się z tobą zgodzę Stiv Żeby chcieć zdradzić nie trzeba wcale wyjeżdżać.
Konto usunięte
31.01.2010 r. 20:05:59
nie no gepard to juz duza przeginka bez kitu!!!!!!!!!!!!!!1
Konto usunięte
31.01.2010 r. 20:07:13
Porazka nie poprostu takie sa fakty
Anka
31.01.2010 r. 20:07:19
Tak dokładnie,gepcio mojej kolezanki mąz byl w Irlandii rok i ją zaraził rzeżaczką ,to niezależne od płci,mamy wybór albo zdradzamy albo nie ,to zalezy od uczuć
Konto usunięte
31.01.2010 r. 20:07:43
mam koleżanke ktora była w związku na odległość spotykali się raz na miesiąc, a gdy zaszła w ciąże zamieszkali razem
Konto usunięte
31.01.2010 r. 20:09:03
A gdyby nie zaszła w ciąże...?
Konto usunięte
31.01.2010 r. 20:10:21
pisanie na odleglosc nic nie daje samotnym dalej sie jest i to stwarza rozne pokusy ..a sa tacy nie dorobieni ldzie ktorzy cale zycie nic sie udawalo wiedz wskakuja im do luzka wykozystujac sytuacje
Anka
31.01.2010 r. 20:10:31
Wiecie to że ktos zajdzie w ciąze to tak naprawdę nic niezmienia ,wtedy to jest zwiazek z przymusu
Konto usunięte
31.01.2010 r. 20:11:30
no tak powinno byc...
przeciez trzeba rozmawiac o problemach w zwiazku a nie odrazu zdradzac...
lepiej chyba sie rozejsc przed taka sytuacja i nie miec wyrzutow
Anka
31.01.2010 r. 20:11:40
gosia człowiek który niekocha niema raczej zasad wobec tej osoby na dłuzszą metę ,
Anka
31.01.2010 r. 20:12:49
No oczywiście trzeba rozmawiac,to najwazniejsze,ale w dzisiejszych czasach zapominamy o tym
Anka
31.01.2010 r. 20:14:44
Gosiu człowiek odpowiedzialny nie będzie przestrzegał zasad ze nie zdradzi ,jak niekocha to zdradzi.i kazdy jest odpowiedzialny za swoje zycie ,nikt dla zasad nie bedzie się unieszczesliwial na siłe dla zasad
Konto usunięte
31.01.2010 r. 20:16:36
Rozmowa to podstawa każdego związku
Konto usunięte
31.01.2010 r. 20:16:53
no to jest fakcior ale niekturzy wlasnie sie unieszczesliwiaja
Konto usunięte
31.01.2010 r. 20:17:35
to jest filar zwiazku a zaraz obok stoi nastepny...
czyli zaufanie
Anka
31.01.2010 r. 20:18:43
no ale zaufanie może istniec tylko w zdrowym ,stabilnym zwiazku
Konto usunięte
31.01.2010 r. 20:19:49
ja mam romans z żonatym
Anka
31.01.2010 r. 20:20:14
poprostu kazdy postępuje wedlug siebie,wazne zeby to bylo zgodne z naszymi emocjami i moralnoscia,to nasze zycie i mamy je jedno ,warto je przezyc wedlug swojego planu
Anka
31.01.2010 r. 20:20:56
Malka no i co zostawi żone?
Konto usunięte
31.01.2010 r. 20:21:16
I nie masz wyrzutów sumienia
Konto usunięte
31.01.2010 r. 20:21:22
Anka no wlasnie zalezy jaki to jest zwiazek...
ale bede z wami szczery z wami dziewczyny...
juz dawno nie ufałem kobiecie niestety
Anka
31.01.2010 r. 20:22:40
Wiecie co niewiem jak sie zaopatrujecie na to ,ale uwazam ze jednorazowy wyskok np po pijaku nie jest tak szkodliwy jak romans na boku,to juz emocjonalana zdrada
Konto usunięte
31.01.2010 r. 20:23:09
jestes z zonatym...
no to teraz zalezy jaka on ma sytuacje w zwiazku
Konto usunięte
31.01.2010 r. 20:23:39
hmmm.... poprostu jestem z nim dla zabawy dla zabicia nudy, i tak narazie nie szukam kogoś na stałe
Konto usunięte
31.01.2010 r. 20:24:02
Zgadzam sie z toba Anka
Anka
31.01.2010 r. 20:24:12
Gosia ale same zasady nie wystraczą,jak sie zrbi dziecko ,wezmie slub to powinno sie do konaca zycia byc ze sobagdy np miłośc wygasła...a poznasz inną,innego i co masz zaprzepaścić własne szczęscie?
nie no nie czarujmy sie sa ruzne sytuacje...
ja tez znam sporo takich przypadkow...
ze maz wyjezdzał do niemiec zarobic...
a tego samego wieczora do jego zony przyjezdzał kochanek
Vip to go wcześniej juz musiała jakoś rozochocic
UWIERZ MI TYCH CO JA ZNAM I TYCH CO POSCIOGALEM ..TO NIE ICH WINA BYLA JEDNEGO KUPLA ZONA POSZLA Z JEGO NAJLEPSZYM KUPLEM I JESZCZE PRZEZ POL ROKU KASE OD MEZA CIOGNELI..TAK GO KOCHALA A NAJLEPSZE JEST TO ZE ZJECHAL DO POLSKI DO DOMU TO JUZ JEJ NIE BYLO..I TERAZ CO RUSZ MU ALIMETY PODWYZSZA..DO KONICA MUSI ZGNEBIC..
to wszystko zalezy od zwiazku w kturym jestesmy...
zdradzamy gdy nam jest ze soba zle lub czegos nam brakuje...
takie jest moje zdanie na ten temat
100% się z tobą zgodzę Stiv Żeby chcieć zdradzić nie trzeba wcale wyjeżdżać.
nie no gepard to juz duza przeginka bez kitu!!!!!!!!!!!!!!1
Porazka nie poprostu takie sa fakty
Tak dokładnie,gepcio mojej kolezanki mąz byl w Irlandii rok i ją zaraził rzeżaczką ,to niezależne od płci,mamy wybór albo zdradzamy albo nie ,to zalezy od uczuć
mam koleżanke ktora była w związku na odległość spotykali się raz na miesiąc, a gdy zaszła w ciąże zamieszkali razem
A gdyby nie zaszła w ciąże...?
pisanie na odleglosc nic nie daje samotnym dalej sie jest i to stwarza rozne pokusy ..a sa tacy nie dorobieni ldzie ktorzy cale zycie nic sie udawalo wiedz wskakuja im do luzka wykozystujac sytuacje
Wiecie to że ktos zajdzie w ciąze to tak naprawdę nic niezmienia ,wtedy to jest zwiazek z przymusu
no tak powinno byc...
przeciez trzeba rozmawiac o problemach w zwiazku a nie odrazu zdradzac...
lepiej chyba sie rozejsc przed taka sytuacja i nie miec wyrzutow
gosia człowiek który niekocha niema raczej zasad wobec tej osoby na dłuzszą metę ,
No oczywiście trzeba rozmawiac,to najwazniejsze,ale w dzisiejszych czasach zapominamy o tym
Gosiu człowiek odpowiedzialny nie będzie przestrzegał zasad ze nie zdradzi ,jak niekocha to zdradzi.i kazdy jest odpowiedzialny za swoje zycie ,nikt dla zasad nie bedzie się unieszczesliwial na siłe dla zasad
Rozmowa to podstawa każdego związku
no to jest fakcior ale niekturzy wlasnie sie unieszczesliwiaja
to jest filar zwiazku a zaraz obok stoi nastepny...
czyli zaufanie
no ale zaufanie może istniec tylko w zdrowym ,stabilnym zwiazku
ja mam romans z żonatym
poprostu kazdy postępuje wedlug siebie,wazne zeby to bylo zgodne z naszymi emocjami i moralnoscia,to nasze zycie i mamy je jedno ,warto je przezyc wedlug swojego planu
Malka no i co zostawi żone?
I nie masz wyrzutów sumienia
Anka no wlasnie zalezy jaki to jest zwiazek...
ale bede z wami szczery z wami dziewczyny...
juz dawno nie ufałem kobiecie niestety
Wiecie co niewiem jak sie zaopatrujecie na to ,ale uwazam ze jednorazowy wyskok np po pijaku nie jest tak szkodliwy jak romans na boku,to juz emocjonalana zdrada
jestes z zonatym...
no to teraz zalezy jaka on ma sytuacje w zwiazku
hmmm.... poprostu jestem z nim dla zabawy dla zabicia nudy, i tak narazie nie szukam kogoś na stałe
Zgadzam sie z toba Anka
Gosia ale same zasady nie wystraczą,jak sie zrbi dziecko ,wezmie slub to powinno sie do konaca zycia byc ze sobagdy np miłośc wygasła...a poznasz inną,innego i co masz zaprzepaścić własne szczęscie?