Jak sadzicie czy mozna sie zakochac w drugiej osobie na postawie nawiazanej znajomosci przez tel komurkowy lub przez portal internetowy??poznajac tą osobe i jej nie widziec...a rodzi sie z tego miłosc.
Co na ten temat myslicie??

Nie    

Stiv ja nie sadze,ze to mozliwe,chociaz znam przypadki,ze mozna ,jak najbardziej i zycze tego ludziom nawet tutaj    

Nie    

Ja sie zakochalem a kolesiuwa mnie olala    

ruzne sa przypadki w tej kwestii

Wszystko można tylko trzeba trafić na właściwą osobę jak to w życiu

Haos teraz i ja sie z toba zgodze    
jesli sie trafi na taka osobe i aiskrzy to nie ma zmiłoj

Hejka chlopaki,,,,wydaję mi się to nierealne,przynajmniej dla mnie ,na zywo musze pogadać,poobcować         ooo

Hey.
No ja właśnie sprawdzam tą teorię na własnej skórze.
Nie wiem co będzie ale sprawdzam

Hej Anka    
no ba to wiadome jest...ale gdybys poznała juz bardzo dobrze ta osobe to cos by było gdyby zaiskrzyło...a spotkanie z ta osoba to tylko kwestia czasu

Tiiiia     trzeba przetestować    

Anko:buziak:Haos witam:buziak:

Haos to zycze powodzenia i zeby ci wypaliło

czasami zderzenie z rzeczywistoscia bywa inne niz klikajac z tym tez trzeba sie przyzwyczaic i wyczulic na taka ewentualnosc,przerabialam    

Hmmm niewiem czy da sie kogoś poznac tak wirtualnie ,i chyba zaiskrzyć niemiało by jak hahaha,jednak wolę na żywo rozmawiac,ludzie częssto grają w necie i kłamia

Jak na razie to cały tartak kłód pod nogi.
Być może będe zasówał aż pod Neapol

no to widze Haos ostro ostro    

widzisz Paula a ja miałem własnie odwrotnie ze wszystkim    
i wszystko wyszło pieknie

Tak.
Żyję zgodnie z zasabą "żyć szybko, kochać na zabój, i umierać młodo"
Jak narazie to wszystko mi wychodzi, a najlepiej igranie ze śmiercią    

Anka zalezy własnie duzo od podejscia do tego duzo

buahahah    
no Haos z tym ostatnim to lepiej uwazaj    
tez mam takie podejscie własnie    

Qrde jakoś tak samo wychodzi    

heh...lubisz ryzyko i masz efekty    

ja uwazam ze mozna sie zakochac przez neta ...hmm moze to sie wydawac komus głupie...ale da sie ..mówie to z autopsi bo kiedys tak sie własnie zakochałam ....dla mnie było to równie mocne i prawdziwe jak w realu....ale najwazniejsze coby sie dwie strony zakochały...

Tak,
od pół roku jadę po bandzie,
tylko coraz częściej bywam na lini śmierci.

Haos to trzymaj reke na pulsie    

No ba, staram się tylko nie zawsze się da.

witam Sylwia    
no własnie zgadzam sie z toba w 100 procentach.
Bo tak jest naprawde,a gdy sie juz spotkasz z ta osaba to juz duzo łaczy obie osoby

no dokładnie...hmm ja tam jestem za tym