...             ...też u mnie ładnie...     może być jednak lepiej...             ...     każdego który nie lubi słońca...             i po klacie mu            

młoteczkiem to se możesz Panie Markiz .. pykac .. a tak lepiej     pojechałabym z Mosberga ale amunicje mi przehandlowałeś wczoraj        

ja rozbrojona a on sie śmieje     .świat się kończy     ..zamiast z odsiecza mi pospieszyć to urządza pokaz stomatologiczny i to na całej linijce        

...zagadka polega na tym...czy śmieję się z Ciebie...czy do Ciebie...jak myślisz...?

nieważne z czy do .. ważne że się śmiejesz        

czego mi tu słoneczko pod kieckę zagląda         ... co chce wiedzieć .. wal .. jadymy !!

...Słoneczko pod kiecką...Tygrysica w kiecce...świat staną na głowie...wyłaź spod spódnicy...Ty jesteś dla wszystkich...    

a skad rześ dziołucha jest !!

NA targ przyjeżdzosz .. z                

a tak czasem przymierzę coś od Versace .. ile można w tych pręgach chodzić..            

    to ze Sosnowca na pewno                

Markizie     Ty znowu nie w temacie ni ma śmichy chichy tylko                                                                            

Karb , Miechowiec???

po co te nerwy ... guma w batkach peknie i co gańba dla niewtajemniczonych tłumacze Gańba -wstyd ... mnie tam ganz egal znaczy sie obojętnie .. ważne żeś jest.... Słoneczko    

...to se pogadały...wtajemniczony zrozumie...    

bo trzeba się było języków uczyć a nie obijać po dworach i guwernantki bałamucić .. niestety .. może ze Słoneczkiem pomyslimy o dokształceniu     .. tylko to     sa tanie rzeczy        

...to ja chętnie się...poddam...dokształcaniu...     ...to mogą być niezapomniane...wrażenia     ...

        warianty dwa albo się poddajesz albo .. oddajesz w obu przypadkach emocje sięgną zenitu            

                               

                               

...Ty     ja    

        ale sexy crazy majciochy     nie wiedziałam że w różowych paradujesz ..no może być w sumie fajne takie z falbankami .. mamy gender ostatecznie .. co tam jeszscze masz z tych fatałaszków .. pochwal no sie . nie ma się co    

...jeszcze mam     smycz z kagańcem...no wiesz jak jest niesforny...taka zamszowa z ćwiekami...    

Milczenie owiec II            

...owca w kagańcu...żeby milczała...czy nie gryzła...?    

        nie beczała ... milczeć ma przecież        

...a on ma się nie wyrywać...przed szereg...    

no jak musi to spuść z tej smyczy            

...spuścić ...ze smyczy...     ...to gdzie ja go znajdę...wiosna chuciom powiewa...zew natury...    

    zaczynają najpierwe koty potem słonie i psy a potem MY ... tak gdzieś w maju     więc może się gdzieś wstrzeli ..