forum

Rozrywka i uczucia

Irytująca cisza po randce...

  1. kaja 01.11.2013 r. 22:01:54

    spoko ja nie żyję w niepewności,pewna jestem że go nie     i pewna że nie nienawidzę    

  2. kaja 01.11.2013 r. 22:07:30

       

  3. kaja 01.11.2013 r. 22:11:57

    i znowu upa    

  4. kaja 01.11.2013 r. 22:18:34

        i jak tu nie mieć polane     a już się przebrałam    

  5. kaja 01.11.2013 r. 22:29:04

    no co    

  6. kaja 01.11.2013 r. 22:30:58

        jesteśmy kulturalni nie wyzywamy się a jak to mówi Rob na żartach nie wielu się zna tylko on    

  7. kaja 01.11.2013 r. 22:42:45

        no to ja też     Robciu są tutaj ludzie co się znają    

  8. gosikw74 02.11.2013 r. 07:42:43

    po mojemu tez... chlop nie chce juz drugiej randki...   smutny  

  9. gosikw74 02.11.2013 r. 07:52:23

    na to wyglada... gdyby go urzekla czym kolwiek, tak szybko by nie odpuscil...

  10. gosikw74 02.11.2013 r. 08:01:39

                trzeba bylo nr tele nie podawac             albo kawe na lawe wczesniej wywalic... gorzej jak koles jest bardzo natretny     czasem tak bywa    

  11. gosikw74 02.11.2013 r. 08:10:27

    aha.. to calkiem inna bajka     ale dobrze, ze sie wyjasnilo i dalas rade   uśmiechnięty  

  12. gosikw74 02.11.2013 r. 08:18:16

    doskonale cie rozumiem... tak to juz jest niestety, jak ktos nas adoruje, kim absolutnie nie jestesmy zainteresowani... uciekam   bye  

  13. gosikw74 02.11.2013 r. 08:21:17

    dokladnie, musi byc to przyciaganie   uśmiechnięty   obustronne, jakie to fajne jak jest... hmmmm            

  14. gosikw74 02.11.2013 r. 08:21:54

      bye     bye     bye  

  15. teresa 02.11.2013 r. 16:00:07

    na co ty liczysz jak sie nie odzywa to nici z tego nie ma sensu szukac odpowiedzi chociasz kazdy zasluguje na opowiedzenie sie czy tak czy nie ale faceci to tchurze on pewnie woli nic sie nie odezwac zeby wyjsc na debila w sumie nie wielka strata

  16. teresa 02.11.2013 r. 16:13:48

    a moze nie to wogole chodziło kto tam zna tych tu ludzi

  17. gosikw74 02.11.2013 r. 16:36:48

    Ja nie mówię robercie o przyciaganiu przez internet     tylko o tym właśnie na żywo   uśmiechnięty      

  18. teresa 02.11.2013 r. 16:40:57

    ach tyle kszyku o nic po co wogóle pisac ze soba lepiej odrazu sie spodkac i nie robic sobie bog wie jakiej osoby z tej drugiej nawet nie mozna miec pretensji no serce nie sluga coż poradzić

  19. gosikw74 02.11.2013 r. 16:43:19

    Poznać tego właściwego/ ą w necie to ciężka sprawa...nie ma jak to w realu   uśmiechnięty  

  20. teresa 02.11.2013 r. 16:48:43

    ach wszedzie tak samo jak w necie tak i w realu spotyka sie mnostwo facetow i nic najwyzej ma sie znajomych tu jest ta rożnica ze na tych spodkaniach obie osoby czegos oczekuja i cos sobie zdeklarowaly pisząc a wogole sie nie znają a powinny podejsc do tego na luzie

  21. teresa 02.11.2013 r. 16:54:47

    nie zgodze sie z tobą piszac nikogo nie poznasz tak naprawdę bo moze byc wspanialym pszyjacielem ale jak w realu nie zaiskszy to raczej bedzie tylko pszyjacielem i tyle zpoznawania w necie nawet zdjecia sa nie takie jakie powinny wiec o czym tu pisac    

  22. teresa 02.11.2013 r. 17:07:59

    lekcewarzyc nie odbierac telefonu glucha cisza co to trudnego najpierw powiedziec dosadnie a potem taka strategia i zalatwione po poł roku koles znajdzie inna ofiarę    

  23. teresa 02.11.2013 r. 17:10:52

    ach robercie ludzie latami sie spotykają i nie zmieniaja swojego zycia a ty odrazu kobiete skreslileś bo chciala sie tylko spotykac nie chciala nic deklarowac na razie

  24. gosikw74 03.11.2013 r. 07:59:44

    dlatego mowiem aga     ze internet to ciezka sprawa... nie ma to jak w realu kogos poznac, calkiem inaczej wtedy to wyglada...

  25. gosikw74 03.11.2013 r. 08:38:14

    jest inaczej wierz mi, poznajac kogos w realu, np. w pracy, poznajesz jego charakter i nie jest wiadomo na poczatku czy sie kogos szuka - i tu jest najpierierw poznanie - potem propozycja randki, to zupelnie co innego   uśmiechnięty  

  26. gosikw74 03.11.2013 r. 08:53:14

    strata czasu dlugie pisanie, a potem rozczarowanie na spotkaniu, badz urwanie kontaktu, czy za daleka odleglosc i nie mozna sie spotkac... to jest moje zdanie, twoje jest inne... i niech tak bedzie.. ja nie szukam juz nikogo, bo mialam to szczescie poznac kogos wartosciowego w realu i porownujac z wczesniejszymi internetowymi znajomosciami - to dla mnie ogromna roznica, albo nie trafilam tego wlasciwego przez neta, bo to naprawde jest ciezko...

  27. kris.13 03.11.2013 r. 10:55:44

    Każdy z was ma rację, jeden lubi pisać drugi się spotkać, myślę że obie metody są dobre. Niroo a ty jesteś na wyścigu o kobietę, gdzie się tak spieszysz, pośpiech to zły doradca, owszem nie należy się ślimaczyć ale gonić na oślep    

  28. teresa 03.11.2013 r. 11:01:31

    ach wy znowu z tym pisaniem tylko po co jak blisko mozna sie od razu poznac w realu wtedy nie ma takiego wyobrazania sobie bog wie kogo pisanie to glupota bo mozna nawet skreslic osobe bez powodu no skoro ktos sie boi no to jak sie nie spotka to po co wogóle pisać pierw powinno sie spodkac bez zbednej pisaniny wtety mniejszy jest stres i malo zobowiazujace takie spodkanie raz tak sie spodkalam i bylo fajnie ale nic zadno do poczulo i tak powinno być nikt sie nie rozczarował bo nikt nic nie oczekiwał ot takie kumpelskie podejscie tak jak spodkania w realu

  29. kaja 03.11.2013 r. 11:09:30

    pisać pisać pisać po to tutaj jesteśmy jak się dostaje wiadomość to się odpisuje raczej     dziwne żebym po otrzymaniu wiadomości zakomunikowała że pisać nie będę bo chcę się spotkać żeby drugą osobę poznać teraz zaraz     Robert ma takie doświadczenia z kobietami i zgodzę się może mieć a ja z mężczyznami tylko że z czasem wychodziło szydło z worka może nie że są nie zdecydowani ale mają żonę która ich nie rozumie     albo szukają znajomości przejazdem jak są w delegacji     albo mają żonę która nadal kocha i wraca czasami jak bumerang     matko zgodziłam się z Robertem     chyba się    

  30. kris.13 03.11.2013 r. 11:11:46

    A co Ty dzięcioł?