Dzisiaj jakoś tutaj miejsca dla siebie nie mogę znaleźć...
Jakoś nie kręci mnie (nie tylko dziś) gadanie o seksie albo piciu, wyzywanie innych, etc., a niestety tendencja jest taka że większość (znaczna większość) tematów i wątków się do tego sprowadza... Albo do jakiejś dość ciekawej rozmowy włączy się ktoś, kto psuje cały sens rozmowy, głupim komentarzem... I nie mam tutaj bynajmniej na myśli zmian tematu w wątku, bo to jest oczywiste, że z każdą kwestią łączą się inne, które też "trzeba" omówić...
Wiele osób tyle pisze/mówi o szacunku, "zasadach", etc., ale wystarczy przejrzeć forum i zauważyć że coś jest nie tak... Wiele osób wymaga od innych szczerości, otwartości, etc., a sami nie do końca tego wymagają od siebie...
Ludzie zastanówmy się po co tutaj zaglądamy...
Jestem tutaj ponad dwa tygodnie, spotkałem wiele ciekawych osób, ale jakoś tak... Właśnie... Właściwie jedyną "rzeczą" która mnie tutaj trzyma, to prywatne rozmowy z kilkoma osobami... Rozmowy, które trzymają pewien poziom... Rozmowy, w których nikt braku argumentów nie nadrabia wyzwiskami, szmaceniem, etc...
Może ja jakiś dziwak jestem, ale jeśli nie interesuje mnie jakaś kwestia, to nie zabieram głosu w sprawie... Nie jest trudnym olać jakiś wątek... Ale w mniemaniu wielu z nas lepiej autora/autorkę zeszmacić, co pewnie i tak po nim/niej "spłynie", dodając tylko rozgłosu całej "sprawie", którą chcemy napiętnować...

Jak to mówią/piszą współcześni nastolatkowie: "żal.pl"

Inna kwestia to "wulgaryzmy"... Tyle się tutaj naczytałem "psioczeń" na co niektórych, że rzucają mięsem na prawo i na lewo... Ale... No właśnie... Ale... Zawsze jest jakieś "ALE"...

Miłego wieczorku... Wszystkim bez względu na to czy czują się lepszymi czy gorszymi, czy są sfrustrowani życiem "w realu" czy też są najszczęśliwszymi ludźmi na świecie...

Chyba nie jestes az taki dziwak    

A dzięki Kazimierz...
Korczak napisał książkę, której istotą było to, że osoby psychicznie chore są za takie uważane nie dla tego że coś z nimi jest nie tak, tylko dla tego, że są w mniejszości...

Coś chyba w tym jest...

Pięknie powiedziane Unkownboy    

Zawsze tak jest i bedzie temat jest a piszemy inne popierduły i tego nie zmienisz...Chyba tak musi byc...Przewaznie tak jest i tu się nie ma co wQRWIAC...

Dziękuję Porażka
Tytuł wątku zaczerpnąłem ze słów KROPECZKI...
Ale oddaje on chyba istotę...

a kogo to JEBIE..IDZ SIE WYSRAJ

Kazimierz, ale ja nie mam nic przeciw zmianie tematu w wątku... I naprawdę jestem wyluzowanym człowiekiem, tylko mimo wszystko wpieniające jest, gdy w jakimś mniej lub bardziej poważnym związku jakiś pajac zaczyna rwać laski na jakieś tanie teksty, od razu zamieniające wątek w rynsztok...
Chcecie sobie popitolić o dupie maryni to zakładajcie oddzielne wątki, albo na priv się przenieście...
(GENERALIZUJĘ I UOGÓLNIAM)

nie no porażka !GEPARD! Co Ty gadasz??

ZGADZAM..SIĘ..Z TOBĄ ..UNKOWNBOY

Gepard, nie będę Ci jechał, choć zachowujesz się bezczelnie... Mimo wszystko szanuję pewną Kobietę, która nie wiedzieć czemu się za Tobą wstawia ciągle... A Ty swoje nadal... ŻAL.PL

Zacznijmy od Tego czy te forum jest dla Ciebie...Dlaczego np...mkontakt życie Tobie uratowało...Proste pytanie...

ty pojechac to se mozesz ..masz zwierzeta

Tak wiem, że więcej przyjemności będę miał z jechania swojemu psu, bo on mimo wszystko więcej rozumie GEPCIU...

Kazimierz - forum jest dla wszystkich i każdy ma prawo się wypowiedzieć, tyle tylko, że szanując innych... I na to zwracam uwagę...

Bo mógłbym takiego GEPARDA zjechać i to ostro, ale co mi to da?

No i cholerka nie rozumiem, czemu dorośli ludzie zachowują się jakby z dziećmi na mózgi się pozamieniali...

Picie nie rozwiązuje problemów... Dodaje tylko bólu głowy...
To do jednego "mondrego"...

Witam Wszystkich ...    

Zaciekawił mnie tytuł tego postu i wiesz, Unkownboy, masz rację. Jestem tu od niedawna. Próbuje się jakos znaleźć w tym hermetycznym środowisku, ale jedna rzecz uderzyła mnie bardzo ... praktycznie każdy wątek , konczy się na rozmowie o ... niczym.
I tak od siebie ... Przejedzenie ... wiesz, że trafiłam tu własnie z "przejedzenia" tym marazmem dyskusji i z powodu braku niebanalnej konwersacji...
Ale ... chyba znów rozmowa nie potoczyla się zgodnie z Twoim założeniem, Un...boy.

Nie tylko Ty ja tu też byłem Jebany na początku a Ty taki a Ty taka i do tego sie przyzwyczaiłem...Byli tacy co konto mieli jeden dzien i nie wytrzymali bo mieli słabą psychike...To chwilowo tyle...

kaziu masz mi tez sie na poczatku dostalo ale wytrzymalem

Sorry Kazimierz że nie odpowiedziałem na Twoje pytanie w pełni...

mkontakt? Trafiłem tu przez przypadek, dla zabicia wolnego czasu, którego - o dziwo - nagle znalazło się bardzo dużo... Nadal - pomimo co niektórych - świetnie się tutaj "bawię" na swój sposób, choć nieco męczące się zrobiło to o czym piszę na początku wątku... Mam takie dziwne wrażenie, że jakieś dwa tygodnie temu było tu dużo sympatyczniej, radośniej, ludzie się bawili...

Współczuję naprawdę osobom, którym ten portal zastępuje realne życie, czy też jest tym, czym portfel dla sponsora, który musi płacić za kobiecość pieniędzmi, bo nie potrafi i nie ma szans sobie na nią zasłużyć...

POPIERAM..UNKOWNBOY..NADAL..

Panowie, ale mnie nie rusza to, że jakiś półgłówek brak argumentów do rozmowy zastępuje inwektywami. Bo co mnie obchodzą słowa anonimowego człowieka wyładowującego swoje frustracje na klawiaturze...
Tylko z drugiej strony dla czego mam pozwolić na brak szacunku dla siebie? Zwłaszcza, że raczej ja powodów ku temu nie daję...

Panowie i nie chodzi o to aby przeżyć wśród szczurów, ale wśród tygrysów - epickich porównań używając...

Kobiecość .... towar deficytowy w dzisiejszych czasach, zarówno, jak prawdziwa męskość .... Zastanawiam się nad sobą... ile jeszcze we mnie nadziei, wiary i desperacji, że szukam ... tutaj szukam . Przeczy to logice, a jednak ...

A dziękuję Neron     Jak przegnę z rozpisywaniem, daj cynk    

WADERA..NIE..SZUKAJ...SAMO..SIĘ..ZNAJDZIE..
..UNKOWNBOY..SPADAM..STĄD..COBY..MNIE..NIE KUSIŁO..

A są tu tacy co rękoma i nogami się trzymają na tej stronce...

Chyba się wcinam ... nie znam zasad, ale ktoś tu pisał, że trzeba wytrzymać okres alienacji    
To jednak typowo męska rozmowa ... moze poczytam tylko.    
Pozdrawiam Wszystkich.

Neron ... dzięki     Nie spadaj może...?

wadera mysle ze nnie jest az tak zle

Kazimierz... no trzymac to trzeba zawsze...fason. Tak myslę ja.

..DLA..CIEBIE..WADERA.HMM..ZASTANOWIE..SIĘ..JESZCZE..