...do Las Vegas...raczej nie...ani do Las Palmas...pozostaje mi jeno...Las Żagań...tu fortuny nie wygram...ale wiesz Damiro...w lesie wiosną...nie tylko kwiatki rosną...a jeszcze jakby jaki Czerwony Kapturek...tylko pełnoletni cobym se kłopotów nie napytał...    

..     masz duże szanse obecnie nawet smarkaty Czerwony Kapturek mówi     czego się tu bać las znam ..     seks lubię     ..     i tak do końca nie wiadomo kto tu kogo by zmolestował            

...takie czasy...a gdzie tygodnie starań...podchodzenie...sens zdobywania...poznawania...pierwsze listki uczucia...smak ust który musiał starczać za wszystko ...a teraz...rach ciach...i nowa zabawa...    

wychodzą z założenia że skoro świat zasuwa jak opętany więc po co tracić czas na jakieś tam .. gry wstępne i tym podobne podchody     ..     wiem .. bardzo uogólniłam    

...zasuwa...zasuwa...jednak my sami potrafimy go spowolnić...nie zawsze jednak chcemy...

...a milionerem nie staniesz się ot tak...przegraj trzy...wygrasz jeden...    

...to poszukaj szczęścia w mniłości...    

...no nie zawsze...One potrafią być bardziej skomplikowane niż gry liczbowe...i nigdy nie wiadomo czy jest się wygranym...czy manipulowanym zręcznie...    

...uczucia...to nie zabawa...nie dla dzieci...nie piszę o Tobie...

...nie można...    

...to je fakt...

.. jak u cyganów kobitki zapier.... niczaja a facety se gadają ..        

ja też się tak tak dziwię .. ale nie aż 3x no najwyżej 2        

...no właśnie...a mówili młody to zdziwiony...nijak nie pasuje...    

pasuje , pasuje .. wszystko pasi..jeżeli jest jeszcze coś co nas dziwi i zaskakuje     to jesteśmy na na dobrej drodze do zrozumienia.. a w końcu o to chodzi ..     się poważnie zrobiło jak na konsolacji..        

nieprawda     te z Brazylii są łatwiejsze    

no jeżeli znasz tylko ŁATWE .. to masz racje pozostałe są poza horyzontem rozumowania ..