hmmm to co Ty tu robisz zamiast grzać łózko z latynoska        

dlaczego nie towarzyszysz jej ??? skoro taki zakochany młodziutka żonka a Ty na mk

Tibi coś mi się wydaje, że ta Twoja piękna latynoska odleciała na zimę do ciepłych krajów    

na zawsze

    nie dołuj Tibiego

czyli święta bez żonki    

      skąd taka pewność ?      

to ruszaj do żonki a nie tu siedzisz        

każda wymówka jest dobra            

nioo w sumie co to dla Ciebie żaden problem skoro wyrwałeś latynoskę        

    czyżbyś był wybredny aż tak?

pewnie że tak tylko obyś nie pogubił się w tych przyjemnościach        

    nie pyskata jak już tylko wiedząca czego chce i mająca swoje zdanie...i chyba tu masz problem        

noo tak bo zdecydowana kobieta to już problem...            

    po to są kompromisy...ale widzę że w Twoim przypadku to tylko na łatwiznę idziesz...        

to żyj dalej w świecie fantazji              

ale zachowujesz się jak mały chłopczyk a w tym wieku to chyba nie wypada        

a czy ty w ogóle rozróżniasz zarozumiałość od posiadania swojego zdania ???

nie mierz każdego ta sama mirą...       każdy jest inny...

a ile Tobie blokad zafundowano?    

a kto tu mówi o wmawianiu spytałam ile Ty blokad dostałeś

pchi tez mi coś sprawdzać Ciebie...

    możliwe

nie zawsze...    

jak dobrze ze prawie tu nie bywam czytajac to moge stwierdzic ze jedno drugiego ni wzab nie rozumie o czym pisze jasku napisz jasniej ze chodzi ci o akceptacje twojej osoby i zachowan a nie okrecasz temat bo zaraz z tego wyjdzie nie wiadomo co za filozofia pozdrawiam wszystkich i zegnam tymczasowo    

nioo tu przyznam racje Teresie bo o czym innym pisaliśmy a tu nagle wyskakujesz z opisem swojej sytuacji ślubnej nioo hallo ale chyba ktoś tu na zwierzenia zeszło            

aaaa to spoko zwracam w takim razie honor nio to prawda ale każdy ma swoje zdanie i wie co robi także nie ma co się przejmować tym co inni mówią chodź rady można wysłuchać a co się z nią zrobi to już inna sprawa...

także widzisz sam jak jest...    

lepiej mieć swoje zdanie niż narzucane z góry co masz...