jest jeden magiczny     lek zamienia ból duszy na ból ..głowy ..    

...ból głowy...ustąpi...dusza wymaga bardziej troskliwego leczenia...    

    Jest taka specjalna formacja do zadań specjalnych     podobno mają przedstawicieli .. pośród ludzi .. każdy z niej szelestem skrzydeł otuli zranioną, zlęknioną duszę

ciepłem nauczy cierpliwości i zaufania, poda dłoń gdy nad przepaścią życia staniesz , podaruje nadzieję gdy serce pełne wątpliwości ..    

no masz żeśmy sie rozklekotali jak stado rozbieganych kombinerek    

...widzę i kowadło...znalazłem pióro...a myślałem że z poduszki ono...    

    a to z kuperka tancerki z Moulin Rouge ..znów się Markiz gdzieś lamparcił        

...w pościeli znalazłem...tu...nie tam...    

nic nowego znów wysiadł rozum, a ciałem zawłaneła ..żadza..        

być moze oby tylko droga do sukcesu nie była ..w budowie    

    trza by masę obliczyć..    

...jakie...niepojęte...bezcenne...

...droga do sukcesu wiedzie przez wertepy i gąszcz intryg...    

...w przelewie na prądach wstecznych da się do przodu płynąć...    

...czasem samemu dobrze wskoczyć...by się przekonać...gdzie nas zniesie...a może zatopi...    

    taaa a świstak se siedzi i zawija wszystko w sreberka     ..

...taaa...gdyby nie on...to wszystko było by golutkie...w sensie...sam towar nie opakowany...że skubany daje radę...    

Buenos dias     Monsieur Marquis     ..     jak na duracellkach albo prętach uranowych to torchę jeszcze pochałturzy

...może to jakieś...perpetuum-świstakum...    

Witam Panów     co możecie wiedziec o perpetum mobile ..kobiece to jest problem ..

kupiłam buty nie mam spódnicy

kupiłam spódnicę nie mam płaszcza

kupiłam płaszcz nie mam torebki

kupiłam torebkę     buty nie pasują

   

trudno się opamiętać to fakt     .. nie to co Wy Panowie zawsze zdecydowani, poukładani nic Was nie skusi ..     no moze są tam jakie wyjątki

...bywa...a my cóż...

kupiłem wędkę-kołowrotka brak...

...i jego zakupiłem-czym jednak płynąć w dal...

przy key stoi łajba-zawieruszył się gdzieś fok...

...pagaje odnalazłem-lecz nie ma płynąć z kim...    

jak to z kim z Izd plus załogantki ..    

...no i masz...nie na wszystko starcza...chwil...

...ta...jedna do wioseł...inna do ryb obierania...nie znajdziesz takich...choćby w perspektywie...nocy żar się rysował...    

żar ale chyba fajki .. po tych przymusowych robotach ..     rączki tylko do pieszczot a nie do roboty

...nie o takim myślałem...to się przydadzą te rączki...na pieszczoty cała noc...a rankiem do wioseł...ot...    

    owszem Markiz     ..     a rączki zakosztują słonecznej kąpieli ..        

...no dobra...z szacunku do rączek załogantek...bo zmęczone od pieszczot zapewne...ja sam...tyle tylko że na silniku...    

noooo nareszcie protokól rozbieżności podpisany     bo juz ..myślałam że nic tylko galery ..

w nagrodę ..    

...tylko dla kogo ta nagroda...?...